Rany na ciele - dlaczego dziecko robi sobie krzywdę?
Samookaleczanie jest środkiem na radzenie sobie z wewnętrznym bólem, po który najczęściej sięgają młodzi ludzie, osoby z zaburzeniami lękowymi i skłonnościami do nałogów. Wyszukanie w internecie szczegółowej instrukcji dotyczącej samookaleczania jest tak samo łatwe, jak znalezienie domowego sposobu na walkę z przeziębieniem.
1. Niebezpieczna sieć
Internet jest przestrzenią, w której młodzi ludzie spędzają wiele czasu. Kontaktują się z przyjaciółmi, zawierają nowe znajomości i szukają lekarstw na swoje problemy. Niebezpieczeństwo związane z siecią polega na tym, że nie zawsze uzyskują prawdziwą pomoc. Niektóre strony zrzeszające osoby, które się samookaleczają, nie tylko nie próbują pomóc, ale wręcz wspierają zachowania autoagresywne. Zdjęcia poranionych żyletką rąk i smutne zwierzenia opisujące akty autodestrukcji to tylko przykłady na to, co może znaleźć w internecie każdy nastolatek. Do samookaleczania zalicza się nie tylko cięcie skóry żyletką, ale również podpalanie i bicie się, wyrywanie włosów, zażywanie szkodliwych substancji, a w ekstremalnych przypadkach nawet łamanie kości. Powód, dla którego nastolatek robi sobie krzywdę, nie musi być związany z planami samobójczymi. Zachowania autoagresywne są sposobem na radzenie sobie z wewnętrznym bólem i problemami emocjonalnymi, czasem – ale nie zawsze – przybierającym formę desperackiej próby zwrócenia na siebie uwagi. To ważne, żeby zrozumieć, że przyczyny samookaleczania są zróżnicowane i tak samo skomplikowane, jak problemy natury psychicznej.
Strony społecznościowe zrzeszające ludzi z autoagresywnymi zachowaniami dają nastolatkom poczucie wsparcia i przynależności do grupy. Jest to rodzaj zrozumienia, którego mogą nie doświadczać w prawdziwym życiu. Młodzi ludzie, którzy cierpienie rozładowują przez robienie sobie krzywdy, mają zazwyczaj problemy z samooceną, nie są akceptowani w grupie rówieśniczej, czują się „inni”. Co więcej, takie osoby statystycznie znacznie częściej korzystają z czatów internetowych i opowiadają o swoich osobistych doświadczeniach osobom poznanym online. Szukają kontaktu i akceptacji, których nie otrzymują od zewnętrznego świata.
Ten pozytywny aspekt internetowych społeczności nie może przysłonić niepokojących danych. Młodzież, która odwiedza strony związane z samookaleczaniem jest statystycznie 11 razy bardziej narażona na autodestrukcyjne myśli. Są to często osoby, które w przeszłości doświadczyły przemocy fizycznej lub seksualnej, używały substancji psychoaktywnych lub wpadły w konflikt z prawem. Treści, które mogą znaleźć na stronach o samookaleczaniu, mogą znacząco odbić się na ich psychice, pogłębić stany depresyjne i zachęcić do robienia sobie krzywdy.
To musisz wiedzieć:
- [Samookaleczenie się w depresji](Samookaleczenie się w depresji)
- Zamknięci w świecie bólu, czyli autoagresja u dzieci
- Gdy dusza dziecka cierpi i szlocha - depresja dziecięca
Na forach o samookaleczaniu użytkownicy opowiadają o swoich doświadczeniach. Dziewiętnastoletnia dziewczyna przyznaje, że po raz pierwszy pocięła się w wieku 11 lat i użyła do tego kuchennego noża. Wypowiadający się pod jej wpisem piętnastolatek zaczął w podobnym wieku, poza cięciem skóry zdarza się mu również ją podpalać. Dlaczego to robią? Wśród podawanych przyczyn znajdują się takie, jak: „żeby ukarać samego siebie”, „żeby zasnąć”, „żeby wyzwolić swój lęk”, „z powodu niskiej samooceny”, „żeby cokolwiek poczuć”. Zwierzenia przeplatają zdjęcia pociętych nadgarstków – jedno z nich spostowała szesnastolatka, która oprócz problemów z samookaleczaniem, cierpi też na anoreksję i bulimię.
2. Sprawdzaj, jakie treści wyszukuje twoje dziecko w sieci
Od kiedy dzieci i młodzież spędzają większość swojego wolnego czasu w internecie, znacznie trudniej jest śledzić ich poczynania. Z wielu powodów wydaje się to jednak konieczne. Może się okazać, że skryty nastolatek potrafi mówić o swoich problemach tylko w wirtualnej rzeczywistości, a im dłużej będzie się w ten sposób odcinał od świata, tym groźniejsze mogą być tego konsekwencje. Od samej kontroli ważniejsze jest wsparcie, jakie powinien uzyskać od bliskich w prawdziwym świecie. Samookaleczanie nie zawsze oznacza próbę samobójczą. Nastolatek, który podcina nadgarstki, podpala skórę albo robi sobie krzywdę w inny sposób, boryka się z poważnymi problemami wewnętrznymi. Strony dotyczące samookaleczania oferują mu – często wątpliwą – pomoc. Rodzic, który odkryje autoagresywne zachowania u swojego dziecka, powinien przede wszystkim porozmawiać z nim, okazać zrozumienie i poszukać miejsca, gdzie otrzyma fachową pomoc. Z pewnością nie jest to forum internetowe.