Tego nigdy nie kupuj dziecku do szkoły. Nauczycielka zdradza powody
Nauczycielka stworzyła listę rzeczy, których rodzice nie powinni kupować dzieciom wybierającym się do szkoły. Co się na niej znalazło? Będziecie zaskoczeni!
1. "Rzeczy, które denerwują mnie jako nauczyciela"
Korzystamy jeszcze z ostatnich chwil wakacji, ale wszyscy mamy z tyłu głowy myśl, że rok szkolny 2022/2023 zbliża się wielkimi krokami. Zanim uczniowie usłyszą pierwszy dzwonek, rodziców czekają spore wydatki - zeszyty, przybory do pisania, piórniki, nowy plecak czy buty sportowe - to tylko kilka pozycji na długiej liście zakupów. Półki w sklepach uginają się od nadmiaru szkolnych przyborów. Dlatego też wielu rodziców zadaje sobie pytanie - które będą najlepsze dla mojego dziecka?
Z odpowiedzią przychodzi pewna nauczycielka, która na TikToku posługuje się pseudonimem "teaching.rural". Kobieta postanowiła pomóc w wyborze niezbędnych rzeczy do szkoły i zdradziła, których na pewno nie kupować.
@teaching.rural Things that annoy me as a teacher… 🥲 #primaryteacher #primaryteacheruk #earlyyears #teacher ♬ original sound - 🎃🎸
2. Przedmioty "zakazane" w szkole
Jej filmik zatytułowany - "Rzeczy, które denerwują mnie jako nauczyciela" obejrzano już 260 tys. razy.
Pierwsze na liście znalazły się "ciężkie, niesportowe butelki na wodę".
- Zwłaszcza małe dzieci nie zakręcają tych butelek i stawiają je na biurku. Taka butelka się przewraca, a woda wylewa - tłumaczy nauczycielka.
Kolejnym, "zakazanym przedmiotem w szkole" zdaniem młodej nauczycielki są sznurowane buty.
Co znalazło się na trzecim miejscu?
- Jakiego piórnika na pewno nie kupować? Takiego z wysuwaną przegródką. Jest on bardzo niepraktyczny - zdradza.
Na ostatnim miejscu znalazły się owoce ze skórką.
- Dzieci mają problem ze zjedzeniem ich. Nie zawsze w pobliżu jest kosz, by wyrzucić skórkę, a też często takie owoce np. pomarańcze brudzą dziecku ręce - wyjaśnia nauczycielka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl