Chciała rodzić naturalnie. Nie zdążyła poznać swojego syna
Amber bardzo entuzjastycznie odebrała wiadomość o kolejnym członku rodziny. Mając dwójkę nastoletnich dzieci, nie spodziewała się, że jeszcze kiedykolwiek będzie w ciąży. Niestety nie zdążyła poznać swojego nowo narodzonego synka.
1. Konieczność przeprowadzenia cesarskiego cięcia
41-letnia Amber Pendlebury z Yorkshire (Wielka Brytania) pod koniec stycznia miała powitać na świecie swoje trzecie dziecko. Kobieta nie mogła się doczekać i była bardzo podekscytowana narodzinami kolejnego członka rodziny.
- Byliśmy naprawdę zaskoczeni, że jest w ciąży w takim wieku, ale potem byliśmy zachwyceni. Dowiedzieliśmy się, że to będzie mały chłopiec i nie mogli się go doczekać - mówi mama Amber, 71-letnia Vida Pendlebury-Atherton.
25 stycznia kobieta została przyjęta do szpitala Pinderfields, by przygotować się na cesarskie cięcie, które miało odbyć się następnego dnia rano.
Jednak kiedy dotarła na miejsce, stwierdziła, że chce rodzić naturalnie. Niestety, mimo że poród został wywołany, po 10 godzinach nic się nie zmieniło, a największe rozwarcie, jakie osiągnęła, miało zaledwie cztery centymetry. Konieczny był powrót do pierwotnego planu porodu i przeprowadzenie cesarskiego cięcia.
2. Śmierć matki po porodzie
Mały Maxwell urodził się całkowicie zdrowy, ważąc niespełna trzy kilogramy. Niestety tuż po operacji doszło do komplikacji. Amber wiedziała, że coś jest nie tak, jak tylko się obudziła. Zdołała jedynie wydyszeć: Nie mogę oddychać. W tym momencie jej serce się zatrzymało.
- Mój zięć tylko tyle od niej usłyszał. Później zaczęła się resuscytacja – mówi Vida.
Dzięki szybkiej reakcji lekarzy szczęśliwie udało się ją ustabilizować, lecz kobieta nie odzyskała przytomności. Kolejny tydzień spędziła na oddziale intensywnej terapii, gdzie miała kolejne dwa ataki serca. Zmarła 1 lutego, zanim poznała swojego nowo narodzonego synka.
- Nie byłam w stanie patrzeć, jak wyłączają respirator. Nie mogłam jej tak zostawić. Do końca wierzyłam, że się obudzi i pozna Maxwella. Jest taki cudowny – mówi Vida.
Rodzina nie może pogodzić się ze śmiercią kobiety, a lokalna społeczność postanowiła wspomóc ich w pierwszych miesiącach, organizując zbiórkę charytatywną. Ponadto tuż po śmierci Amber wszczęto śledztwo, w ramach którego przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, mająca na celu ustalenie przyczyny zgonu mamy trójki dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl