Pokazała, czego muszą uczyć się na religii. "To jest chore"
Lekcje religii w szkołach coraz częściej są tematem dyskusji w mediach społecznościowych. O zagadnieniach poruszanych podczas zajęć informują nie tylko zaniepokojeni rodzice uczniów szkół podstawowych, ale także uczniowie szkół średnich, którzy sami są w stanie ocenić rzetelność informacji. O kolejnej bulwersującej lekcji poinformowała za pośrednictwem TikToka jedna z uczennic. "Patrzcie, czego uczymy się na religii w liceum. To jest chore".
1. Kontrowersyjne treści na lekcji religii
Uczennica jednego z liceów ogólnokształcących udostępniła na TikToku krótkie nagranie, w którym pokazała fragment lekcji religii. Nastolatka postanowiła przybliżyć internautom temat zajęć, ponieważ materiały, które klasa dostała od księdza katechety wzbudziły oburzenie wśród młodzieży.
"Patrzcie, czego uczymy się na religii w liceum – mówi Jagoda Łuszczak. - Feminizm przedkłada pracę, karierę, samorealizację kobiety nad wychowanie dzieci, pielęgnowanie ogniska domowego. Dezawuuje kobiecą subtelność i wdzięk, a podkreśla siłę i waleczność. Osłabia to zdolność mężczyzny do trwałego związku i pokochania kobiety na całe życie" – czyta.
Ponadto według księdza, który dostarczył uczniom materiały na temat feminizmu i równości płci, "feminizm zaburza relacje" między kobietą a mężczyzną.
Przypomnijmy, feminizm to społeczna, ekonomiczna i polityczna równość ponad podziałami na płeć. Pierwotnie zakładał równy dostęp do nauki, pracy, czy prawa do głosowania. Obecnie zakłada również, że szacunek i prawa powinny być takie same dla wszystkich, bez względu na płeć, orientację, status materialny, czy wyznanie.
"Wiecie, co jest najlepsze? Oburzyliśmy się, a ksiądz nas zaczął odpytywać. To jest chore – dodaje Jagoda. - Chciałabym, żeby ten TikTok trafił do jak największej liczby osób" – mówi.
@jagodaluszczak Zamiast uczyć tego czego naprawdę potrzebują młodzi ludzie.... ##viral ##dc ##fyp ##dlaciebie ##polskaszkolatocyrk
♬ dźwięk oryginalny - Jagodzianka
2. Religia w szkołach
Lekcje religii budzą coraz więcej kontrowersji zarówno wśród uczniów, jak i rodziców. Nie dość, że jako zajęcia dodatkowe i nieobowiązkowe, często widnieją w środku planu zajęć, w wielu szkołach etyka również prowadzona jest przez katechetów, to jeszcze okazuje się, że w praktyce jest to pole do wyrażania prywatnych poglądów nauczycieli.
Niedawno media obiegła informacja o skandalicznym zachowaniu młodej katechetki, która zaczęła głosić niepoparte żadną naukową wiedzą informacje dotyczące antykoncepcji, sytuacji geopolitycznej Polski, a także "prześladowań katolików przez osoby LGBT".
Nic więc dziwnego, że coraz więcej rodziców rezygnuje z możliwości chodzenia dzieci na lekcje religii. W starszych klasach szkół średnich mogą o tym decydować także sami uczniowie.
Jednak mimo rosnącej liczby uczniów rezygnujących z religii, Ministerstwo Edukacji i Nauki zamierza w ciągu najbliższych dwóch lat wprowadzić obowiązek uczęszczania na zajęcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl