Mama maleństwa odwróciła się tylko na chwilę. Teraz ostrzega wszystkich rodziców
Na instagramowym profilu "Tiny hearts education", który prowadzi ratowniczka medyczna Nikki Jurcutz, pojawiła się historia matki, która opowiedziała o wypadku mającym miejsce w jej domu. Szybka reakcja i intuicja kobiety sprawiły, że niemowlę otrzymało odpowiednią pomoc.
1. Upadek na podłogę
Kobieta opisuje, że podczas pobytu u teściów chciała zmienić pieluszkę sześciomiesięcznej córeczce. Położyła więc dziecko na stoliku do przewijania i na chwilę się odwróciła, by sięgnąć po znajdującą się za nią pieluszkę. Nagle usłyszała przerażający trzask. Dziewczynka, która dotąd nie umiała się sama przekręcić, poruszyła się i spadła na marmurową podłogę.
Przerażona mama podniosła córkę i przypomniało jej się, że każdy upadek z wysokości przekraczającej dwa razy wzrost dziecka powinien zostać zgłoszony lekarzowi. Razem z teściową wsiadły więc do samochodu, by zawieźć niemowlę do szpitala.
"W aucie zamykała oczy i próbowała zasnąć, ale nie pozwoliłam jej na to, aż nie dojechałyśmy na ostry dyżur. Na miejscu kazano nam ją obserwować przez dwie godziny" - relacjonuje kobieta.
Intuicja podpowiadała jej jednak, że coś jest nie w porządku. Poprosiła więc innego lekarza o wykonanie badań. Dopiero wtedy dziecku wykonano tomografię komputerową głowy, która wykazała pękniętą kość czaszki.
"Na szczęście nie było krwawienia. Tak się cieszę, że nalegałam na wykonanie tego badania. Pamiętajcie, żeby dbać o dokładne zdiagnozowanie waszych pociech" - napisała matka.
2. Bezpieczne przewijanie
Dzieci są ruchliwe i nigdy nie wiadomo, kiedy maluch zacznie się na przykład sam się obracać i przekręcać. Dlatego jeśli przewijamy dziecko, musimy mieć je cały czas na oku. Dobrym pomysłem jest umieszczenie wszystkich potrzebnych do przewijania akcesoriów obok przewijaka, tak by nie trzeba było od niego odchodzić. Dla bezpieczeństwa wielu rodziców przewija także dzieci na specjalnej miękkiej macie położonej na podłodze.
Jeśli jednak niemowlę spadnie, szczególnie z dużej wysokości, warto wybrać się z nim do lekarza. Pamiętajmy, że nie wszystkie niepokojące objawy pojawiają się tuż po wypadku. Bywa, że są zauważalne dopiero po kilkudziesięciu minutach lub paru godzinach. Mogą świadczyć np. o wstrząsie mózgu lub pęknięciu kości kaszki.
Na co zwrócić uwagę? Przede wszystkim na nadmierną senność dziecka, apatię, brak apetytu, wymioty, ból głowy i brzucha, zawroty głowy, problemy z mówieniem czy wybroczyny, np. wokół oczu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl