Tragedia w Katowicach. Jak ustrzec dzieci przed niebezpieczeństwem? Porady eksperta
Co roku na terenie Unii Europejskiej zgłaszanych jest kilkaset tysięcy zaginięć dzieci. Mimo że zdecydowana większość zostaje odnaleziona, to w bazach osób zaginionych jest wiele nierozwiązanych spraw. Jak sprawić, by dzieci były bezpieczne? Zapytaliśmy o to eksperta.
1. Zaginięcie 11-letniego Sebastiana
W sobotę 22 maja 11-letni Sebastian poszedł na pobliski plac zabaw. W pewnym momencie wysłał wiadomość z pytaniem, czy może pobawić się 30 minut dłużej. Nic nie wzbudziło ich podejrzeń i zgodzili się. Jednak od tego momentu ślad po chłopcu zaginął.
Po zgłoszeniu zaginięcia natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Włączyli się w nie również strażacy z psami, a policjanci przeczesywali katowickie dzielnice. Na podstawie zapisu kamer monitoringu udało się ustalić, że chłopiec został wciągnięty do samochodu 41-letniego mieszkańca Sosnowca.
- Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka. Wkrótce policjanci odnaleźli na terenie placu budowy w Sosnowcu ukryte ciało chłopca – poinformowała w poniedziałek rano rzeczniczka śląskiej policji podinsp. Aleksandra Nowara.
Ciało chłopca było ukryte w sosnowieckiej dzielnicy Niwka, kilka kilometrów od Dąbrówki Małej, gdzie mieszkał Sebastian. Miejsce wskazał sam 41-latek, który opowiedział ze szczegółami o dokonanej zbrodni. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a wkrótce stanie przed sądem.
2. Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego
25 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego. Został ustanowiony przez ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana w 4. rocznicę zaginięcia 6-letniego Etana Kalila Patza, tj. 25 maja 1983 roku. Chłopiec wyszedł do szkoły, lecz nigdy do niej nie dotarł. Mimo poszukiwań nie udało się go odnaleźć i w 2001 roku został uznany za zmarłego.
W Polsce Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego obchodzony jest od 2004 roku pod patronatem Fundacji ITAKA. Jego symbolem jest kwiat niezapominajki, ponieważ rodziny nigdy nie zapominają i nie przestają szukać swoich pociech.
Według danych policji w ciągu ostatnich 5 lat zaginięcia dzieci wynosiły aż 30 proc. wszystkich zgłoszeń. Tylko w 2020 r. przyjęto ich 2016 i wszystkie dotyczyły osób poniżej 18 roku życia, z czego 552 osób miało mniej niż 13 lat. Połowa zaginionych dzieci odnajduje się w pierwszej dobie od zaginięcia, w kolejnych trzech odnajdywanych niemal 80 proc. Jednak w bazach zaginionych do tej pory jest wiele dzieci, które zaginęły przed laty i do dziś nie powróciły do swoich domów.
Dzieci, które osiągnęły pełnoletność już po zaginięciu, jest ok. 300, a najstarsza ze spraw zarejestrowanych w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji ma ponad 30 lat.
Jak giną dzieci? Każdy przypadek to odrębna historia. Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do tragedii. Zwykle do zaginięć dochodzi, kiedy dziecko jest samo na podwórku, wraca ze szkoły lub oddala się od opiekunów w zatłoczonych miejscach. Ważne, by rodzice mieli świadomość, jak można uniknąć potencjalnych zagrożeń.
Najczęściej powodem zaginięć maluchów jest niewłaściwie sprawowana opieka dorosłych, w przypadku starszych dzieci – niemożność poradzenia sobie z problemami związanymi z okresem dojrzewania, zawody miłosne, problemy rodzinne i szkolne - czyli czynniki, które mogą wpłynąć na decyzję o ucieczce. Na szczęście bardzo rzadko przyczyną zaginięcia małoletnich jest popełnione na jego szkodę przestępstwo, np. uprowadzenie.
3. Jak ustrzec dzieci przed niebezpieczeństwem?
Rodzice, chcąc możliwie jak najlepiej zabezpieczyć swoje dziecko, powinni od początku uczyć je najważniejszych informacji. Maluch powinien znać swoje imię, nazwisko i adres, pod którym mieszka, umieć korzystać z telefonu, nie podawać obcym swoich danych oraz rozpoznawać niebezpieczne sytuacje.
W rozmowie z WP Parenting Maciej Górski, ekspert ds. bezpieczeństwa Fundacji AT-System Group, przyznaje, że najważniejsze to nauczenie dziecka dobrych nawyków.
- Najważniejsza rzecz, którą rodzice powinni wdrażać, to są nawyki bezpieczeństwa i prewencji, które mogą zapobiec niebezpiecznym sytuacjom. Po pierwsze, dobrze by było, żeby dziecko miało stały kontakt z rodzicami. Jeżeli mówi, że zadzwoni o danej godzinie, to nie oddzwaniamy do niego po dwóch godzinach, tylko po dwóch minutach. Ten czas na reakcję jest bardzo ważny - mówi.
Drugą rzeczą, na jaką zwraca uwagę, to uczulenie dziecka na nietypowe sytuacje, które może zauważyć w swoim otoczeniu. Widząc coś niepokojącego lub dziwnego, powinno zadzwonić do rodziców mówiąc, gdzie jest i udać się w miejsce, w którym jest dużo ludzi. W przypadku zgubienia się nie powinno oddalać się z miejsca i spokojnie czekać na opiekuna (ewentualnie poprosić o pomoc policjanta, ochroniarza lub sprzedawcę w najbliższym sklepie).
- Wiadomo, że dziecko z dorosłym nie ma szans fizycznych. Dlatego kolejną rzeczą, jakiej powinniśmy nauczyć nasze dzieci, to w sytuacji ekstremalnej głośny krzyk, wołanie o pomoc, po to, by zwrócić na siebie uwagę, że dzieje się coś niedobrego – tłumaczy Maciej Górski.
Należy również przekazać dziecku, że nie może wracać samodzielnie z miejsc zabaw. Rodzice powinni z kolei wiedzieć, z kim dziecko będzie przebywać, uczulić innych opiekunów, że dzieci idą na boisko czy plac zabaw. Jak zaznacza ekspert, chodzi o to, by być w kontakcie.
- To nie zniweluje w 100 proc. tak haniebnych i bestialskich zachowań, jak porwania dzieci, ale w dużym stopniu je uniemożliwi. Musimy działać prewencyjnie, a nie interwencyjnie - zaznacza.
Ekspert zwraca uwagę także na uważność. Rodzic powinien wytłumaczyć dziecku, że jeżeli w okolicy pojawia się ktoś dorosły, który w jakiś sposób zaczyna je zaczepiać, to już to jest podejrzane.
- Jeżeli na placu zabaw pojawia się obca osoba dorosła, której żadne z dzieci nie zna i zaczyna je zaczepiać, to wszystkie powinny zareagować, że coś tu jest nie tak – mówi Maciej Górski. - Ważne, żeby wprowadzać dzieci w taką ostrożną samodecyzyjność. Jeśli jest zaczepiane przez obcą osobę, musi umieć jej odmówić w przypadku propozycji podwiezienia lub częstowania słodyczami.
Jak dodaje, trzeba z dzieckiem rozmawiać i to nie może być jedna rozmowa na 5 lat, tylko permanentne przekazywanie informacji np. "nie otwieraj nieznajomym drzwi do domu". Ekspert zaznacza, że dobrze jest też ustalić z dzieckiem hasło, które będzie funkcjonować, kiedy rodzic nie będzie mógł np. odebrać go ze szkoły osobiście i poprosi o to osobę dziecku nieznaną. Jeżeli będzie znała hasło, dziecko będzie wiedziało, że jest bezpieczne.
- Tylko jest jedna bardzo ważna rzecz, którą również należy dziecku uświadomić. Ono ma prawo się pomylić, źle ocenić sytuację. Jednak jest to lepsze, niż jakby miało dojść do niebezpiecznego zdarzenia – kwituje Maciej Górski.
4. Poszukiwania dzieci
Zaginięcie dziecka zawsze traktowane jest priorytetowo. W ekstremalnych sytuacjach uruchamiany jest także system Child Alert, który działa w Polsce od 2013 roku i do tej pory został uruchomiony 4 razy. Jego podstawowym zadaniem jest jak najszybsze zawiadomienie o zaginięciu dziecka jak największej liczby osób, za pośrednictwem wielu dostępnych platform komunikacji takich jak radio, telewizja czy internet.
W przypadku zaginięcia dziecka dostępny jest bezpłatny numer alarmowy 995, pod który należy dzwonić z wszystkimi informacjami dotyczącymi zaginięcia. Dostępny jest także numer 116 000 prowadzony przez Fundację ITAKA, który działa w 32 krajach Europy.
Możemy zgłosić tam informacje dotyczące zaginięć dzieci oraz uzyskać pomoc w formie porady lub wsparcie w poszukiwaniach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl