Ważne zmiany w szkołach. Resort chce obowiązkowych testów
Trwają konsultacje społeczne na temat projektu zmian podstawy programowej wychowania fizycznego, który miałby wejść w życie już w nadchodzącym roku szkolnym – 2023/2024. Chodzi o lepszy monitoring sprawności uczniów, a wszystko to w celu zatrzymania lawiny otyłości wśród dzieci i młodzieży w Polsce.
1. Będą zmiany w podstawie programowej
Zmiany dotyczące wychowania fizycznego mają objąć uczniów klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz uczniów uczęszczających do wszystkich rodzajów szkół ponadpodstawowych.
Ministerstwo Edukacji i Nauki chce wprowadzić testy sprawnościowe dla dzieci i młodzieży. Mają być przeprowadzane raz w roku, a ich wyniki wpisywane do systemu teleinformatycznego o nazwie "Sportowe Talenty".
Pieczę nad nimi ma objąć minister do spraw kultury fizycznej. Z kolei Państwowy Instytut Badawczy (Instytut Sportu) ma poddać analizie wprowadzone dane. Mają one ujawnić deficyty aktywności fizycznej młodych Polaków i pomóc w podjęciu odpowiednich działań w tym zakresie w przyszłości.
Testy mają być przeprowadzone od marca do kwietnia, jednak nie wpłyną na ocenę z wychowania fizycznego.
Wspomniane testy mają objąć następujące aktywności:
- skok w dal z miejsca – jego celem jest weryfikacja siły i skoczności,
- podpór, leżąc przodem na przedramionach, plank (deska) – pomiar ten zweryfikuje wytrzymałość całego ciała,
- bieg dziesięć razy po pięć metrów – zweryfikuje szybkość, siłę i koordynację,
- beep test – sprawdzi wytrzymałość w biegu.
2. Nadwaga i otyłość wśród młodych
Autorzy projektu nowelizacji przywołują dane Eurobarometru z 2022 r., z którego wynika, że 65 proc. Polaków nie uprawia żadnego sportu. Średnia dla innych państw Unii Europejskiej wynosi 45 proc. Pod względem liczby Polaków, którzy podejmują aktywność fizyczną, Polska plasuje się w ostatniej szóstce państw Europy.
To jednak nie wszystko. W projekcie przywołane zostają także dane Instytutu Matki i Dziecka. Wynika z nich, że na przestrzeni ostatnich lat o ok. trzy procent wzrosła liczba ośmiolatków z nadwagą bądź otyłością.
Wnioski Narodowego Funduszu Zdrowia są jeszcze bardziej zatrważające: "WHO podaje, że problem otyłości i nadwagi dotyczy już dziesięciu proc. dzieci i młodzieży na świecie. Co więcej, dzieci w Polsce tyją najszybciej w Europie. Ponad 18 procent jedenasto- i dwunastolatków ma nadwagę, a przeszło trzy proc jest otyłych".
Skutkiem tego mogą być zaburzenia układu kostno-stawowego, ale też nadwaga i otyłość, które zwiększają ryzyko schorzeń - cukrzycy, chorób serca, udaru mózgu czy zawału serca w przyszłości.
- Badania wskazują, że coraz młodsze osoby chorują na cukrzycę dietozależną, czyli typu 2. Kiedy ja się uczyłam o tej chorobie, to mówiono nam, że dotyczy ona osób po 50. roku życia i starszych, teraz coraz częściej u nastolatków pojawia się insulinooporność, a także cukrzyca idąca w parze z nadmierną masą ciała – mówi w rozmowie z WP Parenting dietetyk kliniczny, dr n. o zdr. Agnieszka Chruścikowska.
- Niestety mam w gabinecie młodych ludzi z problemem nadwagi i insulinooporności. To nawet 12-latkowie, których rodzice znajdują w plecakach szkolnych papierki po batonikach i cukierkach – dodaje.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl