Podtopiła się przydomowym basenie. 2-latka zmarła dwa dni później
Funkcjonariusze i media stale apelują, by pilnować dzieci, bawiących się przy zbiornikach wodnych. Do kolejnego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w Timahoe (Irlandia). Dwuletnia dziewczynka bawiła się w przydomowym basenie. Nagle zanurkowała i nie wypłynęła na powierzchnię. Niestety nie udało się jej uratować.
1. Topiła się w przydomowym basenie
Z informacji przekazywanych przez funkcjonariuszy wynika, że do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek, 22 lipca, we wsi Timahoe.
Hannah Kealy bawiła się w przydomowym basenie. Opiekunowie zauważyli, że dziewczynka zanurkowała i nie wypłynęła na powierzchnię.
Natychmiast wyciągnęli dwulatkę z wody i rozpoczęli reanimację.
Po chwili na miejscu zdarzenia pojawiło się pogotowie ratunkowe. Dziewczynka została zabrana do najbliższego szpitala, gdzie lekarze walczyli o jej życie.
2. Dwulatka zmarła w szpitalu
Pomimo ich najlepszych starań, Hannah zmarła w niedzielę, 24 lipca. Ze śmiercią dziewczynki nie mogą pogodzić się zrozpaczeni rodzice, Marie i Denis, oraz siostra Ella.
Społeczność niewielkiej irlandzkiej wioski jest zdruzgotana tym, co się stało. Na posiedzeniu Rady Hrabstwa Laois uczczono pamięć zmarłej dwulatki minutą ciszy.
Przyjaciele rodziny od kilku dni przesyłają kondolencje bliskim zmarłej dziewczynki:
"Moje najgłębsze wyrazy współczucia w związku z tą bolesną wiadomością",
"Nasze szczere kondolencje dla Marie, Denisa po bardzo smutnym odejściu Hannah. Nasze serca są złamane. Jesteście w naszych myślach w tym bardzo smutnym czasie. Spoczywaj w pokoju piękna Hannah",
"Była taką piękną, małą dziewczynką. Moje myśli i modlitwy są z wami wszystkimi w tym niewiarygodnie smutnym czasie. Niech spoczywa w pokoju" - czytamy.
3. Dziecko tonie w kompletnej ciszy
Utonięcie jest drugą najczęstszą przyczyną śmierci, jeśli chodzi o wypadki z udziałem dzieci poniżej 15. roku życia. I sporej części z nich udałoby się zapobiec, gdyby przebywający w pobliżu dorośli potrafili je rozpoznać.
Dziecko tonie w kompletnej ciszy. Kiedy układ oddechowy traci drożność, nie ma możliwości porozumiewania się. Tonący zatem nie krzyczy. Może w panice machać rękami, co nie zawsze jest odczytane jako tragiczny finał nieszczęśliwej kąpieli w basenie, jeziorze czy morzu.
Jak zatem rozpoznać osobę tonącą?
Przede wszystkim należy się do niej odezwać. Jeśli widzisz, że coś się dzieje - podpłyń i zapytaj, czy wszystko jest w porządku. Zwróć uwagę na spojrzenie - jeśli jest "puste", masz tylko chwilę, dosłownie 30 sekund, by ją uratować.
Jeśli tylko zobaczysz tonącą osobę - reaguj. Chwyć ją za rękę, wołaj głośno o pomoc. To może uratować jej życie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl