Trwa ładowanie...

"Sklepy cynamonowe": streszczenie i omówienie

 Agnieszka Gotówka
13.03.2024 15:42
"Sklepy cynamonowe": streszczenie i omówienie
"Sklepy cynamonowe": streszczenie i omówienie (https://stock.adobe.com/)

"Sklepy cynamonowe", streszczenie którego to utworu przeczytacie w dalszej części tekstu, to zbiór opowiadań Brunona Schulza. Ich cechą wspólną jest miejsce akcji – Drohobycz oraz duże podobieństwo narratora do autora utworu. Dzieło powstało w dwudziestoleciu międzywojennym, a w jaki sposób "Sklepy Cynamonowe" mogą wzbogacić wiedzę literacką dzieci obecnie?

spis treści

1. "Sklepy cynamonowe" – streszczenie szczegółowe

Niekiedy daje się usłyszeć pytanie, jak w skrócie przedstawić fabułę "Sklepów Cynamonowych". Cóż... nie da się. Jest to bowiem utwór wielowymiarowy, który – gdyby nie Zofia Nałkowska – najpewniej nigdy nie ukazałby się w druku (Schulz był zbyt nieśmiały i zniechęcony krytyką, by chcieć wydać opowiadania).

Utwór to zbiór opowieści, dla których wspólne jest miejsce akcji (Drohobycz, obecnie miasto w zachodniej części Ukrainy, w obwodzie lwowskim), a także jeden z bohaterów: ojciec, Jakub Schulz, kupiec bławatny.

1.1. "Sklepy cynamonowe" – streszczenie

Sierpień

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

To utwór, który otwiera cykl. Stanowi wstępną charakterystykę rodzinnego miasta narratora (i autora zarazem). Wspomniane są wyjazdy ojca "do wód" oraz czas, gdy narrator pozostawał sam z matką, starszym bratem i służącą Adelą.

W drugiej części opowiadania przywołana jest postać opóźnionej w rozwoju dziewczyny, Tłui, która mieszka na dzikim wysypisku śmieci. W trzeciej zaś poznajemy ciotkę Agatę, wuja Marka oraz ich dzieci (Łucję i Emila).

Nawiedzenie

Opisany tu zostaje dom narratora-bohatera: kamienica w centrum Drohobycza. Było w nim wiele pokoi, które w części były wynajmowane. Te na dole zamieszkałe były przez subiektów ze sklepu Jakuba Schulza. Bliżej poznajemy jego postać oraz trapiącą go chorobę: nocami rozmawiał z Bogiem, krzyczał na Niego i wzbraniał przed żądaniami z Jego strony. Po okresach takiego zachowania, następowało wyciszenie, które sprawiało, że ojciec znikał, pozostawał niezauważony.

Ptaki

Zimą ojciec nie wychodził z domu ("Od spraw praktycznego życia oddalał się coraz bardziej"). Zachowywał się też coraz dziwniej, np. biegał po domu i nasłuchiwał z uchem przyłożonym do szpary w podłodze. Oddalał się od żony, za to władzę nad nim zaczęła przejmować służąca Adela.

Ojciec zainteresował się ptakami. Zaczął sprowadzać z Holandii i Niemiec ptasie jaja, które dawał do wysiadywania kurom. Na strychu (bo tam mieściła się ptasia hodowla) ojciec spędzał całe tygodnie. Kres temu położyła Adela, która wykorzystując czas generalnych porzadków, wygodniła ptaki ze strychu.

Manekiny

Zamknięcie ptasiej hodowli sprawiło, że ojciec jeszcze bardziej zapadł się w sobie. Przebywał samotnie w swoim pokoju. Trwała zima, kiedy dni były senne i leniwe. Ich rytm wyznaczała Adela (sprzatając, podając kawę i obiad).

Wieczorami w jadalni pojawiały się Polda i Paulina, które zajmowały się szyciem i przynosiły ze sobą krawiecką kukłę. Czas z nimi zaczął spędzać ojciec, umilając dziewczynom pracę rozmową (a właściwie monologami). Wygłosił też trzyczęścowy traktat o manekinach, który był wyrazem poglądów na temat postępującego we współczesnym świecie procesu dehumanizacji.

Nemrod

Nemrod to mały pies, którego życie i rozwój bardzo fascynował narratora-bohatera. Obserwował on, jak szczeniak rósł i czego się bał (szorowania podłogi przez Adelę).

Pan

Mamy tu opis jednego z ogrodów, który od podwórka oddzielał drewniany parkan. Narrator zdecydował się go odwiedzić i bliżej poznać. Spotkał tam mężczyznę (brudnego włóczęgę) załatwiającego potrzebę fizjologiczną. Kucając między łopianami skojarzył się chłopcu z Panem, mitologicznym bóstwem pasterzy i stad, wcieleniem witalności i lubieżności.

Pan Karol

Pan Karol to wuj narratora-bohatera, która została przedstawiona jako lalka pozbawiona cech człowieczeństwa. Kiedy jego żona z dziećmi udała się na wczasy, on spędzał czas na hulankach i alkoholowych ekscesach. Wracał do domu sponiewierany, a zmęczenie zabierało mu cały kolejny dzień.

Sklepy cynamonowe

To tytułowe opowiadanie cyklu, w którym razem z narratorem zwiedzamy sklepoy cynamonowe: małe sklepiki prowadzone przez "starych i pełnych godności kupców, którzy obsługiwali klientów ze spuszczonymi oczyma, w dyskretnym milczeniu, i pełni byli mądrości i wyrozumienia dla ich najtajniejszych życzeń".

W sklepach cynamonowych można było kupić wszystko (m.in. "żywe salamandry i bazyliszki", "korzeń Mandragory", "jaja owadów egzotycznych"), a ich nazwę wymyślił sam bohater opowiadania: z kolorem cynamonowym skojarzył boazerię sklepów.

Ulica Krokodyli

Dla Drohobycza była ona symbolem nowego świata, zwłaszcza cywilizacyjnego postępu. Kontrastowała ze starym miastem, co jednak wcale nie było jej zaletą. Dominowały tu obcojęzyczne napisy, tania elewacja, fałsz subiektów, a wszystkim rządził chaos (tramwaje o powyginanych ścianach i pędzące samopas dorożki).

Karakony

Narrator konkluduje tu: "ojca już wtedy nie było". Podejrzewa, że przemienił się w kondora – wypchanego ptaka stojącego na półce w salonie. Z kolei matka uważa, że zmienił się w karakona (owada), by za chwilę opowiadać, że jest komiwojażerem i wraca do domu późną nocą, by przed świtem dalej wyruszyć do pracy.

Wichura

W Drohobyczu jest zima, którą dodatkowo nawiedziła wichura będąca wynikiem niesprzątania strychów i rupieciarni. W .tym czasie narrator nie chodził do szkoły. Jednego dnia domownicy zorientowali się, że nigdzie nie ma ojca. Podejrzewano, że jest w sklepie, więc subiekt Teodor wraz z bratem bohatera postanowili zanieść mu obiad. Nie mogli tam jednak dotrzeć, bo wichura zmyliła drogę. Matka podejrzewa jednak, że kłamią i w rzeczywistości nigdzie nie poszli.

W domu pojawiają się też goście, m.in. ciotka Perazja, która dostaje ataku wściekłości: złorzeczy Adeli i matce, po czym zaczyna się kurczyć i znika.

Noc wielkiego sezonu

Mimo iż skończył się sierpień, jesień nie nadchodzi i lato trwa w najlepsze. Ojciec ponownie dużo czasu spędza w sklepie. Zniknął gdzieś subiekt Jakub.

Pewnego dnia do domu przylatuje potomstwo ptaków wygnanych dawniej przez Adelę: "ptaki dwugłowe, ptaki wieloskrzydłe, były też i kaleki, kulejące w powietrzu jednoskrzydłym, niedołężnym lotem". Były różne, ale łaczyło je to, że wszystkie były ślepe. Ojciec przywitał je ze wzruszeniem. Dzieci jednak zaczeły rzucać w nie kamieniami i je pozabijały. Spadły z nieba i leżały martwe u stóp ojca.

2. Jakie są główne tematy i symbole w "Sklepach cynamonowych"?

W przypadku "Sklepów cynamonowych" nie ma prostego języka: jest bogaty i oryginalny. Zdania wypełnione bywają naukowym słownictwem, metaforami i epitetami, które mają za zadanie uwidaczniać wieloznaczność opisywanych zjawisk.

Schulz chętnie też posługuje się animizacją i personifikacją, by w martwych przedmiotach wyeksponować życie (np. w manekinach). W opowiadaniach nie znajdziemy realistycznego odtwarzania rzeczywistości. Są za to bardzo plastyczne opisy i odwołania do wrażeń zmysłowych.

Istotne u Schulza są pory roku, które w tekście są wyraźnie akcentowane. Kojarzą się jednak nie tylko z fazami roślinnej wegetacji, ale też emocjami (zimą panuje marazm, wiosną natchnienie). Mamy w utworze roczny cykl, który dotyczy też człowieka i okresów jego życia (młodość, starość).

Często przywoływanym symbolem w "Sklepach cynamonowych" jest labirynt (miasto w nocy, zaplecze zakładu krawieckiego). W kulturze europejskiej to symol trudnej drogi do prawdy, ale też bogactwa i różnorodności świata.

3. Jakie pytania dyskusyjne można zadać dzieciom na temat "Sklepów cynamonowych"?

  • Jak w utworze B. Schulza prezentuje się mit dzieciństwa? Jak swoje młode lata ocenia narrator? Jak je postrzegał?
  • Z jakim gatunkiem literackim mamy do czynienia?
  • Scharakteryzuj ojca. Jak postrzegał go narrator? Czego symbolem mógł być?
  • Kim są ludzie-manekiny? Uzasadnij swoją odpowiedź, powołując się na odpowiednie fragmenty "Traktatu o manekinach".

Przeczytaj również:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze