Horror w Tatrach. Ojciec kilkulatki nie zawrócił mimo namowy
Końcówka wakacji, a w górach, a szczególnie w Tatrach, jak zwykle tłok. Media co jakiś czas donoszą o przypadkach turystów, którzy wchodzą na szlaki w nieodpowiednim obuwiu czy bez właściwego sprzętu. Pomysł pewnego ojca, który wybrał się z dzieckiem na wycieczkę, mrozi jednak krew w żyłach.
1. Nierozważny ojciec w Tatrach
Czerwona Ławka jest wysoko położoną przełęczą w Tatrach Wysokich. Od mniej więcej dwóch lat można ją pokonywać za pomocą via ferraty, czyli 400-metrowej stalowej liny, która służy do asekuracji. Przez przełęcz, która znajduje się w całości po słowackiej stronie, prowadzi żółty szlak turystyczny, a trasę uznaje się za jedną z najtrudniejszych na terenie Tatr Słowackich.
Tym bardziej dziwi zdjęcie opublikowane 23 sierpnia na instagramowym profilu "aktualne_warunki", na którym widać mężczyznę z zaledwie kilkuletnim dzieckiem próbującym wspinać się na Czerwonej Ławce.
"To, co dziś zobaczyliśmy na via ferracie na Czerwonej Ławce, przekroczyło wszelkie wyobrażenia i przede wszystkim normy bezpieczeństwa. Pan, z na oko 5-letnim dzieckiem, postanowił przespacerować się via ferratą, bez żadnego sprzętu. Dziecko ledwo sięgało do liny, momentami nie mogąc się poruszać. Aż dziw bierze, że tam nic się złego nie stało" - napisano przy fotografii.
Na stronach i blogach poświęconych turystyce górskiej można znaleźć informację, że w tym miejscu Tatr poleca się posiadać wyposażenie w postaci kasku, uprzęży i lonży z dwoma karabinkami. Dziecko wspinające się na Czerwonej Ławce, w dodatku bez żadnego zabezpieczenia, znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie. Niestety, jak czytamy na profilu "aktualne_warunki", mężczyzna nie zawrócił mimo namowy.
"Ta via ferrata nie jest jakaś bardzo trudna, ale umówmy się, dla 5-latki jest ogromnym wyzwaniem. Samo oglądanie ich walki napawało grozą. Nie wycofali się mimo namów. Należałoby wyposażyć dziecko w sprzęt, asekurować je. Czerwona Ławka to trudny szlak, również łańcuchami" - piszą eksperci z "aktualne_warunki".
W komentarzach pod zdjęciem rozpoczęła się dyskusja związana z nieodpowiedzialnością rodziców w górach. Wiele osób pyta także o stan dziecka po tej niebezpiecznej wyprawie.
Większość komentujących jest ponadto zdania, że ojciec powinien zostać obciążony ewentualnymi kosztami akcji ratunkowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl