Pracuje w zakładzie pogrzebowym. Ostrzega przed popularną zabawą na plaży
Pracownica zakładu pogrzebowego prosi rodziców o czujność podczas zabaw na plaży lub ogrodzie, szczególnie jeśli rodzice korzystają z namiotu plażowego. Okazuje się, że sprzęt ten niesie ze sobą pewne zagrożenie – zwłaszcza jeśli bawi się w nim małe dziecko.
1. Letnie zabawy
Wakacje to czas aktywności na dworze. Dzieci uwielbiają się bawić, a latem jest ku temu wiele możliwości. Można grać w piłkę, plażować lub siedzieć w przydomowej piaskownicy. Wielu rodziców decyduje się w tym czasie na zakup namiotu plażowego. Chroni on przed słońcem i wiatrem, a czasem służy do przechowywania akcesoriów na plaży lub zastępuje parawan.
Niektórzy wykorzystują namiot plażowy do zabawy z najmłodszymi. Wsypują do środka piasek i wlewają wodę, by dziecko się bawiło bez wychodzenia na słońce. Pewna mama, która na co dzień pracuje w zakładzie pogrzebowym, ostrzega przed takimi praktykami i informuje użytkowników TikToka, czym one grożą.
Zobacz także: Opowiedziała o urlopie w Mikołajkach. Nazwali ją "madką 500+"
2. Niebezpieczna zabawa w namiocie plażowym
Kobieta działa w sieci jako Lauren the Mortician. Na swoim profilu edukuje i porusza niecodzienne tematy. Ze względu na nietypową specyfikę swojej pracy zawodowej, w życiu widziała już wiele. W związku z tym szybko zauważa niebezpieczeństwo i próbuje mu zapobiec.
@lovee.miss.lauren The “scary funeral home lady” has entered the chat. #mortician #drowningprevention #educationalpurposes #watersafety #mom #laurenthemortician #funeraldirector #beach ♬ original sound - Lauren the Mortician ✨
"Wiem, że namioty są wyposażone w małe boczne siatki, dzięki którym można przez nie patrzeć na dziecko, ale to nie jest bezpieczne. Utonięcie może nastąpić w każdej chwili, cicho i bezgłośnie. Bycie w domu i kąpanie dzieci w wannie to zupełnie co innego niż przebywanie na bardzo ruchliwej plaży z dzieckiem w namiocie. Nigdy tak nie róbcie. Nawet nie wiecie, że dziecko umiera" – informuje Lauren.
Dodaje, że podłoże w namiocie nie jest stabilne, a nawierzchnia jest śliska. Podaje również alternatywne rozwiązania dla tego typu zabaw.
"Tu nie ma nic, czego mogłoby się chwycić dziecko. A co jeśli maluch się poślizgnie? Całość również wygląda dość klaustrofobicznie. Możesz na plaży zrobić taką samą kałużę dla swojego malucha, ale bez ścianek. Dzięki temu twój bobas jest ciągle widoczny" – dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl