Sąsiad odprowadził dziecko do domu. "Jak worek ziemniaków"
- Hej, znów znalazłem waszego dzieciaka u siebie, położę go wam tutaj - mówi sąsiad, odkładając dziecko na wycieraczkę. Sposób, w jaki to zrobił, wzbudził wiele kontrowersji. - Trzyma go jak ptaka, którego zastrzelił - grzmią internauci. Inni nie mogą opanować śmiechu.
1. Nieobecność dziecka
Niektóre maluchy nie potrafią usiedzieć zbyt długo w jednym miejscu. Wystarczy, że mama lub tata odwrócą na chwilę głowę. W efekcie kilkulatek może się zgubić, a wtedy nie trzeba wiele, aby doszło do tragedii.
Opublikowany na Instagramie filmik dowodzi, że czasem w takich sytuacjach na pomoc ruszają przypadkowe osoby. Na wideo widać sąsiada, który "odprowadza" zagubione dziecko do domu. Jednak nie sam gest, a sposób, w jaki to zrobił, wzbudził wiele emocji w komentujących.
Mężczyzna trzyma bowiem chłopca za jedną nogę głową do dołu. O dziwo dziecko nie wygląda na przestraszone czy smutne. "Musiał się wkraść do domu, kiedy byłem w łazience" - czytamy podpis pod filmikiem.
Internauci żywo zareagowali na udostępnione nagranie. Niektórym nie spodobał się sposób noszenia chłopca i uważają, że mężczyzna w ten sposób mógł mu zrobić krzywdę.
Oto niektóre z komentarzy:
"Nie można tak nosić dziecka",
"Trzyma go jak ptaka, którego zastrzelił",
"Jak worek ziemniaków",
"A co, jeśli się poślizgnie".
Większość osób nie widzi jednak w tym nic złego. Oto wybrane komentarze:
"Jeśli ktoś mówi nie noś tak dziecka, to znaczy, że nie ma dzieci",
"Dzieciak to uwielbia. On wróci"
"Położył go tak delikatnie. To pewnie nie pierwszy raz",
"Dziecku się to podoba. Uwielbiam ten chichot i sposób, w jaki go nosi",
"Jedyny słuszny sposób na noszenie dziecka",
"Dopóki dzieci się śmieją, wszystko jest dobrze",
"Was rodzice nigdy wcześniej nie trzymali do góry nogami?",
"Dziecko się śmieje. Ono dobrze zna tego człowieka i wróci do jego domu przy pierwszej okazji. Musi wiedzieć, gdzie trzyma przekąski" - komentują internauci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
