Wezwała policję na boisko szkolne. Przeszkadzały jej rodziny z dziećmi
Mieszkańcy bloków, które znajdują się w sąsiedztwie placów zabaw i boisk, często mierzą się z dużym hałasem. Niektórzy twierdzą, że nie są w stanie znieść krzyku. Mieszkanka Garwolina na szkolne boisko wezwała policję, bo dzieci zbyt głośno grały w koszykówkę.
1. Wezwała policję, bo grali w koszykówkę
Nietypowe zdarzenie zostało opisane na Facebooku przez Marcina Kępkę, mieszkańca Garwolina, który w miniony weekend wyszedł ze swoimi dziećmi na dwór. Według jego relacji wszystko działo się na szkolnym boisku przy Zespole Szkół im. Bohaterów Westerplatte w niedziele 23 kwietnia.
"Dziś zderzyłem się z rzeczywistością na boisku ekonomika, gdzie przebywałem z rodziną, grając w koszykówkę, (zaznaczam, iż było tam kilka innych rodzin z dziećmi), ale do brzegu... jest boisko, ładna, słoneczna niedziela. Każdy aktywnie chce spędzać czas, korzysta z pięknej pogody, aż tu nagle pojawia się niczym Superman znikąd pani Maria R." - opisuje mężczyzna.
Z relacji internauty wynika, że kobieta mieszka w sąsiedztwie szkoły i boiska. Przekazała obecnym na terenie osobom, że jest zbyt głośno, a ona nie życzy sobie takiego hałasu. Zwróciła także uwagę na regulamin obiektu sportowego, po czym... wyprosiła wszystkich ze szkolnego boiska. Swoje działania argumentowała tym, że dźwięk odbijanej piłki i głośne rozmowy jej przeszkadzały.
"Oczywiście skończyło się wezwaniem policji i jakby na szczęście Policja Garwolin, bardzo mili panowie policjanci, wytłumaczyli owej pani, iż trzeba być człowiekiem i zrozumieć, że sport to zdrowie" - relacjonuje autor wpisu.
Internauta mówi, że policja nie miała podstaw, żeby ukarać grających na boisku grzywną, ale funkcjonariusze poinformowali go, że to nie pierwsza tego typu sytuacja.
2. To nie pierwszy taki przypadek
Post mężczyzny wywołał spore poruszenie w sieci. Internauci w komentarzach opisywali swoje historie związane z tym samym boiskiem i kobietą mieszkającą w sąsiedztwie Oto niektóre z wpisów:
"Tam to jest normalne. Najlepszym powodem jest, że odbijająca się piłka wytwarza dużo decybeli",
"Mieliśmy podobną sytuację",
"Sprawa mi znana od podszewki, kilkukrotnie tam byłem... Później już pani nie chciała do mnie wychodzić...jak wiedziała, że ja przyjechałem",
"Podejrzewam, że z tą samą panią miałem do czynienia kiedyś jak przyszliśmy tam pograć. Nawet chciała przynieść miernik hałasu",
"Ta pani robiła problemy już dobre 4/5 lat temu, bo piłka za głośno się odbijała",
"Dopiero zrobi się śmiesznie i straszno jak ktoś sprawdzi i policzy, ile policja w tym miejscu podobnych interwencji miała" - czytamy.
3. To już kolejna interwencja
Jak podaje egarwolin.pl, tylko od maja 2022 roku policja przyjeżdżała interweniować na boisku siedmiokrotnie. Funkcjonariusze przyjeżdżają na wezwania dotyczące - zdaniem zgłaszającej - nieregulaminowego korzystania z boiska. Policjanci potwierdzają też interwencję, którą opisał internauta.
- Na interwencję dotyczącą nieprawidłowego korzystania z boiska przez niestosownie się do regulaminu zostaliśmy wezwani wczoraj o 18:55. Na miejscu policjanci stwierdzili, że teren jest ogólnodostępny i z obiektu mogą korzystać mieszkańcy. Funkcjonariusze przekazali zgłaszającej, że zapisy regulaminu jasno stwierdzają taki stan rzeczy, a osoby przebywające na boisku nie naruszyły w żaden sposób przepisów prawa - powiedziała dziennikarzom portalu Małgorzata Pychner, asystentka ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
- Sprawa była już dokładnie analizowana przez policjantów. Dodatkowo zwróciliśmy się o interpretację zapisów regulaminu do władz miasta i dyrekcji szkoły, którzy potwierdzili nasze ustalenia - dodała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl