Trwa ładowanie...

Okradli i zdewastowali grób dziecka. Skandal na rzeszowskim cmentarzu

Avatar placeholder
15.12.2023 20:03
Okradł i podpalił dziecięcy grób. Skandal na rzeszowskim cmentarzu
Okradł i podpalił dziecięcy grób. Skandal na rzeszowskim cmentarzu (East News, Facebook )

"Jaką hieną trzeba być, by coś takiego zrobić?" - pyta anonimowy internauta, publikując zdjęcia dziecięcego nagrobka. Złodziej ukradł z niego pluszowego misia i postrącał znicze, co doprowadziło do podpalenia.

spis treści

1. Kradzież na cmentarzu

Kradzieże na cmentarzach nie są nowym zjawiskiem. W miastach, miasteczkach i na wsiach całej Polski regularnie giną z grobów znicze, kwiaty i wiązanki.

Problem jest na tyle powszechny, że wiele osób decyduje się uszkodzić ozdoby stawiane na cmentarzach po to tylko, by nie padły łupem złodziei i nie zostały ponownie sprzedane. Część Polaków oznacza także doniczki czy lampiony inicjałami czy nazwiskami niezmywalnym markerem.

Pośród symboli pamięci, które są z cmentarzy kradzione, najwięcej emocji budzą znikające z dziecięcych nagrobków zabawki i maskotki, zostawiane tam przez pogrążonych w smutku rodziców i bliskich. O jednej z takich sytuacji napisano na fan page "Spotted: Rzeszów", gdzie opublikowano wpis krewnego zmarłego dziecka.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

"Ktoś ukradł misia z grobu mojego świętej pamięci kuzyna, którego dostał ładnie zapakowanego w Mikołajki, przy okazji strącając znicze, co z kolei spowodowało podpalenie grobu. Jaką hieną trzeba być, by coś takiego zrobić?" - napisała anonimowa osoba. Na zdjęciu widzimy zdewastowany grób, którego drewniane elementy zostały zniszczone przez ogień.

Wpis doczekał się już blisko 900 reakcji i prawie 100 komentarzy. Internauci piszą, że takie zachowanie jest godne prawdziwej hieny cmentarnej. Pojawiły się też głosy, że na jednym z lokalnych cmentarzy regularnie zdarzają się kradzieże z grobów dzieci.

Oto wybrane komentarze:

"Jeśli to stało się na cmentarzu Wilkowyja, to od razu powiem, że kradzieże zabawek z grobów dzieci to tam praktycznie co chwilę się zdarzają, z grobu mojego synka już kilka razy samochodziki ukradziono, co prawda nie były to jakieś kosztowne zabawki, ale sam fakt jakim trzeba być człowiekiem, żeby okradać groby małych dzieci. Takiej hienie cmentarnej powinna ręką uschnąć".

"A ja skomentuję nieco odmiennie niż wszyscy: życzę osobie, która to zrobiła, nawrócenia, zrozumienia, że kradzież to zawsze zło, a jeszcze większe, gdy powiększa ból po stracie zmarłego dziecka. Z życzenia komuś zła nic dobrego nie przyjdzie, więc życzę poprawy i pokuty. Żyj tak, żeby nikt przez Ciebie nie płakał, chyba że z radości. Chciałbym, żeby nigdy więcej takie sytuacje, jak opisana, nie miały miejsca nigdzie na świecie...".

"W dzisiejszych czasach zwierzęta mają więcej godności niż człowiek".

"Nie ma to jak przynieść dziecku misia z cmentarza do domu".

"Bardzo mi przykro, nie wyobrażam sobie, jak można ukraść dzieciątku czy komukolwiek coś z grobu. Karma wraca, już na pewno wróciła".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze