Trwa ładowanie...

Tacierzyństwo to frajda, ale i odpowiedzialność

 Magdalena Bury
13.02.2017 10:07
Michał Będźmirowski jest autorem projektu Modny Tata
Michał Będźmirowski jest autorem projektu Modny Tata (MB)

Michał Będźmirowski stworzył projekt Modny Tata, by złamać stereotyp współczesnego faceta i ojca. Nie chce określać siebie jako blogera. Według niektórych jest idealny. Sam o sobie mówi: - Jestem normalnym człowiekiem, który krzyczy, przeklina i denerwuje się. W rozmowie z WP parenting opowiada, czy tacierzyństwo wiąże się z całodobową frajdą i w jaki sposób syn zmienił jego życie.

WP parenting: Na pana stronie czytamy: "przez 30 lat nie wiedziałem, co jest w życiu najważniejsze..." Jak wyglądało więc życie przed narodzinami Bruna?

Michał Będźmirowski: Moje życie wyglądało absolutnie normalnie. Jak typowego młodego człowieka. Praca, spotkania ze znajomymi, skupianie swojej uwagi przede wszystkim na własnym "ja". Typowe hedonistyczne podejście.

Michał Będźmirowski wraz z żoną wychowują prawie trzyletniego Bruna
Michał Będźmirowski wraz z żoną wychowują prawie trzyletniego Bruna (MB)
Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

W jaki sposób Bruno zmienił pańskie dotychczasowe życie? I nie pytam tutaj o picie zimnej kawy, bo synek znowu wstał zbyt szybko…

Zmienił moje priorytety. Stał się całym moim światem, każdą moją myślą, każdym moim krokiem. Wszystko, co teraz robię, robię z myślą o nim, by był dumny ze mnie, bym go nie zawiódł, by był uśmiechnięty i zdrowy. Jest wszystkim.

Wydaje mi się, że samo bycie pracującym ojcem jest już dość trudne. Jak więc godzi pan wychowanie dziecka z pracą zawodową, treningami i prowadzeniem bloga?

Wszystko jest kwestią organizacji czasu i doboru oczywiście odpowiedniej partnerki. Razem z żoną motywujemy się i wspieramy w naszych działaniach tak, żeby na wszystko znaleźć czas i żeby nikt na tym nigdy nie cierpiał. Na tym polega rodzina. To jeden wielki kompromis w imię miłości.

Michał Będźmirowski jest także wykładowcą
Michał Będźmirowski jest także wykładowcą (MB)

Przejdźmy do pracy zawodowej. Jest pan znanym blogerem. Jak reagują na to studenci?

Nie chcę o sobie mówić: bloger. Blog to moje dodatkowe zajęcie. Jestem wykładowcą akademickim, który stworzył projekt Modny Tata. Od zawsze mówienie o sobie bloger powodowało u mnie grymas na twarzy. Strasznie spłyca to, co robię na co dzień.

Co do studentów... Myślę, że mamy dobry kontakt. Na uczelni jestem wykładowcą i na tym skupiam swoją uwagę, mam nadzieję, że oni również.

Modny Tata chce łamać steretyp współczesnego ojca i faceta
Modny Tata chce łamać steretyp współczesnego ojca i faceta (MB)

Czy spotkał się pan kiedyś z opinią, że wykładowcy nie wypada bawić się w blogera?

Oczywiście, że tak. To jednak jest wynik frustracji osób. W wolnych chwilach mogę robić to, na co mam ochotę, jeśli nie koliduje to z moimi obowiązkami. A ludzie? Zawsze będą mówić.

Projekt Modny Tata powstał, by łamać stereotyp współczesnego faceta i ojca. Udało się?

Czy udało się? Nie wiem. Myślę, że udało się zwrócić uwagę na ten temat. Powstało mnóstwo profili dotyczących ojcostwa. To miłe i fajne. Trzeba mówić o tym. Sądząc też po odbiorze mojego projektu, udało się trafić do fajnych osób, cieszy mnie to.

Kiedy po raz pierwszy poczuł pan tak naprawdę, że jest pan ojcem?

Zapewne tak jak każdy, w momencie kiedy wziąłem swojego syna na ręce po raz pierwszy. Uśmiech. Łzy szczęścia. Tego nie da się opisać.

Jest pan wzorem dla współczesnych ojców?

Chcę być wzorem dla swojego dziecka. Jeśli komuś podoba się to, co robię, to cudownie.

Przeczytaj koniecznie

Kto najczęściej czyta pana bloga? Czy dostaje pan wiadomości ze zwykłym "dzięki stary!" od innych ojców?

Trafiam do ludzi świadomych. Ludzi, którzy są już rodzicami lub niedługo nimi zostaną, ale nie tylko. Myślę, że wartością dodaną tego bloga są jego odbiorcy.

To dzięki nim, dzięki ich reakcjom i komentarzom, jestem w stanie stworzyć obraz mojego odbiorcy i do niego dotrzeć. A tego typu wiadomości pojawią się bardzo często, co cieszy.

Syn w maju skończy trzy lata. Patrząc z tej perspektywy - co zrobiłby pan lepiej? Czy istnieją błędy wychowawcze, które pan popełnia?

Błędy popełniam codziennie. Ważne jest, żeby wyciągać z nich wnioski. Czy zrobiłbym coś lepiej? Nie, uczę się na swoich błędach, dzięki temu jestem każdego ranka mądrzejszy.

Michał Będźmirowski nie lubi nazywać się blogerem
Michał Będźmirowski nie lubi nazywać się blogerem (MB)

W czym tata jest lepszy od mamy?

W niczym. Mama i tata to dwie składowe szczęśliwego dziecka, szczęśliwej rodziny. Żeby wszystko współgrało, oboje muszą wykonać kawał pracy. Każdy ma swoją rolę i obie są nie do przecenienia.

A jaki jest Modny Tata?

Krzyczy, przeklina, denerwuje się. Jestem normalnym człowiekiem. Mam lepsze i gorsze dni. Ważne, żeby robić to z dala od rodziny i od dziecka.

Czy tacierzyństwo to całodobowa frajda?

Jeśli podejdziemy dobrze do tematu, to jest to całodobowa frajda, ale jednocześnie całodobowe poczucie odpowiedzialności. To ciężka praca, ale nie ma nic piękniejszego niż tacierzyństwo.

Michał Będźmirowski (32 lata) - mąż, ojciec prawie trzyletniego Bruna, doktor nauk społecznych, wykładowca, twórca bloga "Modny Tata" oraz autor książki "Jak być fajnym tatą i nie zwariować". Jego profil na Instagramie obserwuje prawie 64 tys. osób. To najpopularniejszy ojciec w sieci. Niedługo będziemy mogli go oglądać w drugiej edycji programu "Agent".

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze