Podszywała się pod ich matkę. Przerażające, co odkryli w jej domu
Kiedy April urodziła bliźnięta jednojajowe - Sophię i Vivienne - była w siódmym niebie. Pękająca z dumy mama chciała pochwalić się dziewczynkami. Krótko po powrocie ze szpitala do domu dołączyła więc do grupy na Facebooku zrzeszającej mamy wielodzietne. Niestety, po roku odkryła coś, co sprawiło, że ograniczyła publikowanie fotografii dzieci w internecie.
1. Fałszywa matka
April chciała chronić swoją tożsamość w sieci, w mediach społecznościowych używała więc pseudonimu. Chętnie publikowała pod nim zdjęcia swoich dziewczynek. Gdy skończyły rok, młoda mama otrzymała niepokojącą wiadomość od innej użytkowniczki Facebooka, która przesłała jej link do bloga o tematyce rodzicielskiej prowadzony przez pewną kobietę.
Ku zaskoczeniu April okazało się, że blog pełen jest zdjęć jej dzieci, a anonimowa kobieta o pseudonimie "Ashley" podszywa się pod ich matkę. Co więcej, oszustka sfabrykowała historie dotyczące bliźniaczek, zmieniła ich imiona na Adaya i Kamberlin, a nawet wymyśliła im problemy zdrowotne!
Przerażona April poinformowała o swoim odkryciu męża. Małżeństwo zgłosiło sprawę na policję, ale groźby podjęcia kroków prawnych nie odstraszyły oszustki. W pewnym momencie policja zmuszona była odwiedzić kobietę w jej domu. To, co tam odkryli, było naprawdę przerażające.
W domu kobiety poustawiane były oprawione w ramki zdjęcia bliźniaczek. Były ich setki: stały na stole, szafkach, telewizorze… Kobieta zamazała na fotografiach imiona dziewczynek widoczne na ich ubraniach, a nawet urządziła sypialnię bliźniaczek na wzór ich prawdziwego pokoju. "Ashley" zachowywała się tak, jakby była prawdziwą matką dziewczynek.
Po odkryciu prawdy April zaczęła się obawiać o bezpieczeństwo swojej rodziny. Zdecydowała się zamontować w swoim domu kamery.
2. Jak ochronić tożsamość dziecka w sieci?
Zachowanie oszustki, która udawała w sieci matkę Sophii i Vivienne, określa się mianem porwania cyfrowego (wirtualnego). Jest to podszywanie się pod osobę nieletnią, jego rodziców bądź kradzież zdjęć dzieci. Jak uniknąć takiej sytuacji?
Najprościej byłoby po prostu nie publikować fotografii swoich dzieci w internecie. Jeśli chcemy zamieścić fotografię na Instagramie czy Facebooku, zadbajmy o ustawienia prywatności. Warto pamiętać, że w sieci nic nie ginie - nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie zdjęcia wpadną w niepowołane ręce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski