Potrzebne są zmiany w opiece nad wcześniakiem - apelują neonatolodzy
Wprowadzenie kompleksowej, specjalistycznej opieki nad wcześniakami, zwiększenie liczby miejsc na oddziałach intensywnej terapii dla noworodków i rozszerzenie programu dotyczącego wirusa RS u wcześniaków - to tylko niektóre z postulatów, jakie zaprezentowali neonatolodzy przed Senacką Komisją Zdrowia w tym tygodniu. Czy w opiece nad wcześniakami i noworodkami w ogóle w Polsce coś się zmieni?
Obecna sytuacja dzieci po porodzie woła o pomstę do nieba – twierdzą neonatolodzy. Szczególnie trudna jest sytuacja dzieci, które przyszły na świat przed planowanym terminem porodu, czyli wcześniaków. Tak jest w przypadku niemowląt urodzonych przed ukończeniem 33. tygodnia ciąży, o niskiej masie urodzeniowej (poniżej 2,5 kg) oraz z ciężkim niedotlenieniem mózgu.
Tak małe dzieci, jeszcze skrajnie niedojrzałe, przebywają pod opieką lekarzy na oddziałach intensywnej terapii przez około 2-3 miesiące po porodzie. Dopiero po tym czasie mają szansę wyjść do domu. Takich niemowląt rodzi się, jak pokazują dane neonatologów, w każdym województwie około 300-500 rocznie.
Aby wspomóc wcześniaki w rozwoju, sformułowano program opierający się na zaleceniach lekarskich. Obecnie każda kobieta, która urodziła przedwcześnie, przy wypisie ze szpitala otrzymuje listę zaleceń medycznych.
Są na niej głównie wizyty u specjalistów, którzy przy każdym badaniu oceniają stan dziecka, ale także refundowane szczepienia czy zalecenia dotyczące przyjmowania przez dziecko leków i preparatów witaminowych.
Wskazania dla wcześniaków obejmują głównie pierwszy rok życia dziecka, a współpraca pomiędzy specjalistami a pediatrami przyjmującymi w przychodniach i mającymi dziecko pod bezpośrednią opieką lekarską, odbywa się zazwyczaj za pośrednictwem pacjenta lub nie ma jej wcale. Brakuje też indywidualnego podejścia do każdego wcześniaka.
Dlatego też polscy neonatolodzy zawiązali Koalicję dla Wcześniaka i stworzyli program, który ma pomóc dzieciom urodzonym przedwcześnie. Koalicja zakłada opiekę nad dzieckiem do skończenia 3. roku życia.
Taki nadzór powinien być koordynowany przez neonatologów, którzy mają największą wiedzę na temat zagrożeń i powikłań, jakie mogą wystąpić u niedojrzałych noworodków. Neonatolodzy proponują, by opieka zorganizowana była w poradniach wielospecjalistycznych przy szpitalach, które otrzymały III stopień referencji. Chodzi o to, by przeorganizować istniejące jednostki, a nie budować nowe ośrodki.
- Proponujemy powstanie 30 ośrodków, które mogłyby zapewnić diagnostykę i opiekę ambulatoryjną na odpowiednim poziomie. Konieczne jest jednak przygotowanie legislacyjne. Powstałe akty prawne miałyby definiować i regulować zakres opieki, a także sposób jej finansowania – mówi prof. dr hab. Ewa Helwich, krajowy konsultant ds. neonatologii. - Możliwość odbycia oceny dziecka równocześnie przez 3-4 specjalistów jest priorytetem w opiece powypisowej wcześniaka – dodaje.
Jedną z podstawowych zmian ma być także fakt, iż osobą koordynującą opiekę nad wcześniakiem powinien być neonatolog. W obecnym systemie rolę taką pełni zazwyczaj pediatra. Oprócz neonatologa udział w opiece powinien również brać: neurolog, rehabilitant, kardiolog, okulista, chirurg, radiolog, audiolog/laryngolog, psycholog.
Jakie mają być podstawowe efekty powołania do życia kompleksowej opieki powypisowej? Przede wszystkim indywidualizacja podejścia oraz ograniczenie czasu spędzanego w kolejkach do lekarzy.
Neonatolodzy proponują, by w pierwszym roku życia dziecka zaplanować pięć wizyt: w wieku 1, 3, 6, 9 i 12 miesięcy. W drugim roku życia - cztery wizyty, w tym dwie obowiązkowe: w wieku 18 i 24 miesięcy. W trzecim roku życia – trzy wizyty zaplanowane według wieku kalendarzowego.
Problemy z opieką nad wcześniakiem nie są jedynymi, z jakimi boryka się polska neonatologia. Lekarze zwracają uwagę, iż większość oddziałów z I i II stopniem referencji nie jest wstanie rozplanować efektywnie dyżurów ponieważ brakuje im „własnych”, kontraktowych lekarzy.
Młodzi adepci sztuki medycznej na specjalizację z neonatologii decydują się coraz rzadziej, powstaje luka pokoleniowa, a wśród doświadczonych lekarzy zauważalne jest wypalenie zawodowe. To wszystko prowadzi do coraz trudniejszych warunków dla noworodków.
- Dlatego muszą zostać stworzone warunki motywujące młodych lekarzy do wyboru tej specjalności. Jedną z propozycji jest przyjmowanie rezydentów do ośrodków neonatologicznych posiadających akredytację dopiero po trzech latach realizacji programu pediatrycznego – twierdzą doświadczeni specjaliści.
Aby zrealizować plan neonatologów, potrzebne są pieniądze i akceptacja polityków. Dlatego też krajowy konsultant ds. neonatologii, prof. dr hab. Ewa Helwich, Prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego i inicjatorka Koalicji da wcześniaka, prof. dr hab. Maria Katarzyna Borszewska – Kornacka, oraz prof. dr hab. med. Janusz Gadzinowski, Kierownik Katedry i Kliniki Neonatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, wzięli udział w obradach Senackiej Komisji Zdrowia.
Właśnie tam przedstawili w wersji skróconej postulaty, jakie powinny być zrealizowane, by opieka nad polskim wcześniakiem przebiegała sprawnie i skutecznie.
9 postulatów neonatologów
- Wprowadzenie kompleksowej, wielospecjalistycznej, powypisowej opieki nad wcześniakami przynajmniej do końca 3. roku życia;
- zwiększenie liczby miejsc na oddziałach intensywnej terapii noworodka;
- utworzenie warunków dla młodych lekarzy zachęcających do wyboru specjalizacji neonatologa;
- stworzenie polskiej sieci danych perinatologicznych (neonatologicznych i położniczych);
- rozszerzenie programu immunizacji przeciwko wirusowi RS u wcześniaków urodzonych do 32. tygodnia ciąży, wzorem większości krajów UE i Rosji;
- stworzenie jasnych zasad dotyczących źródeł finansowania sprzętu i aparatury w oddziałach intensywnej terapii noworodka dla ratowania życia w oddziałach wysokospecjalistycznych III stopnia referencji;
- stworzenie miejsc dla dzieci wymagających przewlekłej wentylacji, miejsc kardiologicznej, kardiochirurgicznej opieki, a także ośrodków oferujących opiekę dla dzieci niepełnosprawnych i wymagających opieki hospicyjnej;
- stworzenie rozwiązań systemowych dotyczących transportu noworodków i dzieci do palcówek wysokospecjalistycznych zlokalizowanych w innych województwach;
- finansowanie przez NFZ porad laktacyjnych.