Rosjanie ostrzelali busa, którym podróżowała ukraińska rodzina. "Po raz pierwszy w życiu wyjąłem kulę z głowy dziecka"
Nastya Konchakovkaya straciła matkę Tanyę, ojca Olega i 18-letniego przyrodniego brata Nikitę. Rodzina dziewczynki została rozstrzelana przez rosyjskich żołnierzy. Tylko pięciolatka i jej babcia zdołały przeżyć ostrzał. Jednak dziewczynka poniosła poważne obrażenia. Jedna z kul trafiła w jej czaszkę.
1. Bus, którym podróżowali, został ostrzelany
Anastasia Mizetskaya, mieszkająca w USA krewna, była w kontakcie z przerażoną rodziną podczas tragicznej ucieczki.
- Tanya przesłała wiadomość, że przeprowadzają się do domu jej brata około 20 km od Buczy, a następnie planują udać się na zachód Ukrainy. 27 lutego napisała, że bardzo się boi, bo cały czas słyszy strzały. Wybrali z pozoru spokojną trasę. Niestety bus, którym podróżowali, został ostrzelany. Babci udało się wyciągnąć Nastię z pojazdu, ale widziała, że dziewczynka jest ranna. W jej głowie utkwiła kula, dziewczynka była nieprzytomna, a rana mocno krwawiła - relacjonuje Anastasia.
2. Pięciolatka i jej babcia zdołały przeżyć ostrzał
Babcia dziewczynki twierdzi, że przeżyła, bo siedziała z tyłu busa.
Po tragicznych wydarzeniach dziewczynka wraz z babcią zostały przewiezione na Białoruś, gdzie chirurdzy usunęli kulę z czaszki pięciolatki.
- Zespół medyczny był niesamowity. Musieli otworzyć jej czaszkę i wyjąć kulę. Neurochirurg dziecięcy, który ją operował, powiedział, że po raz pierwszy w życiu wyjął kulę z głowy dziecka - opowiada babcia dziewczynki.
Kilka tygodni po tragicznych wydarzeniach, reporter ukraińskiej telewizji sfilmował podziurawionego kulami busa, którym podróżowała rodzina. Zwłoki Tanyi i Nikity wciąż były w środku.
Nastya nie wie jeszcze, co stało się z jej rodzicami i przyrodnim bratem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl