Trwa ładowanie...

Wzięła 40-dniowe niemowlę do kina. "Nie zaproponowano nawet zniżki"

Avatar placeholder
09.06.2024 18:11
Wzięła do kina 40-dniowe niemowlę. Musiała kupić mu bilet
Wzięła do kina 40-dniowe niemowlę. Musiała kupić mu bilet (Adobe Stock )

W wielu miejscach publicznych obowiązuje zasada, że małym dzieciom nie trzeba kupować oddzielnych biletów. Tego spodziewała się również pewna mama z Włoch, która wybrała się do kina z 40-dniowym niemowlęciem. Jakie było jej zdziwienie, gdy personel upomniał się, by kupiła maleństwu bilet.

spis treści

1. Wyjście do kina z dzieckiem

Wyjście do kina z pociechą może być doskonałym sposobem na wspólne spędzenie czasu wolnego. Unoszący się wszędzie zapach popcornu oraz możliwość zobaczenia ulubionego bohatera na dużym ekranie sprawiają, że taki wypad to wspaniała przygoda.

Ważne jest nie tylko samo obejrzenie produkcji, ale także rozmowa o przekazanych wartościach i emocjach, jakie pojawiały się podczas seansu.

2. Półtoramiesięczne dziecko w kinie

Kiedy pierwszy raz do kina z dzieckiem? Niektóre trzylatki będą w stanie obejrzeć pełnometrażową bajką, inne pięciolatki nie usiedzą w miejscu dłużej niż pół godziny. Pierwszy wypad do kina jest więc kwestią indywidualną, zależną od tego, jakie jest dziecko.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Alessia Masaracchia, mama z Lombardii w północnych Włoszech, postanowiła wybrać się do kina z 40-dniowym maleństwem. Chciała spotkać się ze znajomymi, a nie mogła zostawić dziecka w domu, ponieważ karmiła piersią.

Kiedy przekroczyła próg kina, mały Andrea spał w najlepsze na jej rękach. Kobieta podeszła do kasy biletowej, gdzie usłyszała, że musi zapłacić za bilet dla niemowlęcia. Nie rozumiała, jaki był powód takiej decyzji, przecież maleństwo i tak nie skorzysta z atrakcji, ani nie zajmie osobnego fotela.

W kinie wywiązała się dyskusja. Jak pisze "La Repubblica", mama próbowała tłumaczyć bileterom, że w większości miejsc publicznych nie ma opłat za tak małe dzieci. Niemowlęta bezpłatnie podróżują komunikacją miejską oraz korzystają z basenów. Kobieta uważała, że w kinie powinna obowiązywać ta sama zasada.

To nie przekonało pracowników kina, którzy nalegali, by Alessia zakupiła normalny bilet dla maluszka.

- Znalazłam się w niesłychanej sytuacji, nie zaproponowano mi nawet zniżki. To był absurd - mówiła dla "La Repubblica".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze