Tragiczne macierzyństwo królowej Jadwigi. Zmarła trzy dni po dziecku
Niegdyś ciąża oraz poród wiązały się z wysoką śmiertelnością. Komplikacje okołoporodowe dotyczyły zarówno rodzącej, jak i noworodków. Tak było w przypadku królowej Polski pochodzącej z dynastii Andegawenów. Królowa Jadwiga zmarła w połogu - najprawdopodobniej z powodu pewnych nawyków.
1. Macierzyństwo królowej Jadwigii
Królowa Jadwiga była pierwszą żoną Władysława Jagiełły, za którego wyszła, gdy miała 12 lat. W tamtych czasach taki wiek na zamążpójście nie był niczym dziwnym, a duża różnica wieku między potencjalnymi małżonkami również nie stanowiła problemu.
Według źródeł historycznych królowa Jadwiga zaszła w ciążę dopiero 13 latach małżeństwa. Ciąża - jak na królewską rodzinę przystało - była bardzo wyczekiwana. Król Jagiełło od razu powiadomił papieża Bonifacego IX oraz innych królów, zapraszając jednocześnie na chrzciny.
W stanie błogosławionym królowa Jadwiga nie zmieniła nawyków higienicznych. Nadal rzadko się myła, co w średniowieczu uchodziło za normę. W dodatku królowa często pościła. Wierzyła, że dzięki temu Bóg będzie strzegł jej dziecka.
Dzisiejsi badacze sugerują, że właśnie przez te nawyki nienarodzone jeszcze dziecko nie otrzymywało więc wystarczających wartości odżywczych, a ona sama - przez brak higieny - była narażona na komplikacje zdrowotne.
2. Niewspółmierność porodowa
Córka Jadwigi Andegaweńskiej i Władysława Jagiełły urodziła się 22 czerwca 1399 roku. Nazwano ją Elżbieta Bonifacja.
Podczas porodu królowa przeżywała ogromne męki, które trwały podobno trzy dni. Wszystko przez niewspółmierność porodową, a więc dysproporcje pomiędzy wielkością miednicy rodzącej a rozmiarem główki noworodka. W dzisiejszych czasach jest to bezwzględne wskazanie do porodu przy pomocy cesarskiego cięcia.
Mała Elżbieta zmarła. Długość jej życia różni się w zależności od źródeł historycznych. Niektórzy podają, że dziecko zmarło po trzech dniach, inni, że po trzech tygodniach. Dworzanie nie powiedzieli królowej o tym fakcie z obawy o pogorszenie jej stanu, który po porodzie był ciężki.
"Kiedy zaś nadszedł dzień porodu, królowa Jadwiga dwunastego czerwca wydała na świat córkę, która ochrzczona w katedrze krakowskiej przez biskupa krakowskiego Piotra Wysza otrzymała dwa imiona, Elżbieta Bonifacja. Po jej urodzeniu królowa Jadwiga zaczęła ciężko chorować. Zaś nowo narodzona dziewczyna zmarła w ciągu trzech dni" - pisał Jan Długosz, kronikarz Polski, którego cytuje portal historia.org.pl.
Trzy dni po śmierci małej Elżbiety zmarła królowa Jadwiga.
"Potem zaś kiedy choroba się wzmogła, zaopatrzona najświętszym Wiatykiem, namaszczona olejem świętym, bardzo pobożnie i religijnie, jak przystało świątobliwej istocie, pełna świętych i zbożnych dzieł zmarła siedemnastego lipca, koło południa na zamku kakowskim i została pochowana w katedrze krakowskiej, po lewej stronie głównego ołtaża, w pobliżu zakrystii" - pisał Długosz.
Niektóre źródła sugerują, że królowa nigdy nie dowiedziała się o śmierci córki.
Badacze twierdzą, że najpewniej doszło do zakażenia połogowego, którego przyczyną było przedostanie się drobnoustrojów do krwi. Warto zaznaczyć, że w XIV wieku nie zachowywano szczególnej sterylności podczas porodów i innych zabiegów medycznych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
