Trwa ładowanie...

Pomylono dzieci na porodówce. Matka nie mogła w to uwierzyć

 Katarzyna Gałązkiewicz
02.11.2021 09:57
Matka była przerażona, kiedy dowiedziała się, że jej dziecku wykonano zabieg
Matka była przerażona, kiedy dowiedziała się, że jej dziecku wykonano zabieg (Facebook)

Do niecodziennego wydarzenia doszło na jednej z porodówek. Jennifer Melton urodziła zdrowego synka, którym tuż po porodzie zaopiekowały się pielęgniarki. Dziecku wykonano rutynowe badania – ważenie, mierzenie czy pobranie krwi. Wkrótce okazało się, że w szpitalu doszło do niewiarygodnej pomyłki. Kiedy mama zajrzała swojemu synkowi do buzi, była przerażona

spis treści

1. Zdezorientowana matka

Kiedy mama Natana, Jennifer Melton, po trudach porodu miała w końcu chwilę, aby odpocząć, do sali, w której leżała nieoczekiwanie weszła pielęgniarka. Kobieta przyniosła jej synka i zaczęła opisywać badania, które właśnie przeszedł Natan. Gdy Jennifer zaczęła ich słuchać, nie wiedziała w pierwszej chwili, czy kobieta żartuje, czy może jednak mówi prawdę. Była zdezorientowana, ponieważ tuż po porodzie dziecko otrzymało 10 punktów w skali Apgar, a szczęśliwa mama usłyszała, że noworodek jest okazem zdrowia. Natan miał przejść jedynie rutynowe badania – ważenie, mierzenie czy pobranie krwi. Słowa pielęgniarki brzmiały dla Jennifer nieprawdopodobnie.

Matka była przerażona, kiedy dowiedziała się, że jej dziecku wykonano zabieg, o którym jej nie poinformowano
Matka była przerażona, kiedy dowiedziała się, że jej dziecku wykonano zabieg, o którym jej nie poinformowano (Facebook)

2. Niepotrzebny zabieg

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Okazało się, że nikt nie poinformował Jennifer, że Nate przejdzie badania inne niż te rutynowe, nie mówiąc już o jakimkolwiek zabiegu. Toteż, kiedy Jennifer rozmawiała z pielęgniarką, a potem wzięła dziecko w ramiona, nie ukrywała przerażenia.

Kobieta zajrzała do buzi swojego synka i zobaczyła w niej krew, co jeszcze bardziej ją zaniepokoiło. Okazało się, że jej jednodniowy maluszek został poddany zabiegowi przecięcia wędzidełka języka.

Jennifer była kompletnie oszołomiona. Jej syn nie miał być poddawany żadnym zabiegom. Zdenerwowanie było tym większe, że zabieg, który wykonano, był całkowicie zbędny. Na szczęście sytuacja szybko się wyjaśniła.

Okazało się, że lekarze poprosili pielęgniarkę o przyniesienie nie tego maluszka, co potrzeba. W wyniku nieszczęśliwej pomyłki chłopczyk przeszedł zabieg zupełnie niepotrzebnie.

Nie wiadomo czy kobieta skierowała sprawę na drogę prawną.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze