Trwa ładowanie...

Powrót dzieci do przedszkola. Na co muszą zgodzić się rodzice?

Avatar placeholder
20.05.2020 20:41
Oświadczenia potrzebne do przedszkola
Oświadczenia potrzebne do przedszkola (arch.prywatne)

Oświadczenie o zgodzie na codzienne mierzenie temperatury, oświadczenie o zapoznaniu się z procedurami organizacji opieki, oświadczenie o zapoznaniu się z procedurą podejrzenia u pracownika lub dziecka koronawirusa. Na rodziców, którzy chcą, aby ich dziecko wróciło do przedszkola, czeka cała masa podpisów i… stresu.

1. Czy moje dziecko może wrócić do przedszkola?

-Moje dzieci chodzą do przedszkola w Warszawie. Do tej pory nie miałam żadnych zastrzeżeń ani problemów, ale to, co się teraz dzieje powoduje we mnie ogromną frustrację. Jestem mamą, która zdecydowała się posłać swoje dzieci do przedszkola po prawie 3 miesiącach łączenia opieki nad dziećmi i pracy – mówi Małgorzata, mama Leona i Kacpra.

Koronalojalki
Koronalojalki (arch.prywatne)

Nie tylko ona ma ten problem. Wielu rodziców nie wie, co robić i czy w obecnej sytuacji, oddanie dziecka pod opiekę przedszkola jest dobrym wyjściem.

Zobacz film: "Koronawirus u dzieci"

- Z jednej strony mam świadomość, że cały czas mamy do czynienia ze stanem epidemii, a wysłanie dzieci do przedszkola niesie ze sobą pewne ryzyko. Z drugiej codziennie pracuję zdalnie po minimum 8 godzin, a od 1 czerwca wracam do biura – mówi Gosia.

Zanim Leon i Kacper będą mogli uczestniczyć w zajęciach przedszkolnych, ich rodzice muszą podpisać kilka oświadczeń i zgodę na codzienne mierzenie temperatury. Wyglądają niewinnie, jednak mają skłonić rodzica do przemyślenia swojej decyzji i być zabezpieczeniem dla właściciela przedszkola. Wszystkie zgody sprowadzają się do jednego prostego zdania "jeśli twoje dziecko zachoruje, to nie jest to nasza wina". Więc czyja?

2. Lojalka koronawirusowa dla nauczycieli wychowania przedszkolnego

- Rodzice muszą być świadomi zagrożeń, ale też swoich możliwości związanych z kwestiami zawodowymi. Najważniejsze - praca z dzieckiem w domu jest mało komfortowa, poza tym cześć rodziców nie ma nawet fizycznie możliwości pracy zdalnej - mówi właściciel przedszkola. - Ta część opiekunów, która już naprawdę musi, zdecydowała się wysłać dzieci do nas, a pozostali mówią, że poczekają jeszcze tydzień, dwa, zobaczą, jak to się wszystko rozwinie – mówi Rafał, właściciel prywatnego przedszkola.

Okazuje się, że "lojalkę koronawirusową" muszą podpisać również nauczyciele, aby później nie obarczyć winą organu prowadzącego lub właściciela przedszkola.

- To nie jest tak, że my chcemy zrzucić odpowiedzialność. My chcemy, żeby wszystkie dzieci, jak i nauczyciele byli zdrowi. Decyzje ministerstwa są w mojej ocenie przedwczesne, ale rozumiem, że rodzice nie wiedzą, co mają zrobić. Nie mogą żyć tylko z 500+ - mówi.- W moim przedszkolu wszyscy podpisali dokumenty, w których deklarują, że są świadomi ryzyka, jakie ponoszą, wracając do pracy z dziećmi.

Minister Piontkowski odniósł się do kwestii oświadczeń na jednej z konferencji:

- To trochę tak jakby każdy Polak, który wychodzi na ulicę, musiał podpisywać oświadczenie, że na własną odpowiedzialność wychodzi z domu, bo może się czymś zarazić. Oświadczenia, które mieliby ewentualnie podpisywać nauczyciele, wydaje mi się, że są one niezgodne z prawem. Nie może dyrektor żądać od nauczyciela podpisywania tego typu oświadczeń - powiedział.

W takim razie, kto będzie odpowiedzialny, gdy dziecko zachoruje? Nie będzie to rząd, który pozwolił na otwarcie placówek, ani organ prowadzący. Nie będą to również nauczyciele. Okazuje się, że odpowiedzialność poniosą rodzice - przecież podpisali wszystkie zgody.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Kępno (woj. wielkopolskie) znowu zamyka przedszkola. Tu może być nowe ognisko zachorowań

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze