"Jądro ciemności": streszczenie
"Jądro ciemności", streszczenie którego to utworu przeczytacie w dalszej części tekstu, to opowiadanie Josepha Conrada, angielskiego pisarza polskiego pochodzenia. Napisane zostało pod koniec XIX wieku. Sprawdzamy, o czym traktuje tekst oraz jakie są główne motywy i przesłanie "Jądra ciemności".
1. "Jądro ciemności": streszczenie szczegółowe
Na pokładzie jachtu "Nellie" zbiera się czwórka przyjaciół, którzy wysłuchują opowieści kapitana Marlowa (jest to główny bohater opowiadania, a zarazem narrator) o jego wyprawie do Afryki.
Relacjonuje wizytę w gmachu dyrektora spółki handlowej (po tym spotkaniu otrzymał nominację na stanowisko kapitana parowca, objął tę funkcję po zmarłym niedawno kapitanie Freslevenie).
Marlow kontynuuje swoją opowieść: mówi o podróży statkiem wzdłuż wybrzeża, w czasie której obserwował mieszkających tam ludzi. Przesiadł się na inny statek (u ujścia Konga), by dopłynąć do stacji spółki. Tam zobaczył ludzi (czarnych niewolników), którzy wykonywali bezsensowną pracę, za którą nie otrzymywali godnego wynagrodzenia, przez co żyli w nędzy. Po kilku dniach wyruszył stamtąd pieszo do odległej o 200 mil stacji centralnej. Kiedy karawana dotarła na miejsce, Marlow dowiedział się, że statek, którym miał dowodzić, zatonął. Musiał zatem zabrać się za jego naprawę. Przez ten czas obserwował ludzi i życie w kolonii. Dość szybko zorientował się, że głównym tematem rozmów była kość słoniowa i chęć jej posiadania, co gwarantowało dobry zarobek. Szczególnie zainteresowani byli nim biali. Oni też opowiadali Marlowowi o Kurtzu, który przedstawiany był jako człowiek wybitny i pomocny (był "posłańcem miłosierdzia i nauki, i postępu (...)". Kurtz jako niezwykle utalentowany Europejczyk, wyruszył z misją cywilizacyjną w głąb Afryki. Osiadł w głębi nieznanego lądu, gdzie założył małą niedostępną osadę w dżungli i gdzie przebywał samotnie wśród tubylców (i skąd też wysyłał niewyobrażalne wręcz ilości kości słoniowej).
Niechętni Kurtzowi był dyrektor i jego zwolennicy, którzy opóźniali wyruszenie statku z ratunkiem do niego (był chory).
Kiedy Marlow naprawił statek, bez zbędnej zwłoki wyruszył w podróż "do najwcześniejszych początków świata, kiedy roślinność panoszyła się na ziemi, a wielkie drzewa były królami" [do jądra ciemności]. Obserwował przy tym tubylców mieszkających w dżungli.
Kiedy byli w odległości 50 mil od stacji Kurtza, Marlow i jego załoga znaleźli trzcinową chatę, gdzie obok był też zapas drewna. Tam natknęli się na starą książkę żeglarską oraz tajemniczą wiadomość ("Śpieszcie się. Zbliżajcie się ostrożnie").
Kolejnego dnia napadła załogę Marlowa grupa tubylców. W wyniku ataku zginął sternik. Po tych wydarzeniach Marlow był przekonany, że Kurtz już nie żyje. Wyobrażał go też sobie jako człowieka niosącego postęp i cywilizację dzikim ludom.
Kiedy Marlow dopłynął do stacji, przywitał ich rosyjski marynarz, wielbiciel Kurtza. To on zostawił wiadomość w chacie i opiekował się chorym Kurtzem. Wierzył, że nadeszła pomoc, ale ostrzegł Marlowa, że tubylcy mogą nie chcieć oddać Kurtza, bo jest on dla nich kimś w rodzaju bóstwa. Odprawiają dla niego rytualne tańce, składają im ofiary. Zaraz jednak usłyszał, że w przypadku nieposłuszeństwa Kurtz ścina im głowy i nabija na pale.
Kiedy Marlow ostatecznie spotkał Kurtza, ten był już bardzo wyniszczony chorobą. Nadal jednak władał tłumem. Kiedy umieszczono go w kabinie statku, na brzegu pojawili się Murzyni na czele z dwoma wojowniczymi postaciami i kobietą z mosiężnymi bransoletami na rękach i nogach.
Rosjanin nie zamierzał wyruszyć w podróż z Kurtzem i Marlowem. Wytłumaczył, że zostaje w dżungli.
Kurtz i Marlow w czasie rejsu statku długo rozmawiali. Pierwszy z nich opowiadał o marzeniach, niezrealizowanych planach i sławie. Był przekonany o własnej potędze. Zmarł na statku, wypowiadając słowa "Ohyda! Ohyda!", wcześniej przekazując Marlowowi pakiet dokumentów. Te po powrocie do Brukseli Marlow w części oddał przedstawicielom spółki handlowej, niektóre udostępnił dziennikarzom, a resztę oddał narzeczonej Kurtza. Odwiedzając ją, skłamał, że umierał z jej imieniem na ustach.
2. Jak można w skrócie opisać fabułę "Jądra Ciemności"?
Przedstawione wyżej streszczenie "Jądra ciemności" nie wyczerpuje tematu związanego z omówieniem tej lektury. Warto zapamiętać, że:
- Narrator (Marlow) przedstawia świat w sposób subiektywny. Nie komentuje, nie ocenia.
- Narracja jest retrospektywna (Marlow mówi o tym, co mu się zdarzyło w przeszłości).
- Opowieść ma formę otwartą.
- W utworze podjęty jest temat kolonizacji. Z jednej strony Marlow potępia jej brutalne formy, z drugiej zaś szuka usprawiedliwienia.
- Mowa jest też o podboju, imperialnych dążeniach, zniewoleniu i mordowaniu ludności z kolonizowanych krajów w imię niesienia cywilizacji. "Jądro ciemności" to pierwszy w literaturze akt oskarżenia przeciw kolonializmowi.
3. Jakie pytania dyskusyjne mogą pomóc zrozumieć "Jądro ciemności"?
"Jądro Ciemności" Josepha Conrada to nie jest łatwa lektura. Choć jest krótka, stawia bardzo ważne pytania i skłania do refleksji. A zatem w jaki sposób "Jądro ciemności" może być omawiane z dziećmi?
W pierwszej kolejności porozmawiajcie o fabule. Zapytajcie, czy dziecko wszystko rozumie i czy nie potrzebuje, by powrócić do konkretnych fragmentów.
Marlow był świadkiem próby człowieczeństwa. Porozmawiajcie o tym. Spróbujcie ocenić zachowanie Kurtza. Czy faktycznie działa w imię niesienia cywilizacji Zachodu? Czy może zupełna niezależność sprawiła, że zapomniał o moralnych normach, przekroczył humanitarne granice i stał się panem życia i śmierci?
Spróbujcie odpowiedziec na pytanie, jakim władcą w rzeczywistości był Kurtz. Okrutnym? Przerażającym? Chyba tak, skoro krnąbrnych Afrykańczyków karał śmiercią, a odciętymi głowami ozdabiał płot wokół własnej chaty. Dlaczego więc Marlow pozostał wobec niego lojalny i zataił o nim prawdę, kiedy wrócił do Europy?
Joseph Conrad pozwala czytelnikom wyrazić własną opinię. Stawia pytania o to, jak człowiek zachowuje się w sytuacjach granicznych, zwłaszcza w obliczu cierpienia i śmierci (podobnie robi Gustaw Herling-Grudziński w książce "Inny świat".