Trwa ładowanie...

Ostatnie chwile Sophie. Mama zdradza co robiły przed śmiercią

Avatar placeholder
13.06.2019 11:18
Sophia Weather spędziła ostatnie życia z bliskimi
Sophia Weather spędziła ostatnie życia z bliskimi (instagram.com)

Kilka tygodni temu zmarła Sophia Weaver. Dziewczynka cierpiała na rzadką chorobę genetyczną, Swego czasu jej zdjęcia były wykorzystywane przez zwolenników aborcji. Dzięki uporowi jej mamy treści znikły z internetu, a ona sama rozpoczęła walkę z mową nienawiści. Teraz opowiada jak Sophie spędziła ostatnie dni przed śmiercią.

1. Decyzja o zaprzestaniu leczenia

W styczniu rodzice Sophie podjęli decyzję o tym, żeby przestać podejmować skrajne środki, mające na celu przedłużenie życia córki. Zabrali ją ze szpitala i postanowili, że ostatnie dni dziewczynka spędzi inaczej niż tylko w szpitalnym łóżku.

Dziesięcioletnia Sophia urodziła się z deformacjami twarzy, dłoni i stóp, a także z zespołem Retta. Przez to rzadkie schorzenie nie mówiła, nie chodziła, miała problemy z jedzeniem, a z czasem nawet z oddychaniem.

Sophia cierpiała na zespół Retta. Zmarła kilka tygodni temu
Sophia cierpiała na zespół Retta. Zmarła kilka tygodni temu (instagram.com)
Zobacz film: "Mężczyzna urodził dziecko"

W ciągu swojego krótkiego życia przeszła 30 skomplikowanych operacji. Ostatnia sprawiła, że Sophia weszła w niewydolność oddechową. Wtedy też rodzice podjęli decyzję o zaprzestaniu leczenia i zabraniu dziewczynki ze szpitala.

Zobacz też: Zdjęcie Sophie Weaver wykorzystano, aby promować aborcję. Dziewczynka chora na zespół Retta nie żyje

Mama Sophie, Natalie przyznaje, że myślała, że będą mieli przynajmniej rok na spędzenie czasu ze swoją córką. Tym czasem dziewczynka odeszła w maju. Wcześniej jednak spełniła kilka swoich najskrytszych marzeń. Co Sophie zdążyła zrobić przed śmiercią?

2. Największe marzenia Sophie

Rodzice zdecydowali, że przestaną ukrywać Sophie. Zabierali ją w miejsca publiczne, gdzie musieli zmagać się z ciekawskimi spojrzeniami innych. Dziewczynka po raz pierwszy była w zakładzie fryzjerskim, gdzie miała obcinane włosy.

Rodzice zabrali ją także do muzeum sztuki i teatru. Była nawet w oceanarium i na torze do jeżdżenia na rolkach. Dziewczynka przez cały czas się uśmiechała. Natalie chciała, żeby córka dobrze się bawiła przez resztę życia. Wieść o ''Sweet Sophia's Adventures'' szybko się rozniosła.

Obcy ludzie wspierali duchowo i finansowo podróż dziewczynki. Jedna z firm zaoferowała nawet rodzinie gigantyczne auto, którym Sophia i jej bliscy mogliby pojechać na wakacje. Niestety dziewczynka zmarła, zanim wyjazd doszedł do skutku.

Firma zgodziła się, żeby reszta rodziny pojechała w samotną podróż, którą uczci życie swojej ukochanej córki i siostry. ''Sophia na zawsze pozostanie w naszym sercu'' – mówiła jej mama w jednym z wywiadów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dowiedz się więcej:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze