Trwa ładowanie...

Chcieli, by mógł wybrać. Nadali dziecku 28 imion

Avatar placeholder
16.08.2022 13:25
Mężczyzna opowiedział, w jaki sposób wybrali imiona dla syna
Mężczyzna opowiedział, w jaki sposób wybrali imiona dla syna (Getty Images)

Patrick Dieter wraz ze swoją partnerką nadali dziecku imię, a następnie nadali 27 kolejnych. Był jeden powód - chcieli, by ich syn od samego początku miał wolność wyboru. Skąd ten pomysł?

Rodzice dziecka byli hipisami. Imiona wymyślali duchowi bracia
Rodzice dziecka byli hipisami. Imiona wymyślali duchowi bracia (Getty Images)

1. Każdy z domowników mógł wybrać imie dla dziecka

Ojciec opowiedział swoją historię na forum Quora.com. Pisze tam o tym, że jest emerytowanym amerykańskim terapeutą i wraz z partnerką byli hipisami. Żyli wspólnie ze swoimi duchowymi braćmi w jednym domu. Mężczyzna podkreśla, że dzielili się wszystkim. Każda osoba, która z nimi mieszkała, była dla nich równie ważna. Nikogo nie dziwiło, że domownicy dzielili się przestrzenią do życia, jedzeniem i partnerami.

Gdy w latach 70. XX wieku Peter wraz z partnerką doczekali się syna, nadali mu imię Rain, czyli deszcz. Jednak ich bracia i siostry hipisi byli dla nich bardzo ważni i dlatego zaproponowali bliskim, by każdy nadał pierworodnemu takie imię, jakie tylko pragnie.

2. "Chcieliśmy, żeby miał wolność wyboru"

Miało to zapewnić nowonarodzonemu dziecku wolność wyboru w dorosłym życiu. Dzięki nadaniu łącznie 27 drugich imion chłopiec miał możliwość wybrania takiego, które najlepiej do niego pasowało. Drugie imię wymyślili bliscy, więc każde z nich było dla Patricka i jego ukochanej bardzo ważne.

Rain na drugie imię dostał od braci hipisów łącznie 27 imion. Między innymi nazwali chłopca:

  • Thunder, czyli grzmot

  • Hawk, czyli jastrząb

  • Storm, czyli burza

  • Cloud, czyli chmura

  • Ocean

  • Fire, czyli ogień

  • Wind, czyli wiatr

Każde imię idealnie wpisywało się w hipisowską naturę, a rodzice chłopca twierdzili, że nadane imiona honorowały osoby, które były dla nich w tamtych czasach bliskie. “Niestety, wielu z nich nie ma już w naszym życiu” - napisał Patrick. Dodał następnie, że niektórych z imion już nawet nie pamięta.

Psychoterapeuta wyjaśnił we wpisie na forum, że w czasach, gdy ruch hipisowski rozlewał się na cały świat, takie rozwiązanie nikogo nie dziwiło. Nadanie wielu imion, by dziecko w przyszłości mogło zdecydować się na jedno, było normalne.

Małgorzata Banach, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze