Trwa ładowanie...

Zignorował objaw śmiertelnej choroby. 3-latka ciągle była zmęczona

Avatar placeholder
02.11.2022 14:57
Zmęczenie i siniaki pierwszymi objawami
Zmęczenie i siniaki pierwszymi objawami (Instagram)

Winę za zmęczenie trzylatki mama zrzucała na zbyt krótki sen, a liczne siniaki córki na jej temperament. Nie przypuszczała, że mogą to być objawy śmiertelnej choroby. Do lekarza udała się, dopiero gdy na języku dziewczynki pojawiły się rany.

Na języku dziecka pojawiły się wybroczyny
Na języku dziecka pojawiły się wybroczyny (Instagram)

1. Pierwsze objawy

Laura Cartwright, mama trzyletniej Elsie zbagatelizowała poważne problemy zdrowotne swojej córki. Za ciągłe zmęczenie obwiniała wczesne wstawanie. Dziewczynka była blada oraz miała kilka siniaków i guzów. Gdy te przez dłuższy czas utrzymywały się i robiły coraz ciemniejsze, mama poszła z córką do lekarza. Ten kazał tylko obserwować dziecko.

Jednak w lutym 2022 roku stan dziecka się pogorszy - dziewczynka zaczęła się przewracać i była bardzo senna. Kiedy Elsie obudziła się z wybroczynami i pęcherzami krwi na całym języku, lekarz zalecił wizytę w szpitalu.

Rodzina Elsie usłyszała diagnozę. Dziewczynka cierpiała na bardzo ciężką anemię aplastyczną. Pomóc dziecku mógł jedynie przeszczep szpiku kostnego.

2. Skutki uboczne późnej diagnozy

Anemia aplastyczna spowodowała u małej Elsie problemy z odpornością. Musiała ona przyjmować leki, które zapobiegały infekcjom wirusowym i grzybiczym. Dziewczynka dostawała także antybiotyki, które miały pomóc w walce z infekcjami bakteryjnymi.

Dwa razy w tygodniu przeprowadzano transfuzję płytek krwi i co około siedem dni transfuzję krwi.

Stan dziecka cały czas się pogarszał.

"Poziom neutrofil, komórek zwalczających infekcje we krwi, był zerowy. Oznaczało to, że nie miała możliwości samodzielnego zwalczania żadnej infekcji" - tłumaczy mama dziewczynki.

Ten stan doprowadził do szeregu skutków ubocznych. Elsie zmagała się z owrzodzeniem jamy ustnej, zapaleniem dziąseł i obrzękiem, który uniemożliwił jej samodzielne jedzenie. Dziewczynkę karmiono przez sondę.

3. Sepsa zagrażała przeszczepowi

Brak odporności i sposób karmienia doprowadził do rozwoju sepsy, która zagrażała życiu Elsie. Miała ona codziennie transfuzje granulocytów, czyli krwinek zwalczających infekcje.

Gdy córce Laury usunięto sondę, jej stan zaczął się stabilizować. Jednak dziewczynka była bardzo słaba i istniało ryzyko, że przeszczep szpiku zostanie przesunięty w czasie.

Rodzina Elsie była badana, by sprawdzić, czy mogą oni być dawcami szpiku. Sprawdzono nawet dwuletnią siostrę Elsie - Mayę. Jednak nikt z najbliższych dziewczynki nie mógł jej pomóc. W końcu udało się znaleźć dawcę wśród nieznajomych.

Przeszczep był ryzykowny, jednak mama Elsie musiała podjąć ryzyko. "Prawie straciliśmy ją z powodu sepsy, po której ryzyko śmierci i wskaźnik sukcesu dramatycznie się zmieniły, ale to była jej jedyna szansa" - powiedziała Laura.

Dziś mama dziewczynki prowadzi profil na Instagramie, na którym dzieli się radami z rodzicami, którzy znajdują się w podobnej sytuacji.

"Przyjmij każdą pomoc, jaką tylko możesz uzyskać. Bez ludzi dołączających do rejestru dawców szpiku kostnego, nie byłoby Elsie" - przyznaje kobieta.

Zaznacza również, że osoby takie jak Elsie nadal potrzebują pomocy i szukają dawców szpiku kostnego. Laura prosi: "To jest bardzo ważne, jeśli możesz zostać dawcą, proszę, zrób to".

4. Jak zostać dawcą szpiku

By zostać dawcą szpiku kostnego, należy zarejestrować się w bazie. Można to zrobić, udając się do regionalnego centrum krwiodawstwa lub przez internet.

Po wypełnieniu formularza, na podany adres zostanie wysłany pakiet rejestracyjny, w którym znajdują się pałeczki do pobrania wymazu z jamy ustnej oraz formularz do wypełnienia.

Pałeczki oraz deklaracje odsyłamy pocztą na podany adres, gdzie wykonywana jest typizacja antygenów zgodności tkankowej. Wyniki trafiają do bazy dawców komórek macierzystych.

Rejestracja jest bezpłatna, a dawca dostanie informację, jeśli jego szpik kostny będzie mógł uratować czyjeś życie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze