Tajemnicza gorączka z Indii. Dzieci umierają w ciągu kilku godzin

Pod koniec sierpnia w Indiach wybuchła tajemnicza choroba, która dotyka głównie dzieci. Objawia się bardzo wysoką gorączką i szybko postępującym rozwojem infekcji. Niestety lekarze nie są w stanie określić, czym jest "tajemnicza gorączka", a ofiar przybywa. Dzieci umierają w kilka godzin od zakażenia.

1. Tajemnicza gorączka

Pod koniec sierpnia w północnoindyjskim stanie Uttar Pradesh pojawiły się ogniska niepokojącej choroby, która dotyka głównie dzieci. Media szybko okrzyknęły ją "tajemniczą gorączką", ponieważ jak dotąd nie została ona zidentyfikowana.

W przebiegu infekcji pojawia się wysoka gorączka, bóle stawów i głowy, odwodnienie oraz nudności, a stan małych pacjentów bardzo szybko się pogarsza. Sporadycznie występuje także wysypka na rękach i nogach. W niektórych przypadkach pacjenci cierpią również na spadek liczby płytek krwi, kluczowej części układu krążenia, która umożliwia krzepnięcie krwi.

Tylko w sierpniu do szpitali z powodu tajemniczej choroby trafiło kilkaset dzieci, spośród których 50 zmarło.

2. Kolejne zgony wśród dzieci

Niestety tajemnicza gorączka dalej zbiera żniwo. Tym razem w Palwal (mieście z ok. milionem mieszkańców) od początku października zmarło troje dzieci: noworodek, trzymiesięczne niemowlę i siedmiolatek. To zwiększyło liczbę ofiar śmiertelnych w tym regionie do 24. osób. Osiem ofiar zmarło w ciągu kilku godzin.

Rodzice zmarłych maluchów opisali objawy, jakie towarzyszyły ich dzieciom w ostatnich dniach. Cała trójka miała bardzo wysoką gorączkę i mimo szybkiego przetransportowania dzieci do szpitali, zmarły następnego dnia.

Pobrano próbki krwi zmarłych dzieci do badań. Specjaliści jednak nie są w stanie zidentyfikować tajemniczej choroby ani przyczyn powstania gorączki.

Natomiast lekarze z kilku dotkniętych chorobą regionów: Agra, Mathura, Mainpuri, Etah, Kasganj i Firozabad uważają, że za wszystko odpowiedzialna jest denga - infekcja wirusowa przenoszona przez komary. Wskazują oni na podobieństwa, ponieważ, wielu pacjentów ma niepokojąco niski poziom płytek krwi, a to charakterystyczny objaw dla przebiegu dengi.

Wszyscy pacjenci zostali przebadani pod kątem koronawirusa i jak dotąd nie znaleziono żadnego związku między tymi dwiema chorobami. Jednak ich połączenie może mieć katastrofalne skutki dla zagrożonych populacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl