5 powodów, dla których w Polsce powinniśmy suplementować witaminę D
Witamina D pełni w naszym organizmie wiele istotnych funkcji. O tym, jak jest ważna, może świadczyć obecność jej receptorów w każdej komórce naszego ciała. Syntezę tego związku umożliwia oddziaływanie promieni słonecznych, których unikanie nie ma najlepszego wpływu na zdrowie. Niestety słońce nie zawsze wystarcza – zwłaszcza nam, Polakom. Ratunkiem jest więc suplementacja, za którą przemawia co najmniej kilka argumentów.
1. Klimat
Za potrzebą przyjmowania przez Polaków witaminy D w postaci suplementu stoją przede wszystkim warunki wynikające z położenia geograficznego naszego kraju. Jako mieszkańcy Europy, a więc strefy o klimacie umiarkowanym, w największym stopniu narażeni jesteśmy na jej niedobór, co wiąże się ze zbyt małym nasłonecznieniem tej części świata.
Okazuje się, że promienie słoneczne padają na obszar naszego kraju pod odpowiednim kątem jedynie od końca maja do początków września i właściwie tylko w tym czasie mamy możliwość zgromadzenia witaminowych zapasów. Jak podkreślają eksperci, w czasie pozostałych miesięcy konieczne jest wsparcie w postaci dobrze przyswajalnych środków.
2. Tryb życia
Potrzeba suplementacji nie wynika jedynie z czynników od nas niezależnych. Do niedoborów witaminy D w ogromnym stopniu przyczynia się sposób, w jaki na co dzień funkcjonujemy. Życie pomiędzy pracą a domem w znacznym stopniu utrudnia niestety utrzymanie organizmu w dobrej kondycji.
Spędzanie czasu w samochodzie i w zamkniętych pomieszczeniach przed monitorem komputera nie daje możliwości złapania choćby kilku cennych promieni. A wystarczyłoby naprawdę niewiele – kilkunastominutowy spacer w pełnym słońcu pomiędzy godziną dziesiątą a piętnastą. Dla wielu z nas, ograniczonych sztywnymi ramami pracowniczego grafiku, jest to jednak po prostu niemożliwe.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej niekorzystna, kiedy wykonujemy pracę o charakterze zmianowym. Aktywni nocą, w ciągu dnia odsypiamy i często nie mamy możliwości nacieszyć się piękną pogodą przez bardzo długi czas. Nasz organizm stara się przystosować do tak znaczącej zmiany, jednak pewnych barier nie jest w stanie pokonać samodzielnie. Przyjmowanie witaminy D jest w takiej sytuacji szczególnie zalecane.
3. Dziecięce przyzwyczajenia
Nie tylko osoby dorosłe mają kłopot z zapewnieniem swojemu organizmowi odpowiedniego zastrzyku witaminy D. Problem dotyczy także dzieci, dla których - inaczej niż jeszcze kilkanaście lat temu - o wiele bardziej niż zabawy na świeżym powietrzu atrakcyjne są wszechobecne nowinki techniczne. Wyjścia na dwór zastępuje wielogodzinne wpatrywanie się w monitor komputera czy tabletu.
Rodzicom coraz trudniej to zmienić, jednak mogą zadbać o zdrowie rozwijającego się dziecka, podając mu witaminę D w postaci kropelek. Wspomogą w ten sposób proces jego wzrostu, poprawią stan kości i zębów, pozytywnie wpłyną na pracę układu odpornościowego, a także zapewnią optymalne wchłanianie wapnia i fosforu – pierwiastków niezbędnych dla prawidłowego działania zachodzących w młodym ciele procesów.
4. Zanieczyszczenie powietrza
Nawet w okresie wiosenno-letnim syntezowanie witaminy D może nie przebiegać tak, jak powinno ze względu na zanieczyszczenie środowiska. Problem ten dotyczy przede wszystkim mieszkańców dużych miast, którzy oddychają powietrzem skażonym spalinami i smogiem.
Zawieszone w atmosferze toksyny utrudniają przenikanie promieni słonecznych. Podobnie zresztą jak filtry, które aplikujemy na skórę. Ochrona przed promieniowaniem jest oczywiście ważna i jak najbardziej wskazana, jednak musimy pamiętać, że nie możemy w ten sposób całkowicie zablokować możliwości korzystania ze słonecznego dobrodziejstwa.
5. Wiek
Od dawna mówi się o tym, że mieszkańcy Polski znajdują się w europejskiej czołówce państw starzejących się. Osoby w podeszłym wieku w ogromnym stopniu narażone są na groźne deficyty witaminy D.
Choroby, problemy z poruszaniem się, spędzanie dużej ilości czasu w szpitalach i sanatoriach ograniczają możliwość przebywania na zewnątrz. Zaleca się im przyjmowanie 800-2000 IU witaminy na dobę w okresie jesienno-zimowym lub przez cały rok, jeśli synteza skórna jest niewystarczająca. W przypadku osób otyłych dawka zwiększa się do 1600-4000 IU na dobę, w zależności od wskaźnika BMI.
To musisz wiedzieć
Problem dotyczy także noworodków i niemowlaków, które podczas spacerów z nie są wystawiane są raczej na nadmierne promieniowanie.
Dawkowanie dzienne witaminy D przedstawia się następująco:
- dzieci do 6. miesiąca życia: 400 IU/dobę łącznie z ilością przyjmowaną wraz z pokarmami,
- dzieci pomiędzy 6. a 12. rokiem życia: 400-600 IU/dobę w zależności od ilości przyjmowanej wraz z pokarmem,
- dzieci powyżej pierwszego roku życia i młodzież: 600-1000 IU/dobę w okresie jesienno-zimowym lub przez cały rok w zależności od poziomu syntezy skórnej. W przypadku osób otyłych liczba ta zwiększa się dwukrotnie.
Witamina D całkowicie słusznie nazywana jest brakującym elementem układanki zdrowia. Troszcząc się o zdrowie swoje i swoich dzieci, warto dołożyć wszelkich starań, by zapewnić organizmowi odpowiednią jej ilość. Suplementacja wiele nas nie kosztuje, a może zapobiec przykrym problemom zdrowotnym.