Tragedia bliźniąt z Charkowa. Mają zaledwie jeden dzień, a już straciły rodziców
Od 24 lutego trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Codziennie rośnie tragiczny bilans ofiar wojny. W poniedziałek 1 marca w Charkowie urodziły się bliźnięta - chłopiec i dziewczynka. Dzień później w wyniku rosyjskiego ataku na miasto zginęli ich rodzice.
1. Rodzice bliźniąt zginęli podczas ostrzału
Inwazja Rosji na Ukrainę dotyka mieszkańców w całym kraju. Skala zniszczeń dokonanych przez rosyjskich agresorów rośnie z każdym dniem. W wyniku walk giną nie tylko żołnierze, ale również cywile.
Tragiczną historię bliźniąt, które straciły rodziców, postanowił opisać w mediach społecznościowych ukraiński poseł Ołeksij Honczarenko.
"Wczoraj w Charkowie urodziły się bliźniaki - chłopiec i dziewczynka. Dziś te dzieci zostały osierocone, ich rodzice zginęli pod ostrzałem. To dzieje się na oczach świata" - poinformował w mediach społecznościowych ukraiński przewodniczący Odeskiej Rady Obwodowej i poseł do Rady Najwyższej.
Dzieci przyszły na świat 1 marca w szpitalu w Charkowie. Dzień później Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na miasto. W trakcie ostrzału zginęli rodzice bliźniąt.
Historia odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Dzięki nagłośnieniu tego, co się stało, szybko udało się znaleźć rodziców zastępczych, którzy zaopiekują się maluchami.
"Znaleźliśmy ludzi, którzy są gotowi zostać rodziną zastępczą dla maluszków. Bo my nie zostawiamy swoich" - napisał Honczarenko.
2. Charków pod ostrzałem
Charków położony w północno-wschodniej części Ukrainy jest jednym z głównych celów ataku rosyjskiego wojska. Kolejny dzień trwa inwazja na drugie co do wielkości miasto Ukrainy. Ukraińcy dzielnie walczą, miasto jest pod ostrzałem, płoną budynki, giną ludzie. Na zdjęciach widać duże zniszczenia poczynione przez rosyjskie siły.
O pociskach zrzuconych na Plac Wolności wypowiedział się we wtorek prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.
- Charków. Atak rakietą samosterującą. Na największy plac w Europie, na plac Wolności. Dziesiątki ofiar. Oto poranek narodu ukraińskiego - relacjonował Zełenski.
- Nikt nie wybaczy, nikt nie zapomni - dodał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl