Niebezpieczne zabawy dla dzieci. Powodują urazy kręgosłupa oraz rąk
Zabawa z dzieckiem nie zawsze przynosi pozytywne korzyści. Dorośli często nie wiedzą, że bawią się ze swoimi pociechami w nieodpowiedni sposób. Niektóre mogą doprowadzić do groźnych urazów. Ratownik medyczny, Karol Bączkowski przypomina, które z aktywności mogą skończyć się na pogotowiu i z których lepiej zrezygnować.
1. Niebezpieczne zabawy dla dzieci
Karol Bączkowski jest ratownikiem medycznym pracującym w Gdańskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i organizującym od wielu lat szkolenia z zakresu pierwszej pomocy. Na swoim profilu w jednym z portali społecznościowych opublikował właśnie przypomnienie, jakie czynności w trakcie zabawy z dziećmi mogą skończyć się wizytą w szpitalu.
Ratownik wymienia również możliwe konsekwencje nieprzemyślanych aktywności, do których swoje pociechy zachęcają sami rodzice.
Według ratownika, w trakcie spędzania czasu z dziećmi powinniśmy unikać:
• Bujania na rękach
• Wchodzenia po schodach
• Przeskakiwania przez kałuże
• Robienia wiatraków i helikopterów
Powyższe czynności mogą mieć opłakane skutki dla dziecięcego szkieletu kostnego. Według wpisu najczęstszymi skutkami nierozważnej zabawy są urazy kręgosłupa oraz rąk – nadgarstka, łokcia lub barku.
Mgr. rat. med. podkreśla również, że to, że w przeszłości sami się tak bawiliśmy i nic się nie stało, nie oznacza, że takie zachowanie jest mądre i powinno być powielane. Mając wiedzę, co jest wskazane, a co nie, powinniśmy uważać na bezpieczeństwo dzieci.
2. Urazy niemowlaków
Ważne jest też dobranie aktywności adekwatnie do wieku naszej pociechy. Rozwój dzieci jest bardzo dynamiczny i dobrze by było zdawać sobie sprawę, jaka zabawa jest bezpieczna dla naszego dziecka, biorąc pod uwagę właśnie jego rozwój fizyczny w danym czasie.
Jeśli mamy w domu noworodka nie bujajmy go zbyt mocno. Jest to znany sposób na uśpienie maleństwa, ale tylko wtedy, gdy jest to łagodne i lekkie kołysanie. Każde szarpnięcie może spowodować zmiany w mózgu, które będą nieodwracalne. Taka czynność to również ryzyko wypadków. Tak małe dziecko jest niezwykle podatne na urazy, ponieważ mięśnie karku są jeszcze niestabilne. Gwałtowne bujanie może doprowadzić do zachwiania głowy i przemieszczenia się mózgu lub pęknięć naczyń krwionośnych. W medycynie istnieje nawet termin syndrom dziecka potrząsanego. Tak samo powinniśmy powstrzymać się od dynamicznego podrzucania i podnoszenia niemowlęcia.
Ze względu na prawidłowy rozwój fizyczny, maluchy nie powinny być także sadzane oraz wkładane do chodzików lub bujaczków. Mogę one zaburzać zmysł równowagi, co z kolei będzie skutkowało niemożliwością ocenienia ryzyka upadku. Z kolei sadzanie na siłę, wbrew umiejętnościom dziecka może uszkodzić kręgosłup niegotowy na takie zadania.
Do drugiego roku życia powinniśmy również uważać na mocowanie i przepychanki z dzieckiem. Oczywiście skakanie, podnoszenie i inne tego rodzaju zabawy są wskazane, ponieważ poprawiają u dzieci koordynację ruchową oraz napięcie w mięśniach, a także budują zaufanie, ale zawsze powinny być wykonywane z głową i bez stosowania siły. Pamiętajmy również o zabezpieczeniu miejsca zabawy np. rozłożeniu koca czy poduszek, które zamortyzują ewentualny upadek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl