Trwa ładowanie...

Pielęgniarka oskarżona o mordowanie niemowląt. Usłyszała w sumie 22 zarzuty

Avatar placeholder
11.10.2022 19:05
Pielęgniarka mordowała noworodki w szpitalu w Manchesterze
Pielęgniarka mordowała noworodki w szpitalu w Manchesterze (Twitter)

Pielęgniarka, która oskarżona jest o zabójstwo siedmiorga dzieci i o próbę zabójstwa kolejnych 10 noworodków, nie przyznaje się do żadnego z postawionych jej zarzutów. W poniedziałek ruszył proces kobiety.

Pielęgniarka usłyszała w sumie 22 zarzuty, do których się nie przyznaje
Pielęgniarka usłyszała w sumie 22 zarzuty, do których się nie przyznaje (Twitter)

1. Wzrost śmiertelności na oddziale dla noworodków

W latach 2015-2016, konsultanci szpitalni w Manchesterze zauważyli niepokojące "nagłe pogorszenie się stanu zdrowia dzieci" na oddziale neonatologicznym.

Dzieci doznawały nagłej zapaści i "nie reagowały na standardową i terminową resuscytację". Część z nich doznawała zapaści, a następnie nagle zdrowiała.

Personel medyczny szukał wytłumaczenia tej sytuacji, jednak lekarze nie potrafili rozwiązać zagadki tajemniczych zgonów, dlatego poinformowano o wszystkim policję.

2. Prokuratura znalazła zabójcę

W wyniku przeprowadzonego śledztwa odkryto, że od połowy 2015 roku do połowy 2016 roku ktoś na oddziale dla noworodków otruł dwoje dzieci insuliną. Jak powiedział dla BBC Nick Johnson: "Prokuratura twierdzi, że jedynym rozsądnym wnioskiem, jaki można wyciągnąć z dowodów, jest to, że ktoś celowo otruł dzieci insuliną".

Oskarżyciel podkreślił, że w czasie reanimowania niemowląt, nikt z personelu medycznego nie przypuszczał, że ktoś na oddziale noworodkowym próbuje zabijać dzieci.

Do zgonów dochodziło zawsze wtedy, gdy pielęgniarka była na oddziale
Do zgonów dochodziło zawsze wtedy, gdy pielęgniarka była na oddziale (Twitter)

Jednak Johnson zauważył: "Istnieje bardzo ograniczona liczba osób, które mogły dopuścić się otruć, ponieważ dostęp do oddziału noworodkowego jest ograniczony".

Kolejne odkryte dowody potwierdziły przypuszczenia śledczych, że reszta zgonów także ma związek z zatruciem noworodków. W ten sposób prokuratura dotarła do podejrzanej. Po skontrolowaniu grafików okazało się, że do wszystkich zgonów doszło podczas dyżuru Lucy Letby.

W poniedziałek, 10 września w Sądzie Koronnym w Manchesterze rozpoczął się proces 32-letniej pielęgniarki. Lucy Letby została oskarżona o zabójstwo siedmiorga noworodków: pięciu chłopców i dwóch dziewczynek.

Ponadto śledczy dowiedli, że kobieta próbowała zamordować kolejne dziesięcioro noworodków. Oskarżyciel Nick Johnson wyjaśnił, że zgony dzieci nie były wynikiem pomyłki, czy przeoczenia.

Jedno z dzieci zostało zabite przez wstrzyknięcie powietrza do krwiobiegu, co doprowadziło do zatoru powietrznego.

32-letnia Lucy Letby usłyszała w sądzie w sumie 22 zarzuty. Nie przyznaje się do żadnego z nich.

Postępowanie przed sądem w Manchesterze będzie trwało około sześciu miesięcy.

Małgorzata Banach, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze