Trwa ładowanie...

Zdrobnienie. Jaką pełni rolę w języku?

 Agnieszka Gotówka
14.03.2022 08:53
Zdrobnienie. Jaką pełni rolę w języku?
Zdrobnienie. Jaką pełni rolę w języku? (https://stock.adobe.com/)

Zdrobnienie (deminutyw, łac. deminutivum) to wyraz utworzony za pomocą odpowiedniego formatu, np. -ek (domek). Określa rzecz lub osobę mniejszą od nazywanej wyrazem podstawowym, ale może też wskazywać na pogardliwy stosunek do omawianego obiektu. Czy w języku polskim mamy nadmiar zdrobnień? Kiedy zdrobniałe imiona nie brzmią dobrze? Odpowiadamy.

spis treści

1. Zdrobnienie. Kiedy używamy?

Najczęściej używamy zdrobnienia wtedy, gdy chcemy wskazać na coś małego, np. łyżeczka (bo jest mniejsza od łyżki do zupy), ogródek (teren mniejszy od dużego ogrodu), notesik (poręczny notes, mniejszy od notatnika). Sięgamy po nie równiez wtedy, gdy chcemy zwrócić się do kogoś pieszczotliwie. Stąd dziecięce imiona funkcjonują najczęściej w postaci zdrobnień, np. Piotruś, Agusia, Tomuś.

Niekiedy też w rozmować z dziećmi używamy zdrobnień, np.:

  • "Załóż sweterek".
  • "Zjedz zupkę".
  • "Wypij soczek".
  • "Posprzątaj zabaweczki".
  • "Poczytamy książeczki".
  • "Chodzmy na spacerek".
Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Logopedzi przestrzegają jednak, że nadużywanie zdrobnień w rozmowach z dziećmi może skutkować problemami logopedycznymi i psychologicznymi.

Zdrobnienia w rozmowach z dzieckiem mogą powodować problemy logopedyczne i psychologiczne
Zdrobnienia w rozmowach z dzieckiem mogą powodować problemy logopedyczne i psychologiczne

Zdrobnienia to naturalny element komunikatów werbalnych, które rodzice kierują do dziecka. Używają ich

przeczytaj artykuł

2. Jak rozpoznać zdrobnienie?

Zdrobniać można: rzeczowniki (np. domek), przymiotniki (np. malutki), zaimki (np. wszyściutki), przysłówki (np. malutko, leciutko), * czasowniki, choć bardzo rzadko (np. płakuniać).

By w języku polskim utworzyć zdrobnienie, do wyrazu podstawowego dodaje się przyrostek (sufiks), najczęściej –ek lub –ka (np. córeczka), ale też –ik, –yk (np. taborecik), –czyk (np. chłoczyk), –ak (np. kociak), –ątko (np. kociątko), –uś (np. Piotruś), –utki, –usi (np. malutki).

3. Dlaczego używamy zdrobnień?

Językoznawcy wskazują, że w Polsce, zwłaszcza w ostatnich latach, obserwuje się coraz częstsze wykorzystywanie zdrobnień. Sięgamy po nie w różnych sytuacjach, nie tylko wtedy gdy jest to konieczne. Stąd w kasie na dworcu prosimy o bilecik do Poznania, a w piekarni o trzy bułeczki i chlebuś, za które zapłacimy pieniążkami.

Specjaliści podpowiadają, że używając zdrobnień, możemy chcieć nadać czemuś niewielkie znaczenie, np. "Dostałem rachuneczek", lub też przypisać czemuś pieszczotliwą formę (np. "Przygotowałam kotleciki"). Niekiedy stosuje się je do wyrażenia pogardy, np. "Twój pupilek znowu narozrabiał".

4. Kiedy nie używać zdrobnień?

Polacy chętnie używają zdrobnień. Robią to częściej niż nasi zachodni sąsiedzi. I choć są one elementem języka, warto wiedzieć, że ich nadużywanie może zostać odebrane jako infantylne.

W sytuacji biznesowej czy politycznej używanie zdrobnień nie jest wskazane. Może wręcz utrudnic komunikację. Trudno traktować poważnie osobę, która stosuje określenia: "fakturka", "pieniążki" czy "dokumenciki".

Kontrowersje wywołuje też zdrobnianie imion. O ile w przypadku dzieci to sytuacja powszechna, o tyle zdrobniałe imiona damskie używane w stosunku do kobiet, np. w miejscu pracy, nie są już na miejscu. Zwracanie się do koleżanki, np. Basieńko, Mariolko, Zuziu, może być odebrane jako wkroczenie w sferę prywatną adresata. Nie jest to dobrze postrzegane, zwłaszcza jeśli używa je osoba będąca na wyższym stanowisku.

Co ciekawe, zdecydowanie rzadziej zdrobnia się imiona męskie.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze