Robiłam z córką sesję świąteczną - nagle szkło eksplodowało jej w ustach

Boże narodzenie to magiczny i piękny czas, który chcemy spędzić w gronie najbliższych. Jednak święta mogą stwarzać także niebezpieczne sytuacje dla naszych pociech. Przekonała się o tym młoda mama, gdy jej córeczka włożyła do buzi szklaną bombkę.

1. Niebezpieczna ozdoba

Młoda kobieta i jej córeczka Savannah robiły świąteczną sesję zdjęciową w salonie. Dom był pięknie ozdobiony przed zbliżającymi się świętami:

- Na choince wisiało kilka pięknych bombek, które podarowała mi babcia. Chciałam, aby znalazły się w kadrze. Cały czas obserwowałam Savannah, bawiłam się z nią, ustawiałam do zdjęć. Jednak zanim się zorientowałam, mała zgarnęła tę cenną bombkę i postanowiła ją ugryźć. Kiedy się odwróciłam, usłyszałam potężny chrzęst - relacjonuje mama dziewczynki.

Na szczęście kobieta zachowała spokój i szybko pomogła córce:

- Natychmiast do niej podbiegłam, nie pozwoliłam jej połknąć szkła i usunąłem drobne fragmenty z jej ust.

Po incydencie kobieta zawiozła małą do szpitala dziecięcego na prześwietlenie. Na szczęście wszystkie zdjęcia rentgenowskie dziewczynki był prawidłowe i zmartwiona mama z córką mogły wrócić do domu.

- Chciałam się tym podzielić, ponieważ wiem, że nasze maluchy lubią błyszczące i jasne przedmioty. Wypadek wydarzył się w ciągu kilku sekund. Na szczęście wszystko jest w porządku - tłumaczy mama dziewczynki.

Setki internautów pod postem zamieściło masę komentarzy pełnych wsparcia:

"Biedna, cieszę się, że już wszystko jest w porządku".

"O Boże, wiem jakie to straszne uczucie”.

"Mój syn wczoraj zbił bombkę w sklepie”.

"Nasz syn zrobił to samo. Nie mogłem uwierzyć, że bombka była cienka jak papier".

2. Gdy nasze dziecko się skaleczy

Rany cięte powstają na skutek działania ostrych przedmiotów. Są to zazwyczaj rany liniowe i mają gładkie brzegi. Silne krwawienie, które na ogół towarzyszy ranom ciętym, pomaga wypłukać z nich bakterie, co redukuje ryzyko infekcji.

W odróżnieniu od ran kłutych rany cięte są zadawane przez przeciągnięcie ostrza na powierzchni skóry, a nie poprzez wbicie. Gdy nasze dziecko się skaleczy, najważniejsza jest szybka i profesjonalna pomoc.

Kluczowe jest zatamowanie krwawienia. Rozpoczynamy od zdezynfekowania rany. Ranę należy przemyć wodą utlenioną (nie spirytusem salicylowym ani jego roztworami), a następnie założyć sterylny opatrunek, np. jałową gazę czy bandaż. Na ranę nie wolno kłaść ligniny czy waty, ponieważ przyklejają się do niej i utrudniają gojenie.

Następnie powinniśmy zawieźć naszą pociechę do lekarza, który oceni stopień uszkodzenia ciała, oczyści ranę i w razie potrzeby zszyje ją

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl