Trwa ładowanie...

Rodzice: na mikołajki zamieńmy słodycze na pluszaki

 Ewa Rycerz
Ewa Rycerz 05.12.2016 18:36
Nie chcę, by moje dziecko dostawało na mikołajki słodycze w przedszkolu - mówi Angelika, mama pięcioletniej Magdy.
Nie chcę, by moje dziecko dostawało na mikołajki słodycze w przedszkolu - mówi Angelika, mama pięcioletniej Magdy. (123RF)
  • Nie chciałam, żeby moje dziecko po raz kolejny dostało na mikołajki w przedszkolu paczkę ze słodyczami – mówi Angelika, mama pięcioletniej Magdy. - Zupełnie nie rozumiem, dlaczego przedszkola kontynuują ten zwyczaj, dlatego postanowiłam walczyć o "bezcukrowe" mikołajki – dodaje. I udało jej się.

Mikołajki to czas, kiedy w przedszkolach pojawia się tajemniczy mężczyzna w czerwonym stroju, z czapką na głowie i workiem prezentów w ręku. Jego donośne: "Czy są tu grzeczne dzieci?!" słychać już od drzwi. Gdy tylko wchodzi, dzieci zamierają. W oczekiwaniu na prezenty oczywiście.

1. Słodycze? Zdeklasowane!

Niemalże tradycją stało się, że prezenty od przedszkolnego Świętego Mikołaja przybierają postać słodyczy: batonów, czekoladek, ciastek, cukierków.

  • Jak to się ma do dbania o zdrowie dzieci? - pyta Angelika? - Dlaczego w czasach, gdy tak dużo mówi się o cukrzycy, otyłości i próchnicy, dzieci w przedszkolach nadal otrzymują słodycze? - zastanawia się.
Zobacz film: "Poznaj fakty o rozwoju dwulatka"

Przeczytaj koniecznie

W przedszkolu, do którego chodzi Magda, w tym roku jednak nie będzie słodyczy. To dzięki uporowi i zawziętości mamy pięciolatki. Angelika postanowiła porozmawiać z rodzicami innych dzieci i dyrekcją.

- Zaproponowałam, że sama zorganizuję zakupy, jako pomocnik Mikołaja. Mam tę możliwość, ponieważ należę do trójki rodzicielskiej – tłumaczy kobieta.

2. Złamana tradycja

Jak się okazuje, w coraz większej liczbie przedszkoli, dzieci otrzymują od Świętego Mikołaja nie tylko słodycze. Nie ma znaczenia, czy placówka jest państwowa, czy prywatna.

  • Nauczyciele i dyrekcje idą z duchem czasu, pewnej społecznej mody – mówi WP parenting Małgorzata Karmińska, dyrektorka prywatnego przedszkola ABC we Wrocławiu.

  • Oby takich "trendów" było jak najwięcej, bo propaguje to nie tylko inne podejście do prezentów, ale także zdrowy styl życia – dodaje.

W przedszkolu ABC we Wrocławiu w tym roku dzieci otrzymają gry edukacyjne dostosowane do wieku. W paczce znajdzie się także mały pierniczek.

Marzena Tekien, dyrektorka Przedszkola nr 32 w Białymstoku, zaznacza, że w jej placówce prezenty zawsze są uzgadniane z rodzicami.

  • Nie ma najmniejszego problemu, by zrezygnować ze słodyczy. Czasem proponujemy rodzicom, że damy dzieciom chipsy jabłkowe, owoce, batony bez cukru. Możliwości jest bardzo dużo – podkreśla.

I zapowiada, że jej przedszkolaki dostaną w tym roku maskotki sówki. - Białe, przypominające sowy śnieżne. Dzieci uwielbiają takie przytulanki, ubiegłoroczne sarenki bardzo przypadły im do gustu – mówi.

W przedszkolu u córki Angeliki po raz pierwszy każdy przedszkolak z grupy Magdy dostanie niewielką maskotkę-breloczek oraz książeczkę.

  • Będzie to miłą odmianą od dotychczasowych prezentów. A czy dzieciom się spodoba? Zobaczymy, gdy otworzą paczki – uśmiecha się kobieta.
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze