Są wyniki sekcji zmarłego chłopca z Głogowa. Prokuratura postawiła zarzuty
W poniedziałek w Głogowie zmarło roczne dziecko. Dziś znana jest już przyczyna śmierci dziecka – prokuratura wskazuje na infekcję i niedożywienie, stawia też zarzuty opiekunom małego chłopca.
1. Dziecko umiera mimo reanimacji
W poniedziałek, w Głogowie (województwo dolnośląskie) matka wezwała pogotowie, zgłaszając, że jej dziecko przestało oddychać. Na miejsce zostali wysłani funkcjonariusze straży pożarnej, ponieważ w okolicy nie było żadnej wolnej karetki.
Przybyli strażacy podjęli resuscytację, a niedługo później dołączyły do nich służby medyczne wysłane z pobliskiej miejscowości, Polkowic. Dziecka jednak nie udało się uratować.
Wówczas mówiono o wszczęciu postępowania wobec dwóch osób pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci na skutek zaniedbania czynności opiekuńczych.
Kilkanaście dni wcześniej mały Fabian obchodził pierwsze urodziny.
Dziś znana jest już przyczyna śmierci dziecka.
2. Wyniki sekcji zwłok
"Przeprowadzono sekcję, wstępne ustalenia potwierdziły znaczne wychudzenie u dziecka. Stwierdzono także przewlekłą neuroinfekcję – ta infekcja była przyczyną zgonu. Ze względu na ustalenia – proces mógł trwać od pewnego czasu – prokurator ocenił, że nie podejmując działań (matka i jej partner – przyp. red.) narazili dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i doprowadzili nieumyślnie do jego zgonu, albowiem niewłaściwie się nim opiekowali" – poinformowała prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Dodała, że dziecko gorączkowało i nie przyjmowało pokarmów w odpowiedniej ilości, co przełożyło się na utratę wagi oraz niedożywienie. Matka chłopca i jej partner prawdopodobnie leczyli dziecko samodzielnie, na co wskazywał obecny w mieszkaniu syrop przeciwgorączkowy.
Wyniszczenie organizmu, na jakie wskazywała prokuratura, wynikało zarówno z infekcji, jak i stanu niedożywienia organizmu.
3. Prokuratura stawia zarzuty
Już w środę doszło do zatrzymania 20-letniej kobiety oraz jej partnera, niebędącego biologicznym ojcem zmarłego dziecka. W trakcie zajścia w mieszkaniu była tylko matka. Badania potwierdziły, że nie znajdowała się pod wpływem alkoholu.
Kobieta miała ograniczone prawa rodzicielskie, od kilku miesięcy mieszkała z nowym partnerem. W sprawie biologicznego ojca Fabiana toczyło się postępowanie związane ze znęcaniem się nad kobietą.
Prokurator poinformował, że będzie wnioskował o tymczasowe zatrzymanie opiekunów dziecka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl