Co nowego u sześcioraczków po 33 latach?
Niezwykłe dla każdej kobiety jest posiadanie dziecka, tym bardziej niezwykłe staje się posiadanie szóstki naraz. Taki prezent od losu dostali Janet i Graham Walton mieszkający Liverpoolu w Anglii, w dniu 18 listopada 1983.
Janet była szczęśliwa nie tylko z tego powodu że, urodziła sześcioraczki. Dodatkowym zaskoczeniem było to, że była to szóstka pięknych dziewczynek. Wtedy były to jedyne sześcioraczki płci żeńskiej na świecie. Hannah, Ruth, Luci, Kate Jennie i Sarah, przeżyły, prawidłowo się rozwijały i dojrzewały w mgnieniu oka, wyrastając na piękne młode kobiety.
Janet powiedział w jednym z wywiadów, że nie miała czasu na jakiekolwiek przygotowania na przyjście na świat sześcioraczków. W chwili kiedy jej ciąża mnoga została potwierdzona, lekarze zadecydowali, że do porodu zostanie w szpitalu. Rodzina musiała bardzo szybko przystosować się do dość dużego powiększenia się rodziny. Widać to nawet po tym, jak przerobiony był ich samochód.
Od tamtego pamiętnego momentu minęło już 33 lata. Od jakiegoś czasu Janet i Graham są również dziadkami. Rodzina znowu zaczęła się powiększać. Córką, która pierwsza dała im poczuć szczęście bycia nie tylko rodzicami, ale również dziadkami jest Sarah.
Graham w wywiadzie mówił, że widział córkę wcześnie rano z okrąglutkim brzuszkiem, a półtorej godziny później już trzymała na rękach swoje dziecko. Piękną dziewczynkę z naprawdę dużymi, ciemnymi oczami i gęstymi ciemnymi włosami. Córka Sarah po urodzeniu ważyła ponad 3 kg, czyli ponad dwa razy więcej niż jej mama 33 lata temu. Rodzina Waltonów cieszy się z kolejnej dziewczynki w ich domu i podkreśla, że to już jest chyba ich przeznaczeniem.