Po 9. miesiącach dziwna wysypka znikła w jeden dzień. Mama była w szoku

Mama czwórki dzieci nie mogła sobie poradzić z dziwną wysypką na twarzy jej kilkutygodniowej córeczki. Dziewczynka bardzo cierpiała, ponieważ jej buzia była pokryta bolesnymi pęcherzami. Kobieta jednak nie zdecydowała się na maść ze sterydami i szukała naturalnych rozwiązań. Po 9. miesiącach w zaledwie jeden dzień problem zniknął.

1. Dziwna wysypka u niemowlaka

35-letnia Gemma Gilbert z Merseyside wraz z mężem wychowują wspólnie 12-letniego syna Isaaca, 9-letniego Ethana i 4-letniego Cole'a. W sierpniu 2019 roku do wesołej gromadki dołączyła również mała Ayla. Jednak szybko się okazało, że dziewczynce coś dolega. Mając zaledwie kilka tygodni, jej skóra zaczęła się czerwienić. Kiedy po 6. tygodniach wysypka nie zeszła, a wręcz się zaogniła, kobieta zaczęła się martwić.

Skóra na twarzy dziecka wyglądała, jakby była poparzona słońcem. W niektórych miejscach pojawiły się nawet pęcherze. Również zawartość pieluszki była niepokojąca.

"Wiedziałam, że na coś źle reaguje, ponieważ jej kupa była zielona i miała dziwną konsystencję. Wiedziałam, że to może wskazywać na nietolerancję pokarmową – mówi Gemma. - Przez długi czas zastanawiałam się, co może być przyczyną, próbując wyeliminować z diety produkty, takie jak nabiał".

Gemma i Stuart byli coraz bardziej zmartwieni. Mimo że w niektóre dni skóra Ayli była spokojniejsza, plamy na policzkach i czole się zaogniały, a ból często doprowadzał malucha do łez.

"To naprawdę jej przeszkadzało. Pocierała głowę o moją klatkę piersiową i ramię, próbując się podrapać. Skóra łatwo się otwierała, ponieważ była sucha i się łuszczyła. Próbowałam zakryć jej ręce rękawiczkami do drapania i utrzymywać paznokcie tak krótkie, jak to tylko możliwe. To był naprawdę ciężki czas i desperacko chciałam wiedzieć, jaka była przyczyna" - mówi Gemma.

Mama dodaje, że chciała jedynie zapewnić dziecku bezpieczeństwo i zdrowie. Przez to, że karmiła piersią, czuła się winna, ponieważ zaczęła podejrzewać, że to pokarm uczula jej dziecko.

2. Naturalne metody leczenia

Gemma zwróciła się do pielęgniarki środowiskowej o pomoc. Ayla zbliżała się do 6. miesiąca życia, a problem trwał. Bezradnej mamie poradzono, aby skontaktowała się ze swoim lekarzem rodzinnym w celu skierowania dziecka do dietetyka.

W ciągu następnych miesięcy Ayla miała wizyty u dwóch różnych lekarzy, którzy powiedzieli, że to egzema i przepisali jej krem na bazie parafiny ze sterydami. Mimo to Gemma nadal ograniczała alergeny i liczyła na przełom, nie korzystając z leków.

"Zawsze najpierw szukam bardziej naturalnego środka, więc spróbowałam wszystkiego z naturalnymi olejami, aby ukoić jej skórę. Nie chciałam korzystać z oferowanych przez lekarzy produktów, więc nie było sensu kontynuować tych wizyt. Chciałam znaleźć krem z naturalnymi składnikami, który by jej pomógł" – mówi Gemma.

Kremy, które stosowała, nie miały większego wpływu, więc nadal dokładnie analizowała dietę, upewniając się, że jej córka otrzymuje wystarczającą ilość składników odżywczych.

"Cztery miesiące temu zdałam sobie sprawę, że pomidory mają ogromny wpływ na jej skórę. Unikałam ich, ale raz Ayla samodzielnie złapała plasterek i zjadła. Bardzo szybko jej usta pokryły pryszcze, co tylko potwierdziło moje przypuszczenia" - mówi.

Po zdecydowanym wyeliminowaniu pomidorów z diety córki, jej stan poprawił się, ale nadal od czasu do czasu wysypka się pojawiała. Kiedy Ayla miała 9 miesięcy, Gemma przejrzała swoją kolekcję kremów i maści i przypomniała sobie produkt, którego używała na zapalenie skóry, kiedy była w ciąży z córką. Był to krem z cynkiem i nagietkiem.

"To było jak magia. Zrobiłam zdjęcia jej skóry w odstępie dwóch dni i dopiero gdy spojrzałam na pierwsze zdjęcie, zauważyłam różnicę – mówi Gemma. - Byłam oszołomiona, że poprawa nastąpiła tak szybko, ale wiedziałam, że coś z naturalnym składem jej pomoże".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl