Trwa ładowanie...

Przechodnie zobaczyli, jak przewozi dzieci. Od razu wezwali policję

Avatar placeholder
22.06.2023 11:47
Przechodnie zobaczyli, jak przewozi dzieci. Od razu wezwali policję
Przechodnie zobaczyli, jak przewozi dzieci. Od razu wezwali policję (TikTok)

Dosyć nietypowy incydent zarejestrowano w amerykańskim Indianapolis. 36-letnia kobieta jeździła po mieście rowerem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wraz z nią podróżowały dwumiesięczne bliźniaki. Dzieci znajdowały się w... skrzynce na mleko. Były podrapane i poparzone.

spis treści

1. Kobieta znalazła sposób na podróżowanie z dziećmi

36-letnia Blosoom Kirby od razu zwróciła uwagę przechodniów, którzy początkowo myśleli, że kobieta wozi lalki, a nie prawdziwe dzieci. W skrzynce na mleko, która była przymocowana do roweru elastyczną linką, znajdowały się jednak żywe maluszki - w dodatku dwumiesięczne.

Zszokowani ludzie zadzwonili na numer alarmowy, ponieważ bali się, że maluchom grozi niebezpieczeństwo, zwłaszcza że "pomysłowa" mama w pewnym momencie prawie się wywróciła. Na miejsce zdarzenia od razu wezwano służby.

Zobacz film: "Narzekał na ból nóg. Diagnozą był rak"

Mimo interwencji kobieta nadal uważała, że nie robi nic złego i nie widziała problemu w takim sposobie podróżowania. Przyznała, że nie ma samochodu, więc przemieszcza się z dziećmi właśnie w ten sposób. Rower to jej jedyny środek transportu, a musi sobie jakoś radzić, więc postanowiła zamontować plastikową skrzynkę, w której podróżują jej dzieci.

"Powiedziała mi, że wcześniej jechała z jednym dzieckiem z przodu, a drugie przewoziła z tyłu. Nie potrafiła jednak kontrolować roweru, więc umieściła dwoje dzieci w jednej skrzynce na mleko z przodu. Powiedziała, że to był jej sposób na transport dzieci za każdym razem, gdy wyjeżdżała" - wyznał świadek zdarzenia podczas rozmowy z dziennikarzami Fox 59.

2. Dzieci były poparzone i podrapane

Dzień, w którym doszło do zatrzymania kobiety, był upalny. Termometry pokazywały ponad 30 stopni Celsjusza. Dwumiesięczne maluchy znajdowały się na gołym plastiku, a same miały na sobie tylko pieluszki. Nic więc dziwnego, że były podrapane. Dodatkowo stwierdzono u nich poparzenia słoneczne. Na szczęście ich zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, ale strach pomyśleć, co by było, gdyby przechodnie nie byli tak czujni.

Kobietę oskarżono o zaniedbanie dzieci. Dostała ona wyrok na dwa lata więzienia i rok w zawieszeniu. Nie wiemy, jaki będzie dalszy los jej dzieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze