5 lat Pawlaka. Twierdził, że klaps nie zostawia wielkiego śladu
Monika Horna-Cieślak otrzymała poparcie komisji sejmowych na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. Prawniczka ma zastąpić Mikołaja Pawlaka, który podczas swojej kadencji zasłynął m.in. opinią na temat kar cielesnych, wypowiedziami na temat in vitro oraz twierdzeniem, że rzekomo edukatorzy seksualni rozdają dzieciom tabletki na zmianę płci. Złośliwi przyznają, że był "Rzecznikiem Dzieci Nienarodzonych".
1. Zmiana Rzecznika Praw Dziecka
Kandydaturę Moniki Horny-Cieślak na urząd Rzecznika Praw Dziecka zarekomendowały w poniedziałek (27 listopada) sejmowe komisje edukacji, nauki i młodzieży oraz sprawiedliwości i praw człowieka.
We wtorek (28 listopada) nad jej kandydaturą będzie głosował Sejm.
"Pani mecenas Monika Horna-Cieślak wspólną kandydatką na Rzecznika Praw Dziecka. Ma znakomitą kartę. Jest kompetentna, a do tego lubiana i szanowana przez młodzież. Krótko mówiąc - jest całkowitym przeciwieństwem Pana Pawlaka" - napisał na portalu X Arkadiusz Myrcha, poseł KO i przewodniczący Komisji Sprawiedliwości.
Pani mecenas Monika Horna-Cieślak wspólną kandydatka na Rzecznika Praw Dziecka. Ma znakomita kartę. Jest kompetentna, a do tego lubiana i szanowana przez młodzież.
— Arkadiusz Myrcha🤍❤️ (@ArkadiuszMyrcha) November 20, 2023
Krótko mówiąc - jest całkowitym przeciwieństwem Pana Pawlaka 💪
"Gdy ze stanowiska Rzecznika Praw Dziecka zniknie przebieraniec, a jego miejsce zajmie kompetentna osoba, akceptująca i szanująca każde dziecko, dbająca o jego prawa i reagująca na przemoc, będziemy mogli zapomnieć, że naszym dzieciom przytrafił się Mikołaj Pawlak" - napisała posłanka Dorota Łoboda w odpowiedzi na felieton Pawlaka w tygodniku "Niedziela".
Gdy ze stanowiska Rzecznika Praw Dziecka zniknie przebieraniec, a jego miejsce zajmie kompetentna osoba akceptująca i szanujaca każde dziecko, dbająca o jego prawa i reagujaca na przemoc, będziemy mogli zapomnieć, że naszym dzieciom przytrafił się Mikołaj Pawlak. https://t.co/IQs0eFPjKj
— Dorota Łoboda (@DorotaLoboda) November 1, 2023
2. Dzieci nienarodzone i in vitro
Krytycy twierdzą, że Pawlak był "Rzecznikiem Dzieci Nienarodzonych". Faktycznie, dużą część swojej działalności poświęcił prawu antyaborcyjnemu. W nocy z 24 na 25 czerwca 2020 roku zaprezentował w sejmie sprawozdanie z działalności RPD. Wówczas wystąpił w koszulce z wizerunkiem płodu w sercu.
W rozmowie z PAP deklarował, że gdyby w Polsce wprowadzono prawo do aborcji na życzenie, to on zrzekłby się funkcji.
- Inicjatywy pana Pawlaka ograniczały się do fanatycznej obrony płodów - uważa posłanka Łoboda cytowana przez portal tvn24.pl.
Pawlak z zaangażowaniem udzielał się także, ilekroć mowa była o in vitro. Gdy jego kandydatura na stanowisko RPD przeszła już przez Sejm, w grudniu 2018 roku podczas prezentacji przed senatorami powiedział:
- Jakkolwiek jest to pewnie skuteczna metoda poczęcia dzieci, jakkolwiek powodująca, że wiele dzieci przyszło na świat, to jednak od strony prawno-moralnej jest to metoda niegodziwa, bo w przypadku znaczącej liczby poczęć powoduje, że poczęte istoty ludzkie, poczęte dzieci, nie są wystarczająco chronione.
3. Klapsy nie są złe?
Pawlak prezentował też kontrowersyjne poglądy w odniesieniu do stosowania kar cielesnych.
W 2019 roku udzielił wywiadu "Dziennikowi Gazecie Prawnej". Podkreślił wprawdzie, że dzieci nie można bić i nigdy nie uderzył swoich synów, ale "z estymą wspomina, że dostał od ojca w tyłek".
- Trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie. Klaps nie zostawia wielkiego śladu - powiedział.
Później tłumaczył się z tych słów.
4. Kontrole w szkołach
Pawlak zasłynął też kontrolami, które przeprowadzał w szkołach. W czerwcu 2023 roku ogłosił, że skontroluje placówki, które znalazły się w najnowszym Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+.
- Mikołaj Pawlak zgotował "piekło" wszystkim szkołom, które walczą z dyskryminacją i przemocą. Za pomocą kontroli szkół przyjaznym LGBTQ+ budował strach. Można powiedzieć, że tropił tolerancyjne szkoły - twierdził w rozmowie z WP Parenting Dominik Kuc z Fundacji GrowSpace.
Natomiast w 2023 roku w tygodniku katolickim "Niedziela" Pawlak pisał: "Młodzi słyszeli od nich [kolorowych przebierańców], że mogą robić to, co chcą, że cały świat należy do nich, że nikt nie może ich ograniczać, że każda granica to zniewolenie, że prawdziwe wolne i radosne życie to życie rozpusty, bez żadnych granic, bez wartości i zasad (...) Gdy nad szkolnymi tablicami zamiast krzyży powszechnie zadomowią się pseudotęczowe kolorowe szmaty, a w niektórych dzielnicach miast - półksiężyce, będziemy żyć w świecie, w którym będą rządzić pokolenia wychowane bez wartości i zasad, nieznające granic i nieumiejące walczyć ze złem; które nie będą umiały przekazywać takich wartości swoim dzieciom".
Ustępujący rzecznik zasłynął także wypowiedzią o edukatorach seksualnych, którzy rzekomo rozdają w szkołach "tabletki na zmianę płci".
- A czy zagwarantuje pan, że wpuszczamy edukatorów do 20 tysięcy szkół i (że nie) będą wprowadzali takich treści, jak chociażby w Poznaniu, że wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy? - pytał we wrześniu 2020 roku w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.
Władze Poznania wezwały wówczas Pawlaka do sprostowania tej informacji. Dwa dni później na antenie Radia Poznań, pytany o swoją wypowiedź, powiedział, że "dynamika rozmowy" sprawiła, iż użył "skrótu myślowego".
5. Eksperyment na dzieciach?
Pawlak nie ominął także tematu koronawirusa.
Skrytykował dopuszczenie szczepionek przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 dla dzieci i młodzieży.
- Czy jest prawnie dopuszczalne eksperymentowanie z udziałem dzieci, bo de facto jesteśmy w fazie eksperymentu? - pytał podczas spotkania w sejmie.
- Nikt nie robi eksperymentów na dzieciach - odpowiadał ówczesny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban.
Od wypowiedzi rzecznika odciął się wówczas również premier Mateusz Morawiecki. Tłumaczył, że to poglądy jednej osoby, a nie głos "naszego obozu politycznego".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl