Ostre słowa Agnieszki Włodarczyk. Wspomniała o zbiórkach na chore dzieci
Agnieszka Włodarczyk skrytykowała w mediach społecznościowych poczynania polskiego rządu. Zdaniem aktorki nie wspiera on finansowo rodziców ciężko chorych dzieci. "Państwo ma w d...e, politycy mają w d...e, zostajesz sam. Rodzić dzieci - spoko, ale jak są problemy, to nie nasze dzieci, ogarniajcie sobie sami" - powiedziała.
1. Synek Agnieszki Włodarczyk trafił na SOR
Agnieszka Włodarczyk to aktorka znana m.in. z filmów "Sara'', ''E=mc²'' czy serialu komediowego ''13 posterunek''.
Obecnie spełnia się w roli mamy. Dwa lata temu powitała na świecie synka Milana. Chłopczyk jest owocem miłości aktorki i sportowca Roberta Karasia.
Włodarczyk jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje ją 350 tys. osób. Aktorka relacjonuje w sieci swoją codzienność, mówi o zdrowiu, samopoczuciu i pokazuje, jak spędza czas ze swoim synkiem.
Ostatnio zdradziła obserwatorom, że martwi się o zdrowie swojej pociechy. Relacjonowała, że Milan narzekał na brak apetytu i bóle kolan. Aktorka nie wiedziała, co może być przyczyną tych dolegliwości.
Gdy chłopczyk zaczął czuć się gorzej, Włodarczyk - za radą lekarza - udała się z nim na SOR. Jeden z internautów skrytykował zachowanie aktorki. Twierdził, że niepotrzebnie "zajmuje kolejkę". Ta postanowiła odnieść się do tego zarzutu we wpisie na Instagramie.
"Dlaczego SOR? Bo takie miałam zalecenie od lekarza, z którym jestem w kontakcie. Powiedział, cytuję: 'Jeśli byłoby to moje dziecko, nie czekałbym do jutra na wizytę u pediatry, pojechałbym natychmiast na SOR. To nie jest normalne, żeby mały człowiek trzy dni nie jadł'. Więc posłuchałam" - napisała Włodarczyk.
"Leczymy się głównie prywatnie, ale czasem potrzebna jest natychmiastowa pomoc. I mam myśleć wtedy o tym, że jest zły system i że zabieram komuś miejsce?? Ja też płacę ZUS na Boga!" - dodała.
2. "Państwo ma w d...e"
Na szczęście Milan czuje się już lepiej. Aktorka przyznała, że ta sytuacja kosztowała ją bardzo wiele nerwów. W jednym z ostatnich nagrań podzieliła się gorzką refleksją na temat polskiego rządu. Jej zdaniem nie wspiera on finansowo rodziców ciężko chorych dzieci.
Włodarczyk twierdzi, że w przypadku choroby dziecka rodzice zdani tylko na siebie. Postawieni pod ścianą muszą organizować zbiórki, by uratować życie swojej pociechy.
"Przeraża mnie to, że w tym kraju, mając chore dziecko, musisz prosić o pomoc obcych ludzi. Robić zbiórki, żebrać. No bo co innego ci pozostaje... Państwo ma w d...e, politycy mają w d...e, zostajesz sam. Rodzić dzieci - spoko, ale jak są problemy, to nie nasze dzieci, ogarniajcie sobie sami. Jedźcie do Stanów, róbcie sobie zbiórki" - powiedziała na InstaStories.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl