Śpiewają o kupie i wyśmiewają rówieśników. Co nasze dzieci robią w internecie?
Prawie każdy 8-latek ma smartphona, potrafi nakręcić krótki filmik i wrzucić go do sieci. Na Facebooku, Instagramie, Snapchacie teoretycznie nie można się zarejestrować, jeśli nie skończyło się 13 lat, ale to nie jest realną przeszkodą. A szkoda, bo to, co dzieci wrzucają do sieci, budzi czasami niemałe kontrowersje.
1. Mojego dziecka to nie dotyczy
''Moje dziecko nigdy by się tak nie zachowało'' - ile razy zdarzyło ci się myśleć w ten sposób, gdy czytałeś, że kilka dziewczynek prześladowało młodszą koleżankę, wszystko filmowały i wrzuciły do sieci? Albo gdy internauci z oburzeniem informowali, że ośmioletni chłopcy nakręcili film, jak znęcają się nad małym kotkiem?
Tymczasem okazuje się, że dzieci oglądają i produkują takie treści. Mają dostęp do Facebooka, Instagrama, YouTube'a, Snapchata, gdzie znajdują nowych idoli. Patrzą na błyskawiczne kariery vlogerów i myślą o tym, jak szybko zdobyć popularność.
Warto zwrócić uwagę na to jakie treści oglądają nasze dzieci. Być może, gdy nie ma nas w pobliżu, nucą obraźliwe piosenki i wyzywają swoich znajomych.
Zobacz też: Nastolatka popełniła samobójstwo. Mama dziewczynki apeluje - ''Walcz i nie dopuść do tego, co spotkało nas"
Niedawno furorę w sieci zrobił filmik dziewczynki o pseudonimie Lil Sis. Na kanale jej brata pojawiło się nagranie, na którym młoda dziewczyna używając obraźliwych i wulgarnych słów śpiewa o swoim bracie. Padają tam takie wyrażenia, jak: ''Żryj kupę, bo dostaniesz kopa w d*pę", ''Ale ty masz pryszczaty ryj', ''Czemu ty w ogóle jesteś moim bratem, ja tam widzę w tobie zwykłą szmatę".
Teledysk ma prawie 2 mln odsłon, a w komentatorzy zachęcają dziewczynkę do nagrywania kolejnych filmików.
W tamtym roku modny był na YouTube tzw. #disschallenge, czyli filmiki, w których młodzi ludzie dissowali (obrażali) innych. Na tym samym bazuje teraz Lil Sis i jej podobni.
Pod filmem pojawiło się też kilka głosów mówiących, że za kilka lat ta dziewczyna będzie szukała pracy, a w internecie nic nie ginie.
- Warto dzieci uświadamiać, że jeśli wrzucą coś do internetu, to już nie zniknie. Coś, co teraz wydaje się świetną zabawą, w przyszłości może zaważyć na dalszym życiu - mówi Marlena Stradomska, psycholog i doktorantka z Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie.
2. Festiwal wulgarności wśród dzieci
Nasze dziecko może stać się nie tylko wątpliwej jakości gwiazdą, ale też ofiarą w sieci. Vloger Gimper początkowo dał się poznać jako inteligentny, młody chłopak, który grał w gry komputerowe. Teraz na jego profilu znajdziemy filmiki, w których publicznie obraża fanów, którzy podpadli mu komentarzem na grupie Hajsowników. W większości grupę stanowią młodzi ludzie.
Uczą się, że przezywanie, obrażanie i wyśmiewanie jest nie tylko zabawne, ale też można na nim zarobić.
- Z praktyki psychologicznej średnio raz w miesiącu mam sprawę, gdy konieczna jest interwencja w szkole, w środowisku rówieśniczym, bo dzieci są obrażane i wyśmiewane w internecie. Często nie wiedzą jak sobie z tym poradzić - mówi Stradomska.
Zachowania z sieci przenoszą się do realnego świata. W Siedlcach kilka nastoletnich dziewczyn znęcało się nad klęczącą rówieśniczką. Jak ustaliła policja dziewczyny miały od 11 do 16 lat. Film z tego zdarzenia wrzuciły do sieci.
Zobacz też: Bezpieczeństwo dziecka w sieci
Nie uchronimy dzieci przed całym złem tego świata, szczególnie, że mają do niego dostęp z komputerów, laptopów, telefonów komórkowych i tabletów. Możemy jednak rozmawiać z dziećmi i uświadamiać im, jakie konsekwencje niosą za sobą próby zdobycia wątpliwej sławy w internecie.
- Profilaktyka nie będzie miała racji bytu, jeśli rodzice nie zainteresują się losem swoich dzieci. Warto sprawdzić jakie treści dzieci śledzą w internecie i kim są ich idole. Oprócz kontroli rodzicielskiej ważne są też rozmowy z dzieckiem i wspólne spędzanie czasu. Planowanie i realizowanie wspólnych celów to może być klucz do sukcesu - dodaje psycholog.
O bezpieczeństwie w sieci i o treściach tam dostępnych warto porozmawiać z dziećmi szczególnie w czasie ferii. Dzieci spędzają wtedy więcej czasu same lub w gronie rówieśników i są bardziej podatne na złej jakości treści.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl