Trwa ładowanie...

Superszybki poród. Kobieta urodziła w 27 sekund

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 06.05.2021 15:09
Urodziła w 27 sekund
Urodziła w 27 sekund (Facebook)

Sophie Bugg po raz pierwszy została mamą, mając 21 lat. Już wtedy położnicy byli zdumieni, że poród odbył się w błyskawicznym tempie - trwał 26 minut. Dwa lata później kobieta urodziła kolejne dziecko w 12 minut. Mimo to będąc w trzeciej ciąży, nie spodziewała się, że pobije ten rekord.

spis treści

1. Szybki poród

29-letnia Sophie Bugg jest mamą 3. dzieci. Kobieta nigdy nie miała problemów podczas ciąż, a porody odbywały się bez żadnych komplikacji. Co więcej, jej starsze córki urodziły się bardzo szybko. W 2013 roku poród małej Paige trwał 26 minut, a dwa lata później Lexie w 12 minut. Jednak będąc w ciąży z najmłodszą córką, nie spodziewała się, że pobije te rekordy.

Sophie z córkami
Sophie z córkami (Facebook)
Zobacz film: "Czego nie powinna jeść kobieta w ciąży"

Pod koniec 39. tygodnia Sophie poszła do łazienki, przygotować się przed snem. Zdążyła jeszcze napisać wiadomość do przyjaciółki, usiadła na toalecie i poczuła delikatny skurcz. Kiedy wstała, skurcz był dużo mocniejszy, a ona instynktownie zaczęła przeć.

"To było tak szybkie i nieoczekiwane, że nie mogłam w to uwierzyć. W jednej chwili pisałam SMS-a, a w następnej trzymałam Millie w ramionach. Dosłownie jedno parcie i było po wszystkim. 27 sekund – mówi Sophie. – Nie czułam żadnego bólu. To było absurdalnie szybkie".

2. Księga rekordów Guinnessa

Sophie zdążyła krzyknąć do męża, Chrisa, który był w pokoju obok. Kiedy zobaczył, co się dzieje, natychmiast wezwał pogotowie. Dyspozytor zalecił, by kobieta położyła się na podłodze i czekała na przyjazd karetki.

Po przybyciu ratowników mama i noworodek zostali przebadani i bezpiecznie przetransportowani do szpitala. Szczęśliwie szybki poród nie niósł ze sobą żadnych komplikacji. Zarówno ratownicy, jak i lekarze byli w szoku, na wieść, że narodziny przebiegły tak szybko.

Sophie urodziła w domu
Sophie urodziła w domu (Facebook)

Sophie planuje teraz skontaktować się z firmą Guinness, by wpisać się do księgi rekordów. Mimo to jest trochę zazdrosna o inne matki, ponieważ nie doświadczyła "prawdziwego" długiego porodu.

"Współczuję kobietom, które przez to przechodzą, ale czuję, że coś przegapiłam jako matka" – mówi Sophie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze