Trwa ładowanie...

Co piąty ósmoklasista z diagnozą. "Prawie każde ma jakąś 'dyskotekę'"

Avatar placeholder
Joanna Rokicka 03.10.2024 17:49
Wysyp dyslektyków. Nauczycielka: każdy ma teraz jakąś "dyskotekę"
Wysyp dyslektyków. Nauczycielka: każdy ma teraz jakąś "dyskotekę" (Getty Images)

Przybywa w polskich szkołach dzieci z diagnozą dysleksji. Najwięcej zdiagnozowano ich na Pomorzu, najmniej w Wielkopolsce. Eksperci tłumaczą, z czym wiąże się na egzaminie opinia o dysleksji i z czego wynika przyrost uczniów dyslektycznych. Mama 14-letniego dyslektyka przytacza w rozmowie z WP Parenting lekceważący komentarz polonistki swojego dziecka.

spis treści

1. "Prawie każdy ma jakąś dyskotekę"

Jest dysgrafikiem i dysortografikiem, ale czytanie nie sprawia mu problemów, jak jest w przypadku wielu dyslektyków, choć nie lubi tego zajęcia. 14-letni Daniel z Marek pod Warszawą ma dysleksję, którą potwierdziła wydana przez PPP, czyli Poradnię Psychologiczno- Pedagogiczną opinia, gdy skończył 10 lat.

Pisze tak niewyraźnie, że sam nie potrafi się odczytać, robi nietypowe błędy, nie tylko ortograficzne.

Zobacz film: "Kocia Kawiarnia. Nie każde dziecko może tu wejść"

- "Cześć" potrafił napisać jako "czesici" i nie widział w tym nic niezwykłego - wspomina w rozmowie z WP Parenting pani Ewa, mama chłopca.

Daniel jest jednym z uczniów, którzy napisali w tym roku egzamin ósmoklasisty. Jako dyslektyk, korzystał z wydłużonego czasu i miał możliwość skupienia się na treści egzaminu i zrozumieniu pytań, bo nie musiał przenosić wyników na arkusze. To pozwoliło mu na bardziej spokojne rozwiązanie zadań egzaminacyjnych.

Według danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej do egzaminu ósmoklasisty przystąpiło w tym roku 189 990 uczniów. "Prawie 20 proc. (19,8 proc.) z nich miało opinię o dysleksji. Pięć lat temu było ich o 4,9 pkt proc. mniej" - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

2. "Diagnoz dysleksji więcej niż 20 lat temu"

Według ekspertki cytowanej przez gazetę prof. Grażyny Krasowicz-Kupis, specjalizującej się w diagnostyce dysleksji, w naszym kraju tych diagnoz jest więcej niż dwie dekady temu i tak wysoki odesetek dyslektyków to wynik lepszego dostępu do specjalistów, a także wyższej świadomości rodziców i nauczycieli.

Jednak nie wszyscy pedagodzy są świadomi znaczenia problemu.

- Nauczycielka polskiego Daniela w szkole podstawowej nie okazała zrozumienia dla trudności w nauce syna. Nie podpowiedziała nam żadnych rozwiązań, niczego nie doradziła i nie dostosowała. Stwierdziła tylko, że teraz prawie każde dziecko ma jakąś "dyskotekę" - powiedziała nam mama 14-latka z dysleksją, Daniela.

- Zaleciła jedynie, aby oglądał ekranizacje lektur albo słuchał audiobooków, jeśli nie lubi czytać - dodała.

Tymczasem Marta Badowska, wiceprzewodnicząca Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Dysleksji jako przyczynę większej liczby dyslektyków podaje dużo czasu ekranowego, czyli korzystania przez dzieci z ekranów tabletów czy smartfonów.

3. Gdzie jest najwięcej dyslektyków?

Jak podaje DGP, najwięcej uczniów z dysleksją znajdziemy na Pomorzu, gdzie opinię o dysleksji ma ponad jedna czwarta (26 proc.) ósmoklasistów, z kolei najmniej jest ich w Wielkopolsce -13,8 proc. Jednak ekspertka wskazuje, że w dużych miastach liczba poradni psychologiczno-pedagogicznych jest większa i to może wpływać na wynik.

Oczywiście, diagnoza wiąże się z pewnymi "przywilejami" egzaminowanych dzieci, stąd według ekspertów, poddaje się jej tak wielu uczniów "na wszelki wypadek". Dzieci z dysleksją mają do dyspozycji więcej czasu na egzaminie i są oceniane według innych zasad.

Specyficzne trudności w uczeniu się, czyli:

  • dysleksja,

  • dysgrafia,

  • dysortografia,

  • dyskalkulia,

dają prawo do dostosowania w różnej formie, w zależności od indywidualnych potrzeb dziecka i rekomendacji specjalistów z poradni PPP. W przypadku uczniów z dysleksją, najczęstszym dostosowaniem jest przedłużenie czasu na rozwiązanie egzaminu.

4. Jak można dostosować dla dyslektyka warunki na egzaminie ósmoklasisty?

Standardowy czas na egzamin ósmoklasisty to: * 120 minut na język polski,

  • 100 minut na matematykę,

  • 90 minut na język obcy.

Jak podaje serwis okno.edu.pl, pracę z arkuszem egzaminacyjnym można przedłużyć dyslektykom z języka polskiego maksymalnie o 60 minut, z matematyki o 50 minut, z języka obcego nowożytnego o 45 minut.

Inne z możliwych dostosowań dla dyslektyka, o których czytamy w portalu edukacyjnym, to:

  • możliwość zaznaczania odpowiedzi do zadań zamkniętych w zeszycie zadań egzaminacyjnych, bez potrzeby przenoszenia ich na kartę odpowiedzi,

  • zapisywanie odpowiedzi na komputerze, gdy ma trudności z pisaniem (dysgrafia),

  • korzystanie z kalkulatora na egzaminie z matematyki (dyskalkulia),

  • odsłuchanie płyty CD z dostosowanym nagraniem np. sprawdzającym rozumienie ze słuchu na egzaminie językowym.

Joanna Rokicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze