Trwa ładowanie...

Zięba promuje się na śmierci Miecugowa. Twierdzi, że dziennikarz mógłby żyć, gdyby lekarze znali jego metody

Zdaniem Jerzego Zięby Grzegorz Miecugow żyłby, gdyby lekarze podali mi witaminę C
Zdaniem Jerzego Zięby Grzegorz Miecugow żyłby, gdyby lekarze podali mi witaminę C (Instagram @malgo_milka; Facebook)

Grzegorz Miecugow zmarł 26 sierpnia 2017 r. Dziennikarz od wielu lat walczył z chorobą nowotworową, jednak bezpośrednią przyczyną jego śmierci była sepsa. Zdaniem znachora Jerzego Zięby mógłby on dalej żyć, gdyby lekarze, którzy się nim zajmowali, znali jego książki.

Jerzy Zięba to inżynier, który podaje się za znachora. Propaguje metody leczenia, które są niezgodne z powszechnymi praktykami lekarzy. Jest przeciwnikiem szczepień. Przekonuje, że nieuleczalną schizofrenię można wyleczyć, podając pacjentowi witaminę B3. W celu rozpropagowania jednego ze swoich sposobów terapii przywołał przypadek zmarłego Grzegorza Miecugowa.

Zięba twierdzi, że Miecugow mógłby żyć, gdyby lekarze znali jego metody
Zięba twierdzi, że Miecugow mógłby żyć, gdyby lekarze znali jego metody (Facebook; Instagram @malgo_milka)

1. Zięba: Witamina C na sepsę

Zdaniem znachora, gdyby lekarze przeczytali jego książkę pt. “Ukryte terapie”, mogliby zapobiec śmierci dziennikarza. Wystarczyło — jak twierdzi — podać choremu witaminę C, która działa w przypadku sepsy — zakażenia, które prowadzi do zaburzeń czynności podstawowych narządów.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

- Jeżeli prawdą jest, że pan Grzegorz Miecugow nie zmarł z powodu choroby nowotworowej, a zmarł z powodu sepsy, to jest to skandal — powiedział w ramach podsumowania wykładu na temat skuteczności stosowania kwasu askorbinowego w leczeniu sepsy.

Znachor ubolewa też nad stanem polskiej służby zdrowia:

- Uważam, że w przypadku pana Grzegorza Miecugowa można było jeszcze wiele zrobić.

Jerzy Zięba twierdzi, że witamina C zasługuje na miano “cudownej”. Kiedy w stołecznych szpitalach odnotowano wzrost liczby osób zakażonych bakterią New Dehli, apelował, żeby podawać ją pacjentom, a lekarzy, którzy tego nie robią, zgłaszać policji.

Rekomendowane przez naszych ekspertów

2. Czy witamina C naprawdę leczy sepsę?

Krajowy Konsultant w dziedzinie Anestezjologii i Intensywnej Terapii, prof. Radosław Owczuk w rozmowie z dziennikarzem portalu natemat.pl powiedział, że kwas askorbinowy nie wystarczy do tego, aby wyleczyć chorego na sepsę. Podkreślił, że nie ma takiej możliwości, by w sytuacji, gdy nie działają antybiotyki, pomogła witamina C. Może być ona jedynie jednym z preparatów wspomagających leczenie. Jednak nie ma dowodów na to, aby uleczyła chorego.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze