Twierdzi, że dziecko z niej "wypadło". 15-latka wyrzuciła je do śmieci
Kiedy Paris Mayo urodziła dziecko w wieku 15 lat, nie chciała żadnej odpowiedzialności. Uczennica udusiła noworodka, a zwłoki wyrzuciła do worka. Ciało dziecko znalazła jej matka w koszu na śmieci. Przeciwko nastolatce toczy się proces.
1. Nastoletnia ciąża doprowadziła do tragedii
Nastoletnie dziewczynki zdecydowanie nie są materiałem na matkę, w tak młodym wieku często brakuje im dojrzałości emocjonalnej i zwykle nie zdają sobie sprawy z tego, jak odpowiedzialne jest to zadanie.
Niestety dojrzewające nastolatki często czują się już na tyle dorosłe, by rozpocząć współżycie, choć nie zdają sobie sprawy z wielu konsekwencji. Zdarzają się więc niechciane ciąże, które mogą mieć tragiczny finał.
Paris Mayo nie była gotowa, by zostać matką. Po niespodziewanym i nagłym porodzie postanowiła pozbyć się niechcianego dziecka. Udusiła chłopca, a zwłoki noworodka wyrzuciła do kosza na śmieci. Dla niej problem został rozwiązany.
2. Dziecko "wypadło z niej", więc wyrzuciła je do kosza
Do tragedii doszło w marcu 2019 roku. Paris miała 15 lat i rzekomo nie wiedziała, że jest w ciąży. Syna urodziła w salonie, jej rodzice byli wtedy piętro wyżej. Poród był nagły i zupełnie niespodziewany. Nastolatka nie czuła się gotowa na macierzyństwo, więc zabiła chłopca.
"Po porodzie oskarżona uderzyła dziecko w górną przednią część lewej i prawej strony głowy, powodując poważny uraz mózgu. Około dwie godziny później, zdając sobie sprawę, że dziecko wciąż żyje, włożyła mu do ust kawałki waty" – czytamy w akcie oskarżenia.
Zwłoki dziecka znalazła matka 15-latki, zupełnie przypadkiem. Paris poprosiła brata, by wyrzucił śmieci, bo znajduje się tam jej "choroba z poprzedniej nocy". Zaniepokojona matka dziewczyny zajrzała do środka i osłupiała. "W torbie jest dziecko!" - miała krzyknąć.
Dziś 19-letnia Paris zaprzecza zamordowaniu swojego syna. Sanitariuszom powiedziała, ze nie wiedziała, że jest w ciąży, a dziecko "wypadło z niej". Twierdzi, że noworodek po urodzeniu nie poruszał się i nie oddychał.
Nastolatka przyznała, że zna tożsamość ojca dziecka, ale nie ma z nim nic wspólnego. W sprawie śmierci chłopca trwa proces, który ma wynieść sześć tygodni. W rodzinie nikt nie wiedział, że Paris jest w ciąży.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl