Trwa ładowanie...

Koronawirus. W USA zmarło zarażone niemowlę. Czy wcześniaki są w grupie ryzyka?

 Katarzyna Grzęda-Łozicka
31.03.2020 09:37
W USA zmarło niemowlę zakażone koronawirusem
W USA zmarło niemowlę zakażone koronawirusem (iStock)

W sobotę, w stanie Illinois zmarło niemowlę zakażone koronawirusem. Amerykańscy lekarze na razie nie podali więcej szczegółowych informacji. Nie wiadomo, czy dziecko było dodatkowo obciążone, np. miało jakieś choroby współistniejące. Ta informacja wywołała duży niepokój wśród rodziców. Wielu stawia sobie pytanie, czy ich dzieci są bezpieczne. Zapytaliśmy o to dr. Łukasza Durajskiego, pediatrę i przewodniczącego zespołu ds. szczepień Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

1. Pierwszy taki przypadek w USA

"Trwa dochodzenie ustalające pełną przyczynę śmierci niemowlęcia. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się tego niebezpiecznego wirusa" – tłumaczył dr Ngozi Ezike, dyrektor departamentu zdrowia publicznego w Illinois. Nie wiadomo, czy niemowlę nie miało chorób współistniejących.

2. Jakie jest ryzyko ciężkiego przebiegu choroby u małych dzieci?

Łukasz Durajski, pediatra i przewodniczący zespołu ds. szczepień Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie przyznaje, że na razie nie ma oficjalnych informacji dotyczących tego, w jakim stanie było wcześniej dziecko i czy miało jakieś dodatkowe problemy zdrowotne.

- To na razie pojedynczy przypadek, dlatego zarówno WHO, jak i inne organizacje podtrzymują stanowisko, że dzieci nie są szczególnie zagrożone koronawirusem. Wiadomo, że to ogromna tragedia dla rodziców tego niemowlaka, ale trzeba by to uznać za wyjątek potwierdzający regułę. Trzeba pamiętać, że przy tej liczbie zachorowań, z którą teraz mamy do czynienia, nie ma żadnej grupy wiekowej, która byłaby zupełnie wolna od ryzyka poważnych powikłań - tłumaczy Łukasz Durajski.

Zobacz film: "Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film"
U dzieci zakażenie koronawirusem z reguły ma łagodny przebieg
U dzieci zakażenie koronawirusem z reguły ma łagodny przebieg (iStock)

Wiadomość o śmierci niemowlaka wywołała duży niepokój wśród rodziców, zwłaszcza najmłodszych dzieci. Do tej pory panowało powszechne przekonanie, że dzieci przechodzą zakażenie koronawirusem łagodnie. Łukasz Durajski, jako pediatra i ekspert ds. szczepień uspokaja.

- Koronawirus jest rzeczywiście pod tym względem w pewnym sensie wyjątkiem. Mali pacjenci zawsze byli potencjalnie bardziej narażeni na wszelkiego rodzaju choroby, to jest też powodem tego, że tak wcześnie szczepimy dzieci, żeby je chronić od tych ciężkich powikłań. W przypadku grypy główne grupy ryzyka to są właśnie dzieci, kobiety w ciąży i seniorzy. W przypadku koronawirusa są pewne hipotezy dotyczące tego, dlaczego dzieci przechodzą go łagodniej. Może to wynikać z cech układu immunologicznego dzieci i jego elastyczności. Na co dzień najmłodsi mają styczność z wieloma innymi wirusami, organizm dziecka uczy się radzić sobie z tymi patogenami. Możliwe, że to pozwala mu też lepiej reagować na wirusa SARS-CoV-2 - tłumaczy.

W przypadku kilkulatków wirus wywołuje zazwyczaj objawy przypominające przeziębienie, dzieci mają z reguły kaszel i gorączkę, w niektórych przypadkach prowadzi u nich do zapalenia płuc, które często wymaga hospitalizacji.

Zobacz także: Poszła z niemowlakiem na zakupy. Zobacz, jak zabezpieczyła wózek z dzieckiem przed koronawirusem

3. Czy wcześniaki są w grupie ryzyka?

W grupie ryzyka zagrożonej ciężkim przebiegiem choroby COVID-19 są osoby, które mają osłabiony organizm i cierpią na inne choroby. Co w takim razie z wcześniakami?

- Na podstawie danych pochodzących z Wuhan wiemy, że urodziły się tam w czasie epidemii dwukrotnie wcześniaki, raz to były bliźnięta i jedno z nich zmarło. Trudno powiedzieć, czy miało to związek z zakażeniem koronawirusem u matki, czy było wyłącznie wynikiem wcześniactwa - wyjaśnia prof. Ewa Helwich, konsultant krajowy w dziedzinie neonatologii, kierownik Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. - Mamy za mało danych, żeby jednoznacznie stwierdzić, czy w tej grupie noworodków urodzonych przed czasem występuje zwiększone ryzko - dodaje.

Kiedyś i dziś. Wzruszająca sesja zdjęciowa wcześniaków
Kiedyś i dziś. Wzruszająca sesja zdjęciowa wcześniaków [6 zdjęć]

Te urocze dzieci na zdjęciach to wcześniaki. Pozują ze swoimi fotografiami wykonanymi tuż po urodzeniu.

zobacz galerię

Prof. Ewa Helwich przyznaje, że u dzieci, które są obciążone dodatkowymi chorobami, podobnie jak to jest w przypadku dorosłych, zakażenie może mieć cięższy przebieg.

- Biorąc pod uwagę, że noworodki i niemowlęta mają bardzo ograniczoną rezerwę oddechową i ograniczoną odporność każda choroba, która dotyczy układu oddechowego może być dla nich bardzo groźna - mówi specjalista neonatologii i chorób płuc.

W przypadku kobiet w ciąży zakażonych koronawirusem istnieje dodatkowe ryzyko:

- Matka, która będzie ciężko przechodziła zakażenie koronawirusem, może przedwcześnie urodzić - przyznaje prof. Helwich.

Zobacz także: Koronawirus z Chin a ciąża. Ciężarne szczególnie narażone

4. Lekarze ostrzegają młodzież

Łukasz Durajski zwraca uwagę na jeszcze inną niepokojącą tendencję, która dotyczy również Polski. Dużą grupę wśród osób zakażonych stanowią młodzi ludzie. Jak informuje GIS 25 proc. zakażeń koronawirusem w Polsce dotyczy ludzi poniżej 30 r. ż.

- Mamy coraz więcej zachorowań i zgonów wśród młodych osób. To może wynikać z tego, że dzięki różnych akcjom zaczęliśmy dbać o zdrowie seniorów, natomiast młodzież nadal spotyka się w swoim gronie, a nawet organizuje imprezy, co generuje rozsiewanie tego wirusa. Oczywiście u młodszych osób przebieg choroby nie powinien być bardzo ciężki, ale przypadek 16-latki z Francji pokazuje, że ta grupa nie jest całkowicie bezpieczna. Oczywiście ciężkie powikłania u młodych osób to są pojedyncze przypadki na świecie, ale występują - mówi lekarz.

Ekspert przyznaje, że mimo iż coraz więcej wiemy na temat koronawirusa pełną wiedzę dotyczącą grup ryzyka i poziomu zagrożenia będziemy mieli dopiero po zakończeniu pandemii.

- Zawsze warto zachować ostrożność i stosować się do zaleceń, niezależnie od wieku i tego, czy jesteśmy w grupie ryzyka - mówi autor bloga doktorekradzi.pl. To zasada, którą każdy z nas powinien wziąć sobie do serca.

Zobacz także: Koronawirus na placach zabaw. Bądź mądry. Nie chodź tam z dzieckiem!

Dołącz do nas! Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze