Zabiła siebie i dwoje dzieci. "Była pewna swoich przekonań"
Traumy i negatywne przeżycia z dzieciństwa, które nie zostaną przepracowane, odbijają się na całym późniejszym życiu. Niestety może to prowadzić do kolejnych tragedii, tak jak w przypadku Tiffany Stevens, która zabiła siebie i swoje dwie córeczki.
1. Traumatyczne dzieciństwo
Tiffany Stevens z Bolton (Wielka Brytania) miała bardzo trudne dzieciństwo. Kiedy miała zaledwie pięć lat, jej ojciec zmarł wskutek przedawkowania narkotyków, a ona sama została odebrana matce i trafiła pod opiekę rodziny zastępczej, gdzie nie była w stanie się odnaleźć.
Zdarzenia te odbiły się na całym późniejszym życiu Tiffany, która zaczęła szukać ukojenia w samookaleczeniu. Już jako nastolatka bardzo interesowała się samobójstwami i regularnie była kierowana na terapie psychoterapeutyczne. Niestety nie przyszła na żadną sesję, a w wieku 19 lat została znaleziona nieprzytomna, po tym, jak przedawkowała leki nasenne.
- Dla Tiffany cały świat był skorumpowany i zły. Bez względu na to, jak bardzo staraliśmy się ją zapewnić, że nie wszystko jest tak złe, jak się wydaje, ona była pewna swoich przekonań. Była zafiksowana na punkcie samobójstwa – mówi matka kobiety.
Mimo wszystko Tiffany starała się żyć normalnie. Mając 24-lata, powitała na świecie pierwszą córkę Casey-Lea, a półtora roku później drugą – Darcey. Związek kobiety z ojcem dziewczynek nie przetrwał jednak próby czasu.
2. Rozszerzone samobójstwo matki
Niestety zdrowie psychiczne młodej mamy było w coraz gorszym stanie. Kobieta nie mogła sobie poradzić sama ze sobą i postanowiła popełnić samobójstwo. Jednak w obawie, że po jej śmierci dziewczynki staną się sierotami i trafią pod opiekę obcych ludzi, zdesperowana kobieta otruła je.
Sytuacja rodziny była znana urzędnikom lokalnej opieki społecznej. Mimo to nie podjęli żadnych działań, ponieważ nie było podstaw do odebrania dzieci matce.
Dopiero po tygodniu znaleziono ich ciała w domu rodzinnym. Tiffany i Casey-Lea leżały na łóżku przykryte kołdrą, Darcey z kolei leżała otulona w swoim wózku. Asystent koronera w West Manchester, Peter Sigee, stwierdził, że dzieci zmarły we śnie. Śledztwo, które właśnie się zakończyło, wykazało, że kobieta zrobiła wszystko, by nie cierpiały.
Dr Adrian West, psycholog kliniczny medycyny sądowej, przyznał, że w telefonie kobiety znaleziono dowody na wyszukiwanie przez nią informacji dotyczących metod samobójczych. Ponadto Tiffany zostawiła list, w którym napisała, że jest jej przykro z powodu tego, co zaraz się wydarzy. Dodała, że nie jest w stanie zapomnieć tego, co ją spotkało i nie ufa opiece społecznej.
- To jeden z najsmutniejszych przypadków, z jakimi miałem do czynienia. Straciliśmy młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Nie tak to powinno wyglądać – podsumował Peter Sigee.
3. Gdzie szukać pomocy?
Jeżeli zauważysz u siebie albo bliskich niepokojące zmiany w zachowaniu – obniżony nastrój, problemy ze snem, utratę zainteresowań, brak zadowolenia z życia, niechęć do życia, zamartwianie się, niepokój itp. – nie zwlekaj, tylko porozmawiaj ze specjalistą.
Jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem przez telefon, dzwoń pod:
Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123; czynny codziennie od 14:00 do 22.00.
Antydepresyjny Telefon Zaufania 22 484 88 01; czynny od poniedziałku do piątku od 15:00 do 20.00, dyżurują tu też lekarz psychiatra i seksuolog.
Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji 22 594 91 00; czynny w środy i czwartki od 17:00 do 19.00.
Telefon Zaufania Młodych 22 484 88 04; czynny od poniedziałku do soboty od 11:00 do 21.00.
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111; czynny całodobowo 7 dni w tygodniu.
Pomoc znajdziesz też w Ośrodkach Interwencji Kryzysowej. Są one nie tylko w dużych aglomeracjach, ale też mniejszych miastach. Najbliższy ośrodek znajdziesz przez internet. OIK-i działają w większości całodobowo, jest tam możliwość rozmowy telefonicznej czy bezpłatnego umówienia się na spotkanie z psychologiem, interwentem kryzysowym, prawnikiem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
