Policjantka pokazała zdjęcie z majówki. Dziecko rozlewa alkohol w pubie
Dziecko w wieku przedszkolnym rozlewa alkohol do szklanek nietrzeźwych dorosłych. Wszystko to dzieje się w miejscu, gdzie jest pełno ludzi. Takie zdjęcie z majówki pokazała w sieci mł. insp. Małgorzata Sokołowska z warszawskiej policji.
1. Policjantka pokazała zdjęcie z majówki
Małgorzata Sokołowska, stołeczna policjantka i influencerka, pokazała zdjęcie, które na pierwszy rzut oka wygląda jak scena z filmu. Widzimy na nim stół ustawiony w lokalu, który najpewniej jest pubem lub dyskoteką. Na nim w nieładzie ustawione są szklanki - puste lub do połowy wypełnione alkoholem.
Na pierwszym planie widzimy butelkę po alkoholu. Już nie pełną, ale też nie całkiem pustą. W całym tym obrazku nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie to, że trzymają ją małe dziecięce rączki. Przy stole wraz z dorosłymi siedzi na oko kilkuletnia dziewczynka, która zdaje się rozlewać trunek do szklanek. Widok przedszkolaka zestawiony z suto zakrapianą imprezą w lokalu dla dorosłych robi piorunujące wrażenie.
"Kilkuletnie dziecko to nie kompan do polewania alkoholu" - pisze Sokołowska na facebookowym profilu "Z pamiętnika policjantki". Zdjęcie, które przesłał jej internauta, pochodzi z 2 maja. Jak przekazał jej autor fotografii, zostało wykonane o godzinie 23.
"Godzina 23 to czas na spokojny sen dla dziecka, a nie spędzanie go w knajpie z pijanymi dorosłymi" - pisze mundurowa. Nie wiemy, jak skończyła się ta historia i czy autor zdjęcia, poza wysłaniem go policyjnej influencerce, zareagował i zwrócił rodzicom uwagę czy zadzwonił na policję.
Pod postem policjantki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Oto wybrane:
"Zgadzam się z powyższym (ten pub to przegięcie), a od siebie dodam, że tu nie chodzi, aby się przed dzieckiem ukrywać, udawać kogoś innego. Dzieci nie są głupie. Nie będzie widzieć, jak rodzic pije, ale będzie widział rodzica narąbanego. Przykład musi być rzeczywisty. Czyli umiar, i to obojętnie czy dziecko patrzy, czy nie, bo tak czy siak, i tak widzi, co się dzieje";
"Ja raz miałem na swojej nocy, jakieś dwa lata temu, o 2.00 nachlaną matkę (finalnie miała ponad 3 promile), a jej 4-letnie dziecko spało skulone na ziemi obok krzesła w ogródku. Śródmieście, pełno knajp...";
"Ja, widząc coś takiego, od razu bym zadzwoniła na policję. Skoro publicznie rodzice się nie krępują, to oczywistym jest, że to powszechna praktyka w domu. Biedne dziecko… Ciekawe czy obserwator zareagował, czy tylko cykną fotę…"
2. Picie alkoholu przy dzieciach
"Przypominam o tym nieustająco, bo niestety długie weekendy w Polsce to obowiązkowo alkohol przy grillu i spotkaniach towarzyskich. Pamiętajcie, że Wasze dzieci Was naśladują. Jeżeli w Waszym domu alkohol to nieodłączny element rozrywki i relaksu oraz spotkań z rodziną i przyjaciółmi, to Wasze dzieci będą go postrzegać dokładnie to samo. Na zakończenie dodam jeszcze, że alkohol jest uznawany za jeden z czynników sprzyjających przestępczości" - pisze mł. insp. Sokołowska.
Przypomnijmy, że już samo przebywanie dziecka pod wyłączną opieką osoby nietrzeźwej niesie za sobą konsekwencje karne. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia kodeks karny przewiduje karę nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Dla policji lub sądu nawet niewielka ilość alkoholu we krwi opiekuna może być podstawą do orzeczenia kary.
Z kolei art. 208 Kodeksu karnego, mówi, że "kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl