Znalazła list od sąsiada. Zarzucił, że nastolatka na wózku blokuje windę
Mama nastolatki przekonała się na własnej skórze, że nie wszyscy są w stanie dostrzec potrzeby osób z niepełnosprawnościami, które codziennie muszą mierzyć się z trudnościami, o których pełnosprawni zapominają. Kobieta znalazła w windzie list od sąsiada, który uznał, że dziewczyna na wózku nie musi korzystać z windy, ponieważ jemu jest bardziej potrzebna.
1. Oburzenie sąsiada
Matka 16-letniej dziewczyny, która porusza się na wózku, opublikowała w mediach społecznościowych list, pozostawiony w windzie przez jednego z sąsiadów. Mężczyzna zarzuca w nim, że wychodząc do pracy, nie może skorzystać z windy, bo jest blokowana przez nastolatkę, która codziennie musi wydostać się z ósmego piętra do szkoły.
"Zjazd windą rano! Mnie rano spieszy się do pracy – chyba jak każdemu. Sąsiadka z 8. Piętra blokuje rano windę, bo długo zajmuje jej zjazd z córką na wózku inwalidzkim" - napisał mężczyzna.
- Nie wymagam od ludzi tego, żeby byli empatyczni i rozumieli naszą sytuację, ale uważam, że szacunek należy się każdemu. Niestety sąsiad z mojej klatki chyba o tym zapomniał. Napisał do mnie kartkę i powiesił ją na drzwiach windy. Słowa były dla mnie brutalne i wywołały łzy – przyznaje kobieta.
2. Brak szacunku dla osób z niepełnosprawnościami
Kobieta przyznaje, że nie chciała dać dojść emocjom do głosu, a problem rozwiązać pokojowo, jak przystało na dorosłych świadomych ludzi. Konfrontacja twarzą w twarz również nie wchodziła w grę, ponieważ sytuacja doprowadza ją do łez. Postanowiła więc wysłać sąsiadowi wiadomość SMS.
"Panie Piotrze, chciałabym bardzo, aby w naszym bloku były windy dla osób niepełnosprawnych – tak, żeby nie przeszkadzały one innym mieszkańcom, ale niestety tak nie jest – zaczęła. - Jestem tak samo pełnoprawnym mieszkańcem tego bloku, jak pan i jak moja córka. Nie jest gorsza w żaden sposób od pana dzieci czy od dzieci innych sąsiadów" - dodała.
Kobieta postanowiła wytknąć sąsiadowi, że listem pozostawionym w windzie wykazał się rażącym brakiem klasy i nie ma prawa dyskredytować nastolatki tylko dlatego, że porusza się na wózku. Według niej obraził nie tylko jej córkę, która bardzo przeżyła jego słowa, ale także wszystkie osoby z niepełnosprawnościami.
Maria Krasicka, Wirtualna Polska
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Polecane
- "Jestem jego lekarką, pielęgniarką, nauczycielką i rehabilitantką". Agnieszka Jóźwicka, mama niepełnosprawnego Olka, mówi, co myśli o wyroku TK
- 11-letnia niepełnosprawna dziewczynka błąkała się bez opieki po osiedlu w Lubinie. Pijana matka leżała w domu
- 14-letnia niepełnosprawna dziewczynka została pogryziona przez szczury. Nie uda się przywrócić jej dawnego wyglądu