Trwa ładowanie...

Surogatka z Ukrainy urodziła im dziecko. Rodzice desperacko próbują ratować córkę

Avatar placeholder
28.02.2022 19:59
Skorzystali z ukraińskiej surogatki. Rodzice próbują ratować dziecko
Skorzystali z ukraińskiej surogatki. Rodzice próbują ratować dziecko (Twitter )

24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. W ogarniętym wojną państwie rozgrywa się wiele ludzkich dramatów. Małżeństwo Jessica i Kevin Van Nooten z Australii, przez wiele lat bezskutecznie starali się o dziecko. Wreszcie udało się im zostać rodzicami. Ich córeczkę urodziła ukraińska surogatka. Teraz świeżo upieczeni rodzice próbują dostać się do ogarniętej wojną Ukrainy, by uratować swoje długo wyczekiwane dziecko.

spis treści

1. Chcemy ratować naszą córeczkę

Inwazja Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego za sprawą agresji Władimira Putina to główny temat mediów na całym świecie.

Rodzice próbują ratować dziecko
Rodzice próbują ratować dziecko (Twitter)
Zobacz film: "Matka ocaliła życie dziecka dzięki informacjom z sieci"

Jednym z podstawowych źródeł informacji o bieżących wydarzeniach są media społecznościowe, które też stały się miejscem, gdzie ludzie dzielą się swoimi tragicznymi historiami i szukają pomocy.

Jessica i Kevin Van Nooten z Melbourne w Australii od dawna marzyli o dziecku. Za parą wiele trudnych chwil - poronienia i nieudane zabiegi in vitro.

Małżonkowie postanowili skorzystać z pomocy surogatki, która urodzi im dziecko, Ukraina jest jednym z państw, w których jest to legalne.

W maju 2021 r. Jessica zdołała wysłać swoje komórki jajowe do Ukrainy. Wszystko przebiegło pomyślnie i we wrześniu wybrana przez małżeństwo surogatka zaszła w ciążę.

Para myślała, że już tylko miesiące dzielą ich od spotkania z wymarzonym dzieckiem. Jednak pod koniec lutego pojawiły się komplikacje. Surogatka zaczęła rodzić w zaledwie 29. tygodniu ciąży. Mała Alba przyszła na świat w szpitalu w Odessie w nocy z 22 na 23 lutego, tuż przed zbrojnym atakiem Rosji.

Rodzice wiedzieli, że nie mogą czekać. W środę 23 lutego kupili bilety lotnicze. Chcieli jak najszybciej znaleźć się w Ukrainie i zabrać swoje dziecko do domu. Niestety, podczas międzylądowania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich okazało się, że nie mogą lecieć dalej, ponieważ wszystkie połączenia z Ukrainą zostały zawieszone. Postanowili działać, kupili bilety na lot do Warszawy, skąd mieli udać się do Ukrainy.

2. Dziewczynka wymaga specjalistycznej opieki

- Bardzo chcemy zobaczyć naszą córeczkę. Zastanawiamy się, jak możemy dostać się na granicę i zorganizować kierowcę, który zabierze nas do Odessy. Nie wiemy, co się dzieje z naszą córeczką. Czy jest bezpieczna? Kto się nią opiekuje? Kto ją przewija? Kto czyta jej bajki? Wiecie kto? Nikt - mówi zrozpaczona kobieta.

Chcemy ratować naszą córeczkę
Chcemy ratować naszą córeczkę (Twitter)

Rodzice dziewczynki są w stałym kontakcie z agencją surogatek, która na bieżąco wysyła im nagrania małej Alby i informuje o jej stanie zdrowia. Niestety dziecko wymaga specjalistycznej opieki, dlatego para chce jak najszybciej dotrzeć do córeczki i zapewnić jej odpowiednie leczenie.

- Mówią, że mała jest bardzo słaba. Jej płuca nie są odpowiednio rozwinięte, ma też problemy z jelitami. Tak bardzo bym chciała być teraz razem z nią - podsumowuje zdenerwowana kobieta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze